Parabellum. Prędkość ucieczki – Remigiusz Mróz

parabellum Mimo że od zakończenia drugiej wojny minęło już prawie 70 lat, temat ten wciąż wywołuje wiele emocji, nie tylko wśród historyków i publicystów, ale także zwyczajnych odbiorców kultury, również tej masowej. Nie ma się czemu specjalnie dziwić, konflikt ten, obejmujący zasięgiem niemal całą kulę ziemską, był prawdziwą eskalacją bestialstwa i przemocy. Jednocześnie wciąż żyjące ostatnie pokolenia pamiętające niszczycielską siłę wojny zapewniają mnóstwo osobistych relacji i wspomnień. Z perspektywy czasu każda z tych opowieści wydaje się warta wysłuchania jako przejaw niewiarygodnej woli życia. W tym kręgu doskonale odnajduje się kultura popularna, przetwarzająca relacje świadków i podręcznikowe opisy działań wojennych, przekuwając je na doskonały materiał na rozrywkę. Wystarczy spojrzeć na popularność seriali w ostatnim czasie, również polskiej produkcji, osadzonych w realiach II wojny światowej, prezentujących nierzadko losy zwyczajnych, młodych ludzi. Temat wojny świetnie odnajduje się również w beletrystyce, dając wyjątkowo ciekawe tło ukazywanym wydarzeniom, a przy okazji pozwalając budować napięcie i dramaturgię. Przykładem takiej książki może być najnowsza (a druga z wydanych w ogóle) powieść Remigiusza Mroza „Parabellum. Prędkość ucieczki”.

Głównymi bohaterami powieści są dwaj bracia Zaniewscy, Staszek i Bronek. Mimo że bardzo sobie bliscy, są całkowicie odmienni. Staszek to stateczny typ naukowca z zadatkami na świetnego lekarza. Bronek natomiast to lekkoduch, skory do wypicia i bójki, wiążący swoją przyszłość ze służbą wojskową. W przededniu wybuchu wojny są rozdzieleni – Staszek w Warszawie, Bronek pod granicą z Rumunią, i nie mają o sobie żadnych wieści. Nim minie jedna noc, ich życie ulegnie diametralnej zmianie. Po niemieckim ataku na Polskę obaj zmuszeni będą do niebezpiecznej tułaczki, Staszek wraz z narzeczoną i niechcianym, aczkolwiek niezbędnym, towarzyszem podąży na zachód, do Francji, Bronek natomiast z niedobitkami oddziału będzie szukał pozostałości Wojska Polskiego. Jednocześnie czytelnik ma okazję poznawać losy jednego z dowódców Wehrmachtu, Christiana Leitnera. Nie trzeba chyba dodawać, że już niedługo los skrzyżuje drogi jednego z braci z niemieckim dowódcą w nader zaskakujących okolicznościach.

Remigiusz Mróz, pomimo młodego wieku (rocznik 1987), odznacza się niewątpliwym talentem pisarskim. Największym atutem książki są z całą pewnością dialogi, do których autor ma ucho. Rozmowy pomiędzy bohaterami są naturalne i czyta się je bardzo gładko. Niektórych może razić jedynie język, gdyż autor nie szczędzi w rozmowach, zwłaszcza żołnierskich, wulgaryzmów. Czy to dobrze, czy źle, zależy od wrażliwości czytelnika. Mnie przekleństwa nie raziły, choć nie uważam się za człowieka gruboskórnego. Akcja książki prze do przodu z niesamowitą szybkością, a każdy z podrozdziałów zakończony jest efektownym cliffhangerem, co tylko sprawia, że decyzja o zamknięciu książki wciąż jest odkładana na później.

Autor nie ustrzegł się mimo wszystko kilku błędów. Większość z nich zrzuciłbym raczej na karb wciąż jeszcze młodego stażu pisarza, nierokujący źle jego przyszłej karierze. Ot, zdarzały się potknięcia (np. sformułowania typu „poszli głębiej w głąb”) czy nieścisłości (rzepak nie ma prawa kwitnąć we wrześniu). Niby nic poważnego, choć zdarzyć się nie powinno. Inaczej ma się sprawa z upartym przypisywaniem nazistom poglądów prawicowych. Nie jest to jedynie uproszczenie, a wręcz fałszowanie pewnych pojęć. Nie jest to czas i miejsce na dłuższe dywagacje na temat tego, czy Hitler był prawicowcem czy lewicowcem. Dość powiedzieć, że partia Hitlera wprost odwoływała się do kultu państwa, dążyła do obalenia tradycyjnych wartości państwa niemieckiego czy występowała przeciwko religii. Zresztą „socjalizm” w nazwie NSDAP nie pojawił się bez powodu.

„Parabellum. Prędkość ucieczki” to książka, po którą warto sięgnąć, zwłaszcza jeśli jest się wielbicielem stosunkowo lekkiej, naszpikowanej akcją prozy. Pierwszy tom zawiązuje ciekawe wątki, trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Mam nadzieję, że autor jeszcze sporo namiesza na polskim rynku, czego mu szczerze życzę. Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na drugi tom. Zapowiada się naprawdę emocjonująco.

Karol Sus
Ocena: 4/5

Tytuł: Parabellum. Prędkość ucieczki
Autor: Remigiusz Mróz
Liczba stron: 416
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *