Papryczka – Alain Mabanckou

alain-mabanckou-papryczka-karakter-2016-08-05-530x775Nowa powieść Alaina Mabanckou „Papryczka” to opowiedziane w przewrotny i zaskakujący sposób dzieje chłopca porzuconego przez rodziców i pozostawionego w sierocińcu w Loango. Zostawionemu u drzwi przytułku niemowlęciu miejscowy czarny ksiądz nadaje niezwykłe imię Tokumisa Nzambe po Mose yamoyindo abotami namboka ya Bakoko, co oznacza „Chwalmy Pana, czarny Mojżesz urodził się na ziemi przodków”. Jednak Mojżeszowi nie udaje się wyrwać z niewoli ani siebie, ani swoich małych towarzyszy. Sierociniec okazuje się tak naprawdę czymś pomiędzy instytucją wychowawczą a domem poprawczym.

W historii tego miejsca Mabanckou ukazuje całą skomplikowaną kolonialną i postkolonialną przeszłość Konga. Na miejsce białych misjonarzy przyszli bojownicy, którzy wyzwolili Kongo spod kolonialnego panowania. Skorumpowany i okrutny dyrektor, Dieudonné Ngoulmoumako, okazuje się mistrzem kunktatorstwa i potrafi radzić sobie w czasach każdej władzy. Po wojnach kolonialnych wybuchają wojny etniczne między ludami północy i południa, a dyrektor otacza się swoim rodzinnym klanem. Razem z nim zaprowadzi w sierocińcu socjalistyczne porządki, gdy w Kongo zapanuje rewolucja ustrojowa. Mały Mojżesz próbuje także dostosować się do nowej sytuacji. „Wraz z nastaniem rewolucji szybko zmieniłem front i na lekcjach wychowania obywatelskiego bez zająknię­cia recytowałem przemówienia prezydenta republiki. Członkowie partii, którzy nas odwiedzali, chwalili mnie, a Dieudonné Ngulmumako sadzał mnie w pierwszej ław­ce i kazał podnosić palec, by zadać takie czy inne pyta­nie, które sam przygotował i które tak naprawdę było hymnem na cześć dyrektora prowadzącego wychowan­ków drogą rewolucji”. Jednak wszystkie usiłowania okazują się daremne, niewola i przemoc triumfują, a mały Mojżesz, wraz z terroryzującymi cały sierociniec braćmi bliźniakami, ucieka z Loango. Jego życie będzie odtąd przebiegać między ulicami Pointe-Noire, przestępczym połświatkiem i domem publicznym Mamy Fiat 500. To ostatnie miejsce stanie się dla niego symbolem domu i utraty, gdy kongijscy politycy zdecydują się zrobić porządek z zairskimi prostytutkami.

Alain Mabanckou w „Papryczce” po raz kolejny rozprawia się z mrocznym i gorzkim dziedzictwem kolonializmu i odczarowuje obraz współczesnej Afryki. Kongo, miejsce o złej przeszłości i sławie, jest alegorią całego czarnego kontynentu. Wojny etniczne, waśnie, bieda i wykorzenienie są doświadczeniem wszystkich bohaterów książki. Żadne magiczne zabiegi, wymyślne imiona, przywoływanie na pomoc dawnych bogów nie może zmienić losów pojedynczego człowieka. Wszyscy oni spacerują nad przepaścią i nie potrafią ochronić się przed upadkiem. Naszym losem jest chaos i zniszczenie starego porządku, twierdzi Mabanckou. Ten rozpad dotyczy także sfery języka. Dorosły Mojżesz, który z sumiennego pracownika zamienia się w szaleńca, opisał to zjawisko zaskoczonemu psychiatrze. „Może pamięć zawodzi mnie właśnie dlate­go, że utraciłem większość moich okoliczników! Albo już nie wiem, w jaki sposób umieścić je w zdaniach! Skoro nie mam pod ręką moich okoliczników, kiedy ich potrzebu­ję, nie mogę przypomnieć sobie czasu, miejsca, sposobu i tak dalej, a moje czasowniki są teraz całkiem same, zo­stały sierotami jak ja, nie informują mnie o okolicznoś­ciach działań, które podejmuję”. Cierpienie staje się nieuleczalnym szaleństwem, a zemsta jedyną metodą wymierzenia sprawiedliwości za złamane życie.

 

Autor: Alain Mabanckou

Tytuł: Papryczka

Przełożył: Jacek Giszczak

Wydawnictwo: Karakter

Data wydania: 26 sierpnia 2016

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *