Po co „uczyć” komiksów ? O zaletach komiksowej narracji – wprowadzenie

Komiks towarzyszył mi, odkąd pamiętam. Zaczęło się od zeszycików „Donald Duck” , wydawanych przez Egmont, cyklu przygód Tytusa, Romka i A’ Tomka Papcia Chmiela, komiksów o Jacku i Tosi z magazynu Już Czytam oraz mangi „Czarodziejka z Księżyca” Naoko Takeuchi. Komiksy były dla mnie dość naturalną kontynuacją edukacji czytelniczej, bardziej interesującą wersją czytanki szkolnej, ale także przestrzenią opowieści z pogranicza obrazu, słowa i ruchu.

Rysowanie_fot.Tomasz_Ziolkowski
Wspólne rysowanie motywuje do tworzenia komiksów. Fot. Tomasz Ziółkowski. Źródło: Projekt „Zrozumieć Sierpień”/ ECS/ Projektornia GAK

Jednak będąc dzieckiem, nie myślałam tak o komiksach. Były dla mnie przede wszystkim źródłem szeroko pojętej frajdy. Frajdy na tyle dużej, że pokierowała mną w stronę nauki języków (angielski i japoński), rysunku (co robię hobbystycznie do dziś) oraz edukacji (zajmuję się komiksami również naukowo). Rysunkowe historie sprawiały, że przenosiłam się do zupełnie innych światów. Nie tylko dlatego, że były to opowieści zanurzone w fantastyce, ale także dlatego, że były opowiadane zupełnie inaczej, a być może nawet pełniej niż w tekście literackim czy filmie.

Te „lepsze czytanki” nie były jednak traktowane zbytpoważnie przez dorosłych czy nauczycieli –przede wszystkim należały do domeny rozrywki i wydawałoby się, że nie mają zbyt wiele wspólnego z edukacją. Czasem komiksy były obecne w podręcznikach do nauki języków, chociaż często ich wykonanie pozostawiało wiele do życzenia. Niewiele osób jednak zakładało, że mogą wnosić coś więcej. Obecnie sytuacja drastycznie się zmienia. Komiks zajął swoje miejsce w naukach o kulturze jako sztuka – mówi się o powieściach graficznych, o strukturach narracyjnych, o symbolizmie, reprezentacji czy treściach obecnych w komiksach. W bibliotekach znajdują się są czytelnie komiksowe, odbywają się dyskusyjne kluby komiksowe, nie można też zapomnieć o konwentach czy festiwalach komiksowych. Komiks stał się też formą zarówno komunikacji, jak i ekspresji młodych ludzi. A także narzędziem edukacji.

Od kilku lat prowadzę warsztaty komiksowe na terenie Trójmiasta. Zazwyczaj są one poświęcone określonemu zakresowi tematycznemu, gdzie komiks jest punktem wyjścia do rozmawiania o tak istotnych sprawach jak prawa człowieka czy też tradycje solidarnościowe. Komiks wykorzystuję również podczas warsztatów kreatywności oraz w ramach zajęć rysunkowych doskonalących warsztat. Najważniejszym punktem takich zajęć jest wspólne wypracowanie myślenia narracyjnego, które przydaje się nie tylko przy tworzeniu komiksów.

Paczek_fot.Tomasz_Ziolkowski
Pączek i śmiercionośna puenta. Fot. Tomasz Ziółkowski. Źródło: Projekt „Zrozumieć Sierpień”/ ECS/ Projektornia GAK

Wydawać by się mogło, że opowiedzenie historyjki w komiksie to zadanie bardzo proste. W przypadku stripów komiksowych wystarczy narysować trzy – cztery kadry i puentę. W przypadku dłuższych historii – całą historyjkę po kolei. Jednak podczas prowadzenia zajęć z dziećmi i młodzieżą zauważyłam, iż tak naprawdę wymyślenie historii oraz jej zakończenia to dwa największe wyzwania. Podczas prowadzenia zajęć młodzi rysownicy wielokrotnie z radością projektowali postacie swoich komiksów lub też rysowali pojedyncze rysunki. Jednak rozplanowanie dłuższej narracji na kartce papieru za pierwszym podejściem udawało się tylko nielicznym. Zazwyczaj zamiast opowieści otrzymywałam zbiór losowych scenek zakończonych śmiercią bohatera (okazuje się, że uśmiercenie głównej postaci to najlepszy sposób na wybrnięcie z kłopotliwej sytuacji braku puenty).

Młodym adeptom sztuki komiksowej brakuje przede wszystkim myślenia nastawionego na opowiadanie. Jeszcze więcej trudności nastręcza przelanie wszystkich pomysłów na papier w pewnym określonym, logicznym porządku. Brak tej umiejętności nie jest problemem tylko przy tworzeniu komiksów – utrudnia to również komunikację werbalną i z pewnością spowalnia tworzenie spójnych zdań czy też tekstów.

Wszystko to brzmi dość przygnębiająco i można odnieść wrażenie, że bez powyższych kompetencji trudno jest rysować komiksy, w szczególności dzieciom. Przecież narracyjności uczymy się z czasem, wymaga to wiedzy i erudycji. Jednak poprzez uczenie rysowania komiksów można rozwój tych umiejętności zdecydowanie przyspieszyć. Dzieje się tak, ponieważ komiks funkcjonuje na pograniczu sztuk: wizualnych i performatywnych. Jest też dość statyczny, można go udoskonalać, pozwala na powtórzenia i poprawki. Genialnie wpisuje się też w pokolenie nowych mediów, dla którego mówienie jednocześnie tekstem i obrazem jest bardziej naturalne niż dla osób wychowanych przed erą powszechnego dostępu do komputerów i Internetu.
Dzięki komiksowi możemy uporządkować sposób myślenia, a także usprawnić zdolność komunikacji oraz wyrażania swoich myśli, a przede wszystkim – możemy tworzyć fantastyczne historie.

Niniejszy tekst ma być pierwszym z cyklu moich felietonów poświęconych edukacji komiksowej i doświadczeniom z tym związanym. W kolejnych odsłonach będę zarówno konkretne propozycje, jak i pracować z komiksem oraz dziećmi i młodzieżą, a także pokazać, czego jeszcze mogą nas nauczyć komiksy.

Marta Tymińska

About the author
Marta Tymińska
kulturoznawczyni i psycholożka, doktorantka na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie zajmuje się naukowo grami elektronicznymi. Działa w Stowarzyszeniu Arteria, prowadzi warsztaty psychologiczne i komiksowe, a także pasjonuje się historią kobiet oraz Stoczni Gdańskiej.

komentarz

  1. Witam,
    niesamowicie zainteresował mnie ten artykuł. Podejmując pracę nauczyciela edukacji wczesnoszkolnej, zapragnęłam prowadzić zajęcia dodatkowe z rysowania komiksów właśnie. I mówiąc szczerze, mimo wspaniałej idei, moje zajęcia nie należą do tak ciekawych jakby się można było spodziewać. Być może brak mi wiedzy a może za wcześnie się za to zabrałam (6-latki! nie lada wyzwanie!). Czy ma Pani może jakieś rady dla chętnego lecz jeszcze niezbyt w tej sferze doświadczonego nauczyciela? Bo o korzyściach płynących z tworzenia komiksów nie trzeba mi mówić – samo dobro 🙂 Czy można się jakoś skontaktować, by uzyskać jakieś rady i wskazówki w tej kwestii?
    pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *