PATRONAT SZUFLADY: „Bagienna niezapominajka” – Arael Zurli

278955-155x220We wspomnieniach o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej (zwanej pieszczotliwie Lilką) zwykle dość obszernie pisze się o jej dzieciństwie i dorastaniu na Kossakówce, w otwartym dla sztuki domu artystów. Najchętniej wspomina się młodość poetki, jej relacje z siostrą, a przede wszystkim związki z mężczyznami. Wiele uwagi poświęca się podróżom Lilki. O ostatnim okresie życia poetki najczęściej dodaje się informację, że lata wojny spędziła w Anglii, gdzie zmarła.

Arael Zurli skupia swoją uwagę właśnie na tym najbardziej enigmatycznym czasie życia Pawlikowskiej. Dość szczegółowo opisuje lata spędzone na emigracji, ciężką chorobę i śmierć. Już we wstępie autor zapowiada pozycję dla fanów Lilki, ukazującą jej nowe oblicze.

Istotnie, to publikacja, która pokazuje zupełnie inny obraz poetki – próżno szukać tu tej zwiewnej, natchnionej, patrzącej zamglonym wzrokiem zalotnicy niebieskiej, grande amourose. Ukaże nam się za to prawdziwa Baba-Dziwo, zawistna, kapryśna i dumna.

Bardzo przyjemny styl sprawia, że książkę się wprost pochłania, choć nieco irytować może stosunek Zurliego do swojej bohaterki. To prawdopodobnie pierwsza książka, w której można dostrzec antypatię autora do opisywanej postaci. Osobiście drażni mnie takie podejście (tak wyraźnie subiektywne), gdyż narzuca czytelnikowi sposób, w jaki „powinien” odczytywać daną osobę. Ale to jedyny minus tej książki.

Publikacja w głównej mierze opiera się na listach (od i do) Pawlikowskiej. Przytaczane jedynie fragmentarycznie, budują ten drugi wizerunek poetki. Należy podkreślić, że autor pokazał tu Lilkę znaną i nieznaną. Bo przecież o jej fascynacji magią, seansami spirytystycznymi czy poezją wiedzą wszyscy. Arael Zurli pogłębia wizerunek Pawlikowskiej-kobiety, niemal nie interesuje go Pawlikowska-poetka, gdyż na emigracji praktycznie porzuciła pisanie. Na czoło wypływają tu dwie kwestie – sposób traktowania ludzi przez artystkę oraz sfera materialna, którą potrzebuje się otaczać (głównie modna odzież, dobre jedzenie).

„Bagienna niezapominajka” to oczywiście portret poetki, ale dużo ciekawszą i być może główną bohaterką jest tu opisywana epoka. Barwne odzwierciedlenie tła znacząco wpływa na jakość książki. Świetnie czyta się również o Kossakach, Lotku (Stefan Jasnorzewski) czy innych, dalszoplanowych postaciach ówczesnego świata sztuki. Te wszystkie drobiazgi sprawiają, że Pawlikowska-Jasnorzewska ze swoimi wiecznymi kaprysami i szukaniem wygód (oraz kogoś, kto za to zapłaci) staje się elementem bladym, najmniej ciekawym.

„Bagienna niezapominajka” jest fascynująca podróżą w kulturalno-obyczajowe lata II wojny światowej (i ją poprzedzające – okres Lilki na Kossakówce), ukazaniem emigracyjnego światka Polaków, a przede wszystkim Pawlikowskiej, której wizerunek tu przestawiony burzy wszelkie wcześniej poznane. Z pewnością jest to pozycja wywołująca wiele emocji, jest iskrą zapalną dla wyobraźni, a także inspiracją do szukania nowych źródeł, w których poetka da się poznać z jeszcze innej strony.

Kinga Młynarska

                Ocena: 4/5

  1. Tytuł: Bagienna niezapominajka
  2. Autor: Arael Zurli
  3. Okładka: miękka
  4. Liczba stron: 240
  5. Data wydania: 2015
  6. Wydawnictwo: Bellona
About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *