Damian Dawid Nowak: wiersze
Proszę dokończyć:
Wiersz, dzięki któremu pokochałem poezję:
Trudno wybrać jeden, jeśli miałbym, byłby to poemat Roberta Browninga „Sir Roland pod mroczną wieżą stanął”. Ze względu na to, że jest bardzo długi, przytoczę ostatnie trzy zwrotki:
Nic nie widać? Bo mrok zapada? Ależ po to
Powrócił dzień znowu! Zanim gasnące słońce
Odeszło – błysnęło jeszcze przez chmur szczelinę:
Wzgórza się pokładły jak olbrzymy na łowach
Z łapami pod brodą wokół zwierzęta w potrzasku –
„Pchnij i skończ z tym teraz –zarzuć go na barki!”
Nic nie słychać? Choć gwar dookoła? Wzrastał przecież
Jak gdyby dźwięk dzwonu. Wymieniał mi imiona
Wszystkich awanturników przepadłych, mnie podobnych –
Jaki ten był silny, tamten jaki zuchwały,
Jakie ów miał szczęście – a każdy już zgubiony!
Zgubiony! Dźwięk jeden – lata klęsk mi obwieścił.
I oto tam stali rzędem na stołku – zebrani,
By i na mój koniec patrzeć – żywa rama
Do jeszcze jednego portretu; w blasku łuny
Ujrzałem ich wszystkich i poznałem. A jednak,
Wciąż nieustraszony, do ust mój róg podniosłem
I zadąłem: „Sir Roland pod Mroczną Wieżą stanął.
Wiersz, który noszę zawsze przy sobie, choćby w pamięci:
Przekornie:
Witkacy „Zużyte Wszystko”
Zużyte wszystko, słów miazga nie cieknie
I nie spowija grozy dawnych diabłów
Oni się korzą przed wyplutą pestką,
Tybald się boi Kainów i Ablów.
W uściskach stonóg zaklęta pantera,
Jej centki świecą różowe i dumne.
Przez trawę pełznie cudowna hetera
Miażdżąc swym brzuchem słowa zbyt rozumne…
W 2015 r. podziw wywołał we mnie wiersz:
Marcina Świetlickiego, a jakże. Wydany w 2013 r., jednak zapoznałem się z nim dopiero teraz:
GOTHAM
Oto przejeżdżam obok umarłego
motelu Krak.
Umarł motel Krak,
więc wszystkie wartości
poszły się jebać. Dałem temu miastu
tak wiele, ale ono nie chce
już pomocy ode mnie. Ono myśli,
że umie się samo
obronić. Ono myśli, że całodobowy
monitoring wystarczy, ono myli się.
Ono, to miasto, niechybnie upadnie,
zwłaszcza, że
OPUSZCZAM GOTHAM
Z KOBIETĄ KOTEM!
i niech to miasto sczeźnie!
tak wiele dałem,
aby przetrwało,
teraz już mi się nie chce.
OPUSZCZAM GOTHAM
Z KOBIETĄ KOTEM!
TAK!
Poetą, który mnie inspiruje jest:
Baczyński, Witkacy, Ezra Pound, Browning.
Nie lubię poezji, która:
jest na siłę, nic nie wnosi, jest nieszczera.
Istotą poezji jest:
szczerość.
Swoją poezją:
chcę dawać chwilę wytchnienia, przekazywać prawdziwe emocje, kultywować język polski.