Oh, Boy!– Jan Ole Gerster

7610313.3„Oh, Boy!” – debiutancka fabuła Jana Ole Gerstera jest jak fragment z życia, wycięty, niespreparowany, po prostu trwa. Bohater szuka siebie, jego losem jak i fabułą rządzi głównie przypadek. Wszystko toczy się w nieśpiesznym, melancholijnym tempie, a tłem rozterek Niko Fischera (Tom Schilling) jest Berlin, który w zasadzie jest jednocześnie drugim głównym bohaterem filmu.

Nie od dziś wiadomo, że Berlin przyciąga ludzi, którzy szukają swojej życiowej drogi. Między innymi o tym jest „Oh, Boy” – o ludziach, którzy próbują się wyrazić, zrealizować, nie wiedzą do końca jak, szukają. Poznajemy więc Niko w momencie, gdy wprowadza się do nowego mieszkania w stolicy. Główny bohater jest zagubiony, rzucił studia, nie ma swojej pasji. Na początku filmu rozstaje się z dziewczyną, traci prawo jazdy, bankomat pożera jego kartę kredytową, nie stać go nawet na kawę, której wypicie jest, zdaje się, głównym celem bohatera.

Niko przygląda się ludziom, ich osobistym tragediom, wysłuchuje opowieści przypadkowo poznanego samotnego starego mężczyzny, znajomej z podstawówki, nowego sąsiada, aktora, który gra nazistowskiego oficera. Wszyscy ci ludzie mają do przekazania swoje historie, które Niko przyjmuje, nie będąc w stanie podzielić się swoją. Na pytanie „co u ciebie” albo „czym się zajmujesz” peszy się i odpowiada szybko: „lepiej powiedz co u ciebie”. Każde ze spotkań jest na swój sposób ciekawe, wprowadza nowe, mocno zarysowane postacie, które za chwilę znikają z horyzontu Niko, by zaraz mogły pojawić się nowe.

Towarzysząc głównemu bohaterowi w jego wędrówce, poznajemy Berlin czarno-biały, dekadencki, wypełniony gwarem rozmów i pogonią za mnóstwem spraw do załatwienia. Każdy szuka tu swojego miejsca. Reżyser zarysowuje nam obyczajowość miasta. Poprzez obrazy codzienności, wyczuwamy mentalność mieszkańców. Z restauracji, w której obsługa komunikuje się po angielsku przenosimy się teatru offowego, w którym mainstream to słowo tabu. Bohater snuje się po mieście jak dym z nieodłącznego papierosa – powoli i melancholijnie. Szuka i szuka, ale co najlepsze nie jest to poszukiwanie nudne. Nieśpieszną fabułę rozświetlają sceny humorystyczne, ciekawe postacie i ekspresyjne dialogi. No i oczywiście zdjęcia. Samo zakończenie nie przynosi rozwiązań ani niczego nie zapowiada. Natomiast pozytywne wrażenie zostaje.

Ewa Jezierska
Ocena: 4/6

Reżyseria: Jan Ole Gerster
Tytuł oryginalny: Oh, Boy
Premiera polska: 25 kwietnia 2014
Produkcja: Niemcy
Występują: Tom Schilling, Marc Hosemann, Friederike Kempter, Justus von Dohnányi, Michael Gwisdek
Dystrybutor: Aurora Films

About the author
Ewa Jezierska
studentka kulturoznawstwa. Pasjonatka polskiej fantasy. Aktualnie mieszka w Warszawie, blisko nadwiślańskiej plaży, gdzie spędza swój czas wolny. Współpracuje z Księgarnią Warszawa oraz kolektywem fotograficznym Gęsia Skórka. Okazjonalna graczka Warcrafta i miłośniczka scrabbli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *