Sofi Oksanen po raz kolejny nie pozwala się zaszufladkować. Tym razem dostajemy tekst łączący dwa zupełnie odmienne gatunki: baśń i kryminał. W „Normie” nic nie jest oczywiste i – jak zawsze u tej autorki – przeszłość ma ogromny wpływ na teraźniejszość. Kobiece tajemnice przekazywane z pokolenia na pokolenie łączą bohaterki niczym niewidzialna nić, która jednak czasem ogranicza je w decyzjach, utrudnia dojście do prawdy.
Akcja powieści rozpoczyna się, gdy tytułowej bohaterce umiera mama. Śmierć jest niezwykle zagadkowa, ponieważ kobieta nieoczekiwanie dla bliskich rzuca się pod pociąg, tuż po powrocie z wakacji. Córce trudno uwierzyć w świadomą decyzję matki – zaczyna więc prowadzić własne śledztwo, ogląda nagrania znalezione w jej rzeczach.
Warstwa kryminalna łączy się z realizmem magicznym. Ta wszechobecna baśniowość zauważalna jest nie tylko w sferze narracji, dotyczy też bohaterów i wydarzeń. To przemawiający przez innych zmarli, włosy, które nie tylko wyjątkowo szybko rosną, ale i czują, reagują. Świat Normy to świat pełen intuicji, sekretów do odkrycia, widzeń, duchów, lecz i samotności. Bohaterka bowiem czuje swoją inność, wie, że musi utrzymywać w sekrecie swój dar (a może swoje przekleństwo?). Niemożność wypowiedzenia tej tajemnicy odsuwa ją od innych. Śmierć najbliższej osoby oraz poznawanie prawdy na jej temat, jak również na temat pozostałych członków rodziny, wzbudzi w niej jeszcze większą nieufność wobec ludzi.
Oksanen stworzyła bowiem świat, w którym nikt nie jest bez skazy. Bohaterowie – których poznajemy z każdą stroną coraz lepiej, choć nigdy do końca – budzą podejrzenia, wydają się mocno zanurzeni w złu pod różną jego postacią. Przeszłość także nie jest idealizowana – została raczej potraktowana jako preludium do współczesnych decyzji czy zależności. Wzajemne uwikłania są niezwykle silne i trudno od nich uciec.
Wyjątkowo ważną warstwą powieści jest oczywiście ta należąca do kobiet. Pisarka we wstrząsający sposób pokazała ich więzienie – uzależnienie od mężczyzn, ich władzę nad każdą sferą kobiecego życia: zawodowego, prywatnego, seksualnego. Oksanen przyjrzała się temu poprzez dwie idealnie do tego nadające się branże: fryzjerek oraz surogatek. Pragnienie bycia piękną jest czasem tak samo silne jak chęć posiadania dziecka. Oba mocno związane z rolami społecznymi narzuconymi kobietom i oba kontrolowane przez mężczyzn.
„Norma” jest wyjątkową powieścią. Sofi Oksanen po raz kolejny udowadnia umiejętność tworzenia nietuzinkowej prozy, w której centrum zawsze stoi kobieta i przeszłość. Pisarka nie daje nadziei, jej proza jest mroczna, ale warta lektury.
Tytuł: „Norma”
Autorka: Sofi Oksanen
Przekład: Katarzyna Aniszewska
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: kwiecień 2018