Pięcioro dzieci i coś – Edith Nesbit

Nesbit Piecioro dzieci i cosKażdy ma chyba takie książki, do których chętnie powraca. Nierzadko są to właśnie te z dzieciństwa bądź z czasów szkolnych. Dzięki nim z rozrzewnieniem spoglądamy w naszą przeszłość i wspominamy chwile, kiedy to byliśmy piękni i  nieskażeni zmarszczkami. Warto czasem zrobić sobie taką podróż do czasów minionych i odświeżyć historie, po które z ogromną chęcią sięgaliśmy wiele lat temu. Z taką właśnie ochotą ponownie zagłębiłam się w lekturę autorstwa Edith Nesbit.  I z całą pewnością potwierdzam, że był to udany powrót do literatury dziecięcej.

Edith Nesbit to bowiem pisarka, która zapoczątkowała trend fantastyczny w książkach dla najmłodszych.  I bez wątpienia jej dzieła, mimo iż pisane w specyficzny sposób, odpowiedni i zrozumiały dla dzieci, zyskały sławę na całym świecie. „Pięcioro dzieci i coś to pozycja, którą  sama pamiętam z czasów młodości. Przed  oczami mam  kolorową okładkę, na samej górze widnieje czerwona wstęga z napisem „Klasyka”.  To słowo wcale mnie od tej pozycji nie odrzucało. A nawet przyznam szczerze, że jako dziecko pochłonęłam ją bardzo szybko, także i teraz przeczytanie jej nie trwało zbyt długo.

Powieści tej autorki zaliczane są do kanonu literatury klasycznej, bo są uniwersalne, uczą i bawią. Dzieci mają okazję poznać świat, pokochać literaturę i mieć możliwość posmakowania magii, fantastyki i nieprawdopodobnych przygód. A takie elementy tylko ubarwiają fabułę,  pozwalają na rozwijanie fantazji  u naszych pociech. Wszystko to sprawia, że bez trudu dziecko zżyje się z bohaterami i z przyjemnością powróci jeszcze do świata książek, niewykluczone, że zapragnie poznać pozostałe utwory tej pisarki.

„Pięcioro dzieci i coś” to  bezapelacyjnie wyśmienita pozycja, pełna niesamowitych przygód o rodzeństwie, które pewnego dnia, podczas zabaw, spotyka piaskowego duszka. Piaskoludek potrafi spełniać życzenia. Pięcioro dzieci: Antea, Janeczka, Robert, Cyryl i Baranek z zapałem zabiera się do wymyślania próśb, które stworek będzie musiał spełniać. Jednak każda zachcianka pociąga za sobą tragiczne skutki, których dzieci nie potrafią przewidzieć. Mimo trudnych przeżyć rodzeństwo nadal wykorzystuje duszka, prosząc o coraz to nowe rzeczy.

Chociaż dzieciaki spotyka wiele nieprzyjemnych chwil, to jednak wszystkie  przygody są bardzo pouczające dla samych bohaterów oraz małych czytelników, którzy dowiadują się, że pieniądze szczęścia nie dają, a uroda to nie wszystko. Posiadanie skrzydeł niczego nie ułatwia, a najbliżsi to największy skarb, jaki w życiu posiadamy. Ta powieść to zdecydowanie bezcenne źródło wartości, z którego należy czerpać pełnymi garściami.

Warto także wspomnieć, że Edith Nesbit w dość innowacyjny sposób prowadzi narrację. Każdy rozdział to osobna historia, która zazębia się z poprzednią, tworząc harmonijną całość. Autorka nie sili się na bycie nieomylną i wszechwiedzącą, bo jeśli czegoś nie wie, informuje o tym czytelnika. Często także wchodzi z nim w interakcję, bezpośrednio się do niego zwracając bądź zadając mu pytanie. To mobilizuje nasze pociechy do odnajdywania odpowiedzi na problemy postawione w opowieści przez pisarkę i zachęca do odkrywania i poszerzania swojej wiedzy oraz rozwiania wątpliwości, które w trakcie poznawania przygód niesfornego rodzeństwa mogą się pojawić.

Powody „zmuszające” do sięgnięcia po tę pozycję można mnożyć i mnożyć. Tu jednak nie trzeba mówić więcej, gdyż po prostu jest to godny polecenia tytuł. Spróbujcie zachęcić Waszych Milusińskich do przeczytania tej książki. Dobra zabawa gwarantowana.

Agnieszka Pohl
Ocena:  5/5

Tytuł: Pięcioro dzieci i „coś”

Autor:  Edith Nesbit

Liczba stron: 368

Data wydania: 2013

Wydawnictwo:  Znak Emotikon

About the author
z pasji blogerka i recenzentka, z wykształcenia tłumacz- na co dzień matka i żona. Uzależniona od czekolady, lubi kawę i zieloną herbatę. Kiedy ma chandrę tworzy w kuchni: gotuje i piecze.

komentarz

  1. To także jedna z moich miło wspominanych książek z dzieciństwa 🙂 Czytałam jeszcze dwie inne części – Feniks i dywan oraz Historię talizmanu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *