Pewnej nocy do jednej zamkowej celi trafia trzech morderców carów, a każdy z nich słuszny i jedyny. Wallenrod, Winkelried i Wawrzyniec, namaszczony może nie pośród królewskiego truchła w kościelnych podziemiach, ale przecież też w podziemiach… gorzelni.
Stanisław Kozik nieoczekiwanie dla siebie znajduje się w odmiennym stanie żywotności. Sokółek zamienia się w słup soli w pewnym rozkosznie fikuśnym przedsiębiorstwie. A Oda Kręciszewska w dniu pogrzebu w lustrze dostrzega wąsik swojej matki, co prowadzi ją do podjęcia pewnych niezbyt przemyślanych, ale całkiem udanych życiowych decyzji.
W tomie opowiadań nie brakuje też postaci już czytelnikom znanych, jak choćby pewnego pisarza o wyglądzie zmiętego muszkietera i jego prywatnego anioła. W bamboszkach.
Czasem dowcipnie, innym razem mrocznie, zawsze klimatycznie i z wielką klasą. Czy to zamtuz, czy biuro komisji przyznającej Certyfikat Międzynarodowej Jakości Fantastycznej, czy carski zamek, a może tonące we mgle zaułki miasta – Marta Kisiel udowadnia, że jej wyobraźnia (podobnie jak poczucie humoru) nie ma żadnych granic.
Marta Kisiel umościła się wygodnie – i z sukcesami – w piekielnie trudnej niszy fantastyki humorystycznej. Zawarta w tym zbiorze opowiadań retrospektywa jej twórczości to też jednak dowód na jej wszechstronność, bo znajdziemy tu i horror, i coś bardziej obyczajowego, jak i tworzone z rozmachem fantastyczne światy. Od nawiedzonego burdelu, przez Lichotkę, po miasta motyli i mgły, ta książka to tour de force tej pisarki, a przy okazji uczta fantastyki nieoczywistej, oryginalnej i zaskakującej.
Marcin Zwierzchowski, redaktor „Nowej Fantastyki”, publicysta „Polityki”
Tytuł: Pierwsze słowo
Autorka: Marta Kisiel
Wydawnictwo: Uroboros
Data premiery: 17 października 2018 r.