Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero – Magdalena Rittenhouse

Nowy_jork„Interesujące miasta to miejsca skomplikowane, nie do końca przewidywalne, wymykające się prostej logice. Mają wiele warstw. To, co piękne i wysublimowane, egzystuje w nich obok tego, co przyziemne, przeszłość obok nowoczesności, chaos obok porządku” stwierdza w swojej książce Magdalena Rittenhouse, która podjęła się karkołomnego zadania opisania takiego miasta. Niektórzy twierdzą, że Nowy Jork to najbardziej niezwykłe miasto świata, mikrocywilizacja, współczesny odpowiednik greckiej polis. Miejsce, które zawiera w sobie wszystkie potencjalne możliwości, ludzkie pragnienia, tragedie i rozczarowania. Pełne paradoksów i przez to tak fascynujące. Wielu pisarzy starało się opisać jego fenomen, dążyli do tego także malarze i fotograficy. W konsekwencji Nowy Jork stał się symbolem nie tylko Ameryki, ale i współczesnej cywilizacji. Właściwie mieści się on w osobnej kategorii „megapolis”, których przybywa, ale Nowy Jork nadal stanowi niedościgły wzorzec. Czasem stawał się symbolem artystycznych intuicji, pragnących odpowiedzieć na pytanie: dokąd zmierza nasz świat? Chyba jednym z najbardziej przejmujących był słynny film Fritza Langa, który ukazywał niepokojąca wizję tworu wyrastającego ponad ludzką miarę, duszącego człowieczeństwo, pozbawiającego poczucia bezpieczeństwa, podporządkowującego indywidualizm prawidłom maszynerii społecznej.

Magdalena Rittenhouse opisuje Nowy Jork przez pryzmat jego rdzenia i centrum – Manhattanu. Ta wyspa dla wielu generacji emigrantów była wrotami prowadzącymi do lepszego świata. Kiedy Holendrzy kupili ją od Indian i założyli faktorię handlową nie mogli przypuszczać, że w ciągu trzystu lat w tym miejscu narodzi się najpotężniejsze miasto świata. Autorka opisuje losy Manhattanu, a przede wszystkim jego mieszkańców: bogatych przemysłowców, filantropów i aferzystów, biedaków uciekających z Europy przed nędzą i prześladowaniami, poszukiwaczy przygód i rewolucjonistów, sławnych malarzy, pisarzy, mecenasów sztuki. Możemy zobaczyć, jak życie ich wszystkich kształtowały charakterystyczne nowojorskie kontrasty: chęć zysku pomieszana z humanitaryzmem czy obojętność bogaczy na los biedaków przeciwstawiona wrażliwości i aktywności społecznej mieszkańców. Z tej mieszanki koło banków powstawały biblioteki, a niemal u wrót słynnego Wall Street znajdowały się kiedyś jadłodajnie dla biednych,  słynny kościół Trinity i leżący tuż obok cmentarz, ironicznie przypominający o miejscu ostatecznego spotkania wszystkich obywateli miasta.

Wydawało się, ze delikatną symbiozę tych przeciwieństw złamie największa tragedia, jaka dotknęła to miejsce – zamachy z 11 września, które zamieniły znajdujące się na Manhattanie wieżę WTC, symbole jego ducha i potęgi, w posępną stertę gruzu i ostatnie miejsce spoczynku ponad trzech tysięcy ofiar. Jednak raz jeszcze stał się cud. Zblazowana dzielnica nagle znów odnalazła zapomnianą siłę solidarności, odwagi i wzajemnego wsparcia. Ta mieszanka postaw zdecydowała kiedyś o tym, że z maleńkiego portowego miasteczka na skraju bagiennej wyspy wyrosła olbrzymia metropolia, a po trzech stuleciach pozwoliła podnieść się z szoku po największym ataku terrorystycznym w historii.

Autorka opisuje Manhattan i jego mieszkańców z ogromną empatią i uczuciem. Pozwala poczuć nam, na czym w istocie polega fenomen Nowego Jorku.

Autorka: Magdalena Rittenhouse
Tytuł: Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
Wydawnictwo: Czarne
Ilość stron: 400

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *