Ostatni żubr – Tomasz Samojlik

ostatnizubrkolorSądzę, że można już w przypadku komiksów Tomasza Samojlika mówić o pewnej marce. Autor obrazkowych opowieści o przygodach zwierząt zamieszkujących leśne ostępy Puszczy Białowieskiej zdążył przyzwyczaić czytelników do wysokiego poziomu swoich publikacji. O pewnym fenomenie mówi także potrzeba kolejnych wydań jego starszych prac. Jedną z nich jest opowieść o ostatnim żubrze Puszczy Białowieskiej.

„Ostatni żubr” swoją premierę miał w 2009 roku i wydany został nakładem Zakładu Badań Ssaków Polskiej Akademii Nauk. Od tego czasu na rynku ukazały się już dwa nowe wydania. Jednak to najnowsze, od Kultury Gniewu (a będące przedmiotem tej recenzji), jest prawdziwie rewolucyjne. Od teraz bowiem mały żuberek bawi dzieci w pełnym kolorze. I choć komiks dla dzieci wcale nie musi być barwny, aby zapewnić świetną rozrywkę (patrz „Łauma” od Karola Kalinowskiego), to niewątpliwie położenie koloru na plansze Tomasza Samojlika wyszły „Ostatniemu żubrowi” na lepsze.

Komiks opowiada historię małego żubra, na którego barki rzucone zostanie zadanie ocalenia Puszczy Białowieskiej. Jako ostatni przedstawiciel gatunku musi bronić prastarych ostępów przed chciwymi biznesmenami. Ci bowiem, nie bacząc na unikatowość lasu, dążą do jego całkowitej wycinki. Na całe szczęście młody żubr spotka sprzymierzeńców na swojej pełnej niebezpieczeństw drodze.

Autor, konstruując fabułę, posłużył się bardzo dobrym zabiegiem, powtórzonym później w „Bartniku i skarbie puszczy”, i umiejscowił akcję w bardzo burzliwym okresie historii tego lasu. Lata międzywojenne bowiem to czas rabunkowej gospodarki zasobami puszczy z jednej strony, a rozpaczliwymi próbami jej ochrony z drugiej. Niemal doszczętne wytrzebienie zwierzyny podczas wojny, w tym żubra, stanowiło dodatkowe wyzwanie dla ochrony Puszczy Białowieskiej. Autor, obok postaci fantastycznych i zmyślonych, umieścił w komiksie także takie jak profesor Władysław Szafer, pozwalając tym samym zgłębić młodemu czytelnikowi historię lasu (w czym bardzo pomagają przygotowane przez Samojlika przypisy).

Jak wspomniałem już wyżej, nowe wydanie komiksu Samojlika zostało całkowicie odmienione dzięki kolorom, które nałożone zostały przez Joannę Szłapę. Kolorystka zastosowała nieco odmienna paletę barw niż ta, do której przyzwyczaił czytelnika autor. Z jednej strony są to kolory bardziej stonowane niż te znane z „Ryjówki przeznaczenia”, z drugiej natomiast znacznie żywsze niż te z „Bartnika i skarbu puszczy”. W połączeniu z prostą, ale przyjemną kreską Samojlika całość tworzy bardzo udany efekt.

Wraz z kolorami album otrzymał całkowicie nowa okładkę (warto zaznaczyć, że twardą). Ponadto komiks zaopatrzony jest w kilka łamigłówek i kolorowanek dla najmłodszych oraz gościnne występy polskich komiksiarzy (to już ukłon w stronę starszych czytelników). Swoje wizje postaci ostatniego w puszczy żubra przedstawili Śledziu, Marek Lachowicz, Karol Kalinowski, Piotr Nowacki oraz Robert Sienicki.

„Ostatni żubr” po liftingu prezentuje się nad wyraz okazale. Wraz z kolorami zyskał on godną siebie oprawę. Nie będzie przesadą, jeśli stwierdzę, że za paręnaście lat komiksy Tomasza Samojlika będą klasykami polskiego komiksu dziecięcego, stawianymi obok dzieł innych, już uznanych twórców.

Karol Sus

Autor: Tomasz Samojlik, Kolor: Joanna Szłapa
Data wydania: Maj 2014 (Wydanie: III)
Stron: 112
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-60915-93-6

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *