PATRONAT SZUFLADY: Królestwo Popiołów Część 1 – Sarah J. Mass

Przez sześć lat mogliśmy cieszyć się możliwością odkrywania i podziwiania fascynującego cyklu fantasy Sarah J. Maas pt. Szklany Tron. Kolejne tomy porywały nas do niezwykłego świata magii, wielkiej przygody oraz niesamowitych emocji. Wreszcie nadszedł czas na finał tej historii, czyli premierę dwutomowej odsłony pod tytułem Królestwo popiołów, opublikowanej nakładem Wydawnictwa Uroboros.

Fabuła książka raz jeszcze przenosi nas do fantastycznego świata magii, królestw i odwiecznej walki dobra ze złem. Świata, który zapłonął ogniem wielkiej wojny, toczonej przez zjednoczonej siły ludzi, Fae, wiedźm i innych niezwykłych nacji, stających wspólnie do walki z przerażającą armią Eravana i jego demonicznych Valgów. By jednak opór ten miał choćby cień szansy na powodzenie, niezbędne jest odnalezienie porwanej przez Maeve królowej Terrasenu – Aelin. Jest ona bowiem każdego dnia poddawana niewyobrażalnym przesłuchaniom i torturom, które z każdą chwilą odbierają jej nie tylko nadzieję, ale też i gaszą płomień życia…

Przedostatnie spotkanie z niniejszym cyklem oferuje nam kwintesencję czytelniczych emocji, jakie przeżywaliśmy podczas lektury każdej z tych książek. To pędząca z wielką prędkością akcja, liczne niespodzianki, moc wzruszeń oraz fascynująca podróż po tym fantastycznym świecie magii i wojny, który wciąż kryje przed nami wiele sekretów. Jedyna różnica względem poprzednich odsłon sagi polega na tym, że tym razem dane jest nam odczuć to wszystko w podwójnej dawce. I choć przed nami pozostaje jeszcze jeden tom (premiera w maju), nie sposób uciec od przekonania, że tym razem każda wątpliwość, niewiadoma i nurtujące nas pytanie doczekają się wyjaśnienia i odpowiedzi.

736 stron – aż tyle liczy sobie ta barwna opowieść, oferująca nam, tradycyjnie już, kilkuwątkowy tor narracji, który obrazuje rozgrywające się w jednym czasie wydarzenia na kilku powiązanych ze sobą w pośredni sposób płaszczyznach. Los uwięzionej Aelin i trwającego wiernie przy niej Fenrisa; poszukiwawczo-ratunkowa misja Rowana i jego towarzyszy; próby zjednoczenia klanów wiedźm przez Manon, jej trzynastkę wojowniczek i króla Doriana; wreszcie wojenne losy Aediona, Rena i przybierającej postać zaginionej królowej Lysandry – oto najważniejsze z wątków składających się na całość tej intrygującej fabuły, którą, w zależności od charakteru każdego z nich, wypełnia walka, magia, polityka i miłosne porywy serca. Dzieje się tu bardzo wiele, mnogość postaci i lokacji wywiera ogromne wrażenie a każda kolejna strona jest tylko coraz bardziej widowiskowa.

Wielką wartością tej książki są bez wątpienia jej dwa kluczowe elementy – kreacja postaci obraz fantastycznego świata, w którym rozgrywa się akcja. Co do bohaterów, ponownie spotykamy kilka kluczowych dla całości tego cyklu osób, wśród których prym wiodą przedstawiciele nacji Fae, wiedźm oraz ludzi. To niezwykle intrygujące, wielowymiarowe, przekonujące w swych kreacjach i do tego tętniące emocjami postacie, które w znacznej mierze cechuje duma, wyniosłość, ale też prawość oraz dobroć serca. Co ciekawe, każda z nich – z Aelin i Dorianem na czele – wydaje się już także o wiele dojrzalsza, bardziej doświadczona przez życie i mądrzejsza, aniżeli jeszcze kilka tomów wstecz, gdy bohaterowie odznaczali się młodzieńczą beztroską i fantazją. Najważniejsze wydaje się to, że zawarta na stronach tej książki pokaźna liczba postaci gwarantuje nam nie tylko rozmach i spektakularność lektury, ale też i rozmaitość wyboru względem tych, których darzymy większą bądź mniejszą sympatią.

Przedstawiony świat to świat wojny, miłości, pożądania i wybaczenia, który kształtuje losy bohaterów powieści. Oczywiście, raz jeszcze zachwyca nas rozmach tej rzeczywistości, mnogość krain, królestw, miast z ich własnymi i zawsze barwnymi dziejami, czy chociażby tak interesujące ukazanie koegzystencji tego, co ludzkie i realne, z tym, co rodem z najprawdziwszej baśni. To kwintesencja literackiej fantasy, przedstawiona w bardzo widowiskowym stylu, z wielką dbałością o szczegóły.

W cyklu Sarah J. Maas możemy podziwiać bardzo złożoną, zaskakującą i rozpisaną na wiele głosów historię. Od inteligentnego scenariusza, przez umiejętnie budowane napięcie, po kreacje postaci i miejsca akcji. Tym samym mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że to jedna z najlepszych odsłon cyklu Szklany Tron, gdyż obejmuje ona całościowy obraz tej literackiej epopei, wracając tym samym często do scen i zdarzeń, o które wciąż zadawaliśmy sobie wiele pytań. Myślę, że każdy miłośnik tego cyklu będzie tą książką nie tylko w pełni usatysfakcjonowany, ale też i zachwycony!

Urszula Janiszyn

About the author
Urszula Janiszyn
Od dzieciństwa uwielbiam czytać książki, a od dobrych kilku lat łączę radość czytania z radością dzielenia się swoimi przemyśleniami na temat lektury w postaci recenzji. Jeśli chodzi o moje gusta czytelnicze to jestem otwarta na wszelkie gatunku, od reportażu, poprzez powieść obyczajową, a na sensacji i książce grozy skończywszy. Od lat wyznaję też zasadę, iż nie ma złych książek, są tylko te nie do końca ukazujące tkwiący w nich potencjał...:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *