PATRONAT SZUFLADY: Królestwo Popiołów Część 2 – Sarah J. Maas

I stało się… Po wielu latach, lekturze kilku tysięcy stron oraz ogromnej liczbie niezwykłych czytelniczych przeżyć, doznań i emocji dotarliśmy do końca bestsellerowego cyklu Sarah J. Maas pt. Szklany tron. Końca, który kończy tę sagę w piękny, efektowny i bardzo poruszający sposób.

Fabuła książki rozpoczyna się bezpośrednio po wydarzeniach wieńczących pierwszy tom powieści Królestwo popiołów. Aelin wraz z Rowanem, Chaolem, Fenrysem i całą armią kontynuują swoją podróż ku ziemiom Terrasenu, zmagając się z czasem oraz przeciwnościami losu. Terrasen opiera się ostatkami sił przeważającej sile armii Erawana, z kolei stający na czele obrońców Aedion czyni niemalże cuda, by dać królestwu choćby jeszcze jeden dzień wolności. Manon Czarnodzioba wciąż prowadzi misję zjednoczenia wielu klanów wiedźm we wspólną armię, która ma pospieszyć na pomoc obleganemu królestwu. Wreszcie Dorian dociera do Morath – przerażającej siedziby Erawana, pragnąc zdobyć w ten sposób trzeci z brakujących kluczy Wyrda. Jednak prędzej lub później drogi każdego z nich poprowadzą ku Terrasenowi – miejscu ostatecznej walki dobra ze złem.

Ostatnia odsłona cyklu Sarah J. Maas oferuje nam wspaniałą czytelniczą ucztę, wypełnioną intrygującą i bardzo zaskakującą fabułą, spotkaniami z doskonale znanym i lubianymi przez nas bohaterami, potężną dawką spektakularnej walki, a także poruszającymi emocjami, które z jednej strony przynoszą nam łzy i żal, z drugiej radość i uśmiech. Każde z pytań doczeka się odpowiedzi, każda otwarta karta zostanie zamknięta, całość zaś zwieńczy widowiskowy finał i nasze wewnętrzne przekonanie, że tak to właśnie skończyć się musiało.

Fabuła książki przedstawia się bardzo okazale, gdyż oto dane jest nam poznać przeplatające się wątki, które obrazują sobą losy poszczególnych grup bohaterów. Dzięki temu akcja pędzi z zawrotną prędkością a napięcie sięga zenitu, gdy w kluczowych momentach danego wątku porzucamy tor narracji na rzecz innego bohatera. To także umiejętne manewrowanie autorki na polu urozmaicania opowieści, którą wypełnia nie tylko walka z mieczem w ręku, ale też emanacja magii, polityczna intryga, czy namiętne porywy serca.

Raz jeszcze muszę wyrazić zachwyt nad kreacją postaci tej opowieści, jak i opisem piękna świata, w jakim się ona rozgrywa. Bohaterowie nas intrygują, wciąż zaskakują, nierzadko ukazując swoją drugą twarz – postaci, które dojrzały i stały się gotowe na to, by wypełnić swoje przeznaczenie. Ta uwaga dotyczy zarówno Aelin, Rowana, Aediona, jak i chociażby będących do tej pory tłem dla głównych bohaterów osób: Elide i Yeren, które odegrają ważną rolę w ostatecznej walce z Erewanem i Maeve. Lubimy tych bohaterów, traktujemy ich jak swoich wiernych przyjaciół, cieszymy się ich szczęściem, a nierzadko też i smucimy dramatami, jakie ich dotykają.

Nie inaczej ma się rzecz z kreacją obrazu tego niezwykłego świata, wypełnionego magią, walką i średniowiecznymi realiami. Zachwycają nas opisy natury każdej z odwiedzanych krain, fascynują relacje o zamieszkujących je nacjach – od ludzi poprzez fae, po wiedźmy – jak i ciekawi tło społeczno-polityczne, wiążące się z historią każdego z królestw. Myślę, że można pokusić się tu o to odważne stwierdzenie, iż Sarah J. Maas wykreowała na kartach tego cyklu jedną z najbardziej kompletnych, szczegółowych i barwnych wizji literackiej rzeczywistości w kontekście całego gatunku fantasy.

Co jeszcze nas zachwyca podczas lektury tej książki? Z pewnością wątki stricte fantastyczne, czyli magia, wspaniałe opisy niezwykłych stworzeń z potwornymi wywernami oraz demonicznymi valgami na czele, czy też konfrontacja głównej bohaterki z bogami, przybierająca tu bardzo dramatyczny przebieg. Podobnie ma się rzecz z obyczajowym aspektem tej opowieści, czyli pięknie ukazaną, bardzo różną i niełatwą miłością, jaka rodzi się pomiędzy poszczególnymi bohaterami tej historii. I wreszcie baśniowy, niepowtarzalny, poruszający swoimi emocjami klimat, którego nie moglibyśmy doświadczyć z kart żadnego innego cyklu, aniżeli właśnie Szklanego tronu.

Książka Królestwo popiołów. Tom 2, to bez wątpienia godne, nieustępujące w niczym poprzednim odsłonom i kompletne zwieńczenie wspaniałego cyklu Sarah J. Maas. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko zachęcić do sięgnięcia po tę pozycję, co też niniejszym czynię z jak największym przekonaniem. Polecam – naprawdę warto!

Urszula Janiszyn

About the author
Urszula Janiszyn
Od dzieciństwa uwielbiam czytać książki, a od dobrych kilku lat łączę radość czytania z radością dzielenia się swoimi przemyśleniami na temat lektury w postaci recenzji. Jeśli chodzi o moje gusta czytelnicze to jestem otwarta na wszelkie gatunku, od reportażu, poprzez powieść obyczajową, a na sensacji i książce grozy skończywszy. Od lat wyznaję też zasadę, iż nie ma złych książek, są tylko te nie do końca ukazujące tkwiący w nich potencjał...:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *