Nie chowaj!

Nie chowajSzuflada dla twórcy kojarzy się jednoznacznie. Miejsce, przestrzeń, czarna dziura gdzie znikają jego prace. Ukryte przed światem, przed bliskimi i tymi zupełnie obcymi. Często te najlepsze twory gniją w otchłaniach biurkowych szuflad tylko dlatego, że ich autor nie miał odwagi ich pokazać. A może nawet próbował, ale nie wiedział gdzie i jak to zrobić. Do kogo się odezwać? Odpowiedź jest prosta – tam gdzie do tej pory chowałeś swoje prace drogi twórco. Do Szuflady!

Pomysł akcji „Nie chowaj” pojawił się już w zeszłym roku, ale gdzieś między codziennymi sprawami, pracą i szarą rzeczywistością światło dzienne padło na niego dopiero dzisiaj. O co chodzi? O to, że w was wierzymy! Wierzymy, że gdzieś na waszych dyskach, notatnikach czy zapisanych żółtych karteczkach przyczepionych do lodówki, znajduje się coś, co warto pokazać światu. I my chcemy wam w tym pomóc. Nie bójcie się pokazać nam swojej twórczości.

Piszecie opowiadania? Malujecie? Pokażcie to! Nie chowajcie się za kompleksami, nie chowajcie się w skorupach. Nie chowaj!

http://www.youtube.com/watch?v=G6fcSk3fIAA&feature=youtu.be

 

Na wszystkie kierowane do nas maile odpisujemy. Prędzej czy później. Jeżeli w ciągu miesiąca nie dostaliście od nas odpowiedzi, przypomnijcie się. Jesteśmy tylko ludźmi i zdarza nam się coś przeoczyć. Nie gwarantujemy, że wasza twórczość zostanie opublikowana, ale gwarantujemy jedno – podejmiecie pierwszy, najtrudniejszy krok. A my postaramy się wam doradzić najlepiej jak umiemy w tej długiej i żmudnej drodze. Kontakt do nas znajdziecie tutaj – sami wiecie najlepiej do kogo skierować swoją wiadomość.

Ogromne podziękowania za stworzenie filmu (oraz słuchanie marudzenia redaktora Szczygielskiego) należą się Aleksandrze Kowalczyk. Jej inne prace możecie obejrzeć tutaj: Puppets by Kuki

About the author
Bartosz Szczygielski
- surowy i marudny redaktor, który oglądałby świat najchętniej z perspektywy dachu psiej budy, oparty o maszynę do pisania. Czyta wszystko, co wpadnie mu w ręce i ogląda wszystko, co wpadnie mu w oko. Chciałby kiedyś przytulić koalę i zobaczyć zorzę polarną – niekoniecznie w tym samym czasie.

5 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *