Odzyskane życie – Colombe Schneck

Odzyskane zycie Colombe SchneckJak wielką traumę w świadkach, uczestnikach i ofiarach II wojny światowej wywołał koszmar tych lat, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Ma to swoje odzwierciedlenie w postawach ludzi, którzy przeżyli piekło. Jedni spisują swoje wspomnienia, dając świadectwo prawdy, inni w samotności opłakują bliskich, kolejni są cichymi bohaterami, działającymi bezimiennie w różnych organizacjach wspierających pamięć o ofiarach i niosącymi pomoc ich rodzinom, a także następnym pokoleniom. Są wśród nich także osoby, które, nosząc w sobie zapisany obraz koszmaru, milczą. Duszą w sobie wspomnienia i związane z nimi emocje, chcą zapomnieć, choć zdają sobie sprawę, że to niemożliwe. Colombe Schneck, mimo iż urodzona po wojnie, mimowolnie stała się ofiarą wojny. O obozach, masakrach, eksterminacji Żydów wie tyle, ile przeczytała, ile obejrzała w telewizji. Wszelkie informacje spływają do niej od obcych, a przecież jej rodzina także przeżyła dramat. Jednak bliscy autorki nie chcą mówić o przeszłości. Schneck nie zadaje pytań, aż do momentu, w którym znajduje stare zdjęcie małej dziewczynki.

„Odzyskane życie” to podróż autorki śladami swoich przodków. Przypadkowo znalezione zdjęcie kilkuletniej Salomei Bernstein uruchamia lawinę wątpliwości, piętrzących się pytań. Kobieta próbuje poznać prawdę, jest zdeterminowana, a jej walka o uzyskanie odpowiedzi jest wręcz szaleńcza – nie zważa bowiem na cenę, którą przyjdzie jej zapłacić za dotarcie do celu – pomijając kwestie finansowe związane m.in. z licznymi wyjazdami. Schneck przede wszystkim uwolni zmory przeszłości, przywróci bolesne wspomnienia i wreszcie ujawni wstrząsającą historię, która wywoła emocjonalną rewolucję w każdym, kto jej wysłucha.

Salomea Bernstein wywodzi się, tak jak C. Schneck, z wykształconej rodziny żydowskiej, mającej swoje korzenie na Litwie. Jej matką była Raja, siostra Gindy, Maszy i Nahuma. Każde z rodzeństwa Girshovitzów zdążyło już założyć rodzinę. Podczas II wojny światowej zostali zmuszeni stanąć do selekcji. Na jedną stronę kierowano (w wiadomym celu) kobiety z dziećmi oraz ludzi niezdolnych do pracy, reszta zostawała wywożona do obozów. W jak bardzo tragicznej sytuacji znalazły się matki ze swoimi pociechami, najlepiej wiedzą Raja i Masza. Salomea i Kalman to zaledwie kilkuletnie dzieci, dla których oprawcy nie przewidzieli szansy na przeżycie. Czy mimo tego ocalały? Młodzi potomkowie Girshovitzów ich nie znają, starsi członkowie rodziny nie wspominają, ich losy spowite są niepisaną zmową milczenia. Celem poszukiwań Schneck jest zdobycie informacji na temat dzieci. Gdy autorka odkrywa szokującą prawdę, zmienia cel swojej pracy – stara się dowiedzieć, zrozumieć i opowiedzieć o uczuciach, jakich doznawali ludzie, zwłaszcza prześladowani Żydzi, w latach wojny, o dramatycznych wyborach, przed którym byli stawiani. Interesują ją zarówno emocje im towarzyszące, jak i motywacje ich działań.

„Odzyskane życie” to również portrety ludzi, ofiar, którzy przetrwali wojnę. Piętno, jakie na nich odcisnęła, rzutuje na całe dalsze życie (np. na pojęcie czasu – „przed wojną” i „po wojnie”). Schneck cierpi z powodu powojennej traumy swojej matki. Skarży się, że „to wszystko – czułość, miłość, radość – zostało w tamtym świecie, świecie sprzed wojny”. Helena, matka Colombe, wpisuje się w pierwszy typ ludzi ocalałych, jaki przedstawia pisarka. Zamknięci w sobie, tworzący wokół siebie warstwę ochronną, skąpi w okazywaniu emocji, nadal pogrążeni w strachu i wspomnieniach, o których nie mówią. Mocno kontrastujący z nim typ drugi to osoby, które mimo wojennych doświadczeń, pragną życia jego pełnią. Raja i Masza są tymi bohaterkami, które z całą stanowczością opowiedziały się po tej jasnej stronie, obie wdowy w powojennym okresie założyły nowe rodziny, rodziły dzieci. Potrafiły się śmiać, bawić, choć na chwilę zapomnieć o przeszłości. Masza była osobą, której przychodziło to najłatwiej. Po tragedii, jaką przeżyła, odnalazła sens życia w niesieniu pomocy i nadziei innym. To właśnie ona uratowała Maszę, która początkowo nie potrafiła poradzić sobie ze stratą swoich najbliższych.

Powieść Schneck to lektura zbyt trudna, by ją jednoznacznie ocenić. Przejmująca historia rodzinna napisana została bez wyczuwalnego ładunku emocjonalnego. Losy kobiet z rodziny Girshovitzów mocno kontrastują ze sposobem ich opisu. Sucha, pozbawiona uczuć garść faktów staje naprzeciw ludzkich dramatów, nieprzewidywalnych wyborów. Od autorki silnie związanej z bohaterkami „Odzyskanego życia”, należy wymagać więcej niż tylko dziennikarskiej relacji. Wiele miejsca natomiast pisarka poświęca swoim troskom, m.in. o zdrowie i życie własnych dzieci, podkreśla swój trud włożony w zbieranie materiałów, wspomina także o finansach poniesionych podczas pracy nad powieścią itp. – słowem, znajdują się w tej niewielkiej objętościowo książeczce informacje nic nie wnoszące do obrazu, który Schneck przestawia, wiele wątków dotyczących jej osoby nie ma swojego uzasadnienia. „Odzyskane życie” stało się opowieścią o wielkim poświęceniu autorki w odnalezieniu prawdy. Wielki potencjał, pomysł, dokumenty, relacje świadków, literatura, podróże, wyobraźnia, własne przemyślenia – wszystko to (a może i więcej) Schneck miała do dyspozycji, a co z tego wybrała i jak ubrała to w słowa, niech czytelnik sam oceni.

Kinga Młynarska
Ocena: 3/5

Tytuł: „Odzyskane życie” („La réparation”)

Autor: Colombe Schneck

Liczba stron: 184

Data wydania: 2013

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *