„Pewnego dnia żyła sobie rodzina…” – tak zaczyna się wiele bajek. Taki też jest początek życie rzeczywiście było bajką. Wraz z mężem adoptowała trójkę dzieci i stworzyła szczęśliwą rodzinę. Choć Iwona już nie żyje, książka spisana przez nią, rodzinę i przyjaciół stanowi fascynującą opowieść o trudach i urokach życia.
On – kanadyjski biznesmen, emigrant polityczny z 68 roku, właśnie wrócił do kraju po dwudziestoletniej przerwie. Ona – znakomita dziennikarka. Po godzinnej znajomości decydują się na ślub i są szczęśliwym małżeństwem przez dwadzieścia jeden lat. Nie mogą mieć swoich dzieci, więc decydują się na adopcję rodzeństwa w wieku 3, 5 i 7 lat. Osiem lat po tym jak w ich rodzinie pojawiają się dzieci, Iwona umiera po długiej chorobie.
„Podróżą każda miłość jest” to niezwykle ciepła opowieść rodzinna napisana z wyjątkowym humorem i dystansem. Na książkę składają się opowieści o wspólnym życiu – w tym książka „Bociany przylatują zimą”, fragmenty listów autorki i jej rodziny, wspomnienia przyjaciół, wypisy z bloga Iwony, który bił rekordy popularności. Jak pisze Krzysztof Topolski – „Zawsze będziemy Rodziną, choć Iwona odeszła. Bo Żaba [tak była nazywana Iwona – przyp. red.] siedzi sobie koło jakiejś dziurki w niebie, na leżaku, oczywiście kolorowym, i patrzy, czuwa, żeby nie stała się nam krzywda”.
Książka może stanowić również nowoczesny poradnik wychowawczy.Iwona oraz jej mąż pokazują, jak pokonywać codzienne problemy i odkrywać radość w zwyczajnych chwilach. „Podróżą każda miłość jest”to jedna z niewielu pozycji na rynku, która tak szczegółowo i szczerze podejmuje wątek adopcji. Książka napawa optymizmem i podnosi na duchu. To obowiązkowa pozycja dla rodziców, małżeństw, wychowawców, a przede wszystkim świadectwo niezwykłego, spełnionego życia autorki.