Po co czytać feministycznie?

Feminizm kojarzy się większości z walką o równe prawa kobiet i mężczyzn. Kojarzy się ideologicznie, a jak wiemy – szczególnie w naszym (postkomunistycznym kraju) wszelkiego rodzaju ideologie nie są mile widziane. Feminizm jednak ewoluował i sięga nie tylko do tego, co związane z sytuacją czy pozycją kobiet. Dziś feminizm to zwrócenie uwagi na wszystkich wykluczonych, wyrzuconych poza nawias, poza mainstream. I dotyczy to także sposobu czytania.

Dlaczego mam czytać feministycznie? Dlaczego nie mogę czytać „ogólnie”, po prostu? Muszę się podpisać pod jakąś ideologią? Założyć okulary i postrzegać przez konkretny pryzmat?  Tak, ponieważ i tak to robisz. Tak po prostu. Każda/każdy z nas uwikłana/uwikłany jest w jakiś kontekst. Uwikłani w płeć, narodowość, rasę, poglądy polityczne.

Pamiętacie na pewno swoje szkolne lektury. Napisane głównie przez mężczyzn i o mężczyznach. Kanon literatury polskiej i światowej przez dziesiątki lat zdominowany przez mężczyzn i ciężko było dziewczynom czy kobietom wczytać się w teksty, które zupełnie nie mówią o ich doświadczeniu czy emocjach. Literatura przez wieki pokazywała męskocentryczny punkt widzenia – dlatego właśnie należy ją zrewidować. Kobiety – autorki były zawsze rewolucjonistkami. Musiały przewrócić zastaną rzeczywistość i nadać jej nowy porządek. Czytanie feministyczne to właśnie nadanie nowego porządku literaturze.

Na nowo można więc sięgnąć po teksty przeczytane już na różne sposoby i zmienić pogląd na temat postaci. Przyjrzenie się bohaterkom, stereotypom, w jakie są wpisane, prześledzić, czym dla autora była „kobiecość” – to właśnie czytanie feministyczne. Można też poszukać pisarek zapomnianych, wykluczonych z męskocentrycznego kanonu i przywrócić je literaturze, odnaleźć dla nich miejsce ponownie.

Co daje nam czytanie feministyczne? To poszerzenie naszego spojrzenia, odkrycie tego, co na pierwszy rzut oka niewidoczne. To także sprzeciw wobec wszelkiego rodzaju nierówności, dyskryminacji. Feminizm uczy także myślenia nieszablonowego, tropienia stereotypów, kalek. Czytanie takie pozwala spojrzeć na literaturę oczyma osób będących na marginesie – to daje zupełnie inną perspektywę, pozwalającą ujrzeć kwestie nieoczywiste. Czytanie takie więc wzbogaca nas, poszerza nasze horyzonty, a nie ogranicza.

Anna Godzińska

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *