Nefertiti – bogini, która zstąpiła na ziemię

nefer.szuflada.netTak się składa, że świętujemy dzisiaj Dzień Kobiet, a to doskonała okazja, żeby bliżej przyjrzeć się kobietom starożytnego Egiptu. Mogłoby się wydawać, że zepchnięte z areny głównych wydarzeń na rzecz męskiej dominacji, nie grały większej roli na dworze faraona. Nic bardziej błędnego – niektóre z nich na podobieństwo władczej, przebiegłej Izydy na stałe zapisały się na kartach historii i mitologii egipskiej. Na pewno myślicie teraz o Kleopatrze VII – władczyni, która igrała z najpotężniejszymi wodzami Rzymu. Nadal poruszamy się jednak w dziale mitologicznym, dlatego jeszcze raz pozwolę sobie sięgnąć po kult Atona i przybliżyć wam postać Nefertiti – bogini, która zstąpiła na ziemię.

Rewolucja Echnatona poza nadaniem mu statusu bóstwa i strąceniem Amona z piedestału nadała również bezprecedensową pozycję jego żonie – pięknej i jak się później okazało utalentowanej politycznie Nefertiti. Podobnie jak jej poprzedniczki z XVIII dynastii: Tetiszeri, Jahhotep i najbardziej znana Hatszepsut czynnie włączała się w rządzenie i sprawy państwa. Jej teściowa Teje sama nawiązywała nawet korespondencję z obcymi władcami i występowała u boku Amenhotepa III jako żeńska odpowiedniczka jego męskiej boskości. Nefertiti była jednak tak mocno kochana przez Echnatona, że już w Ipetsut wybudowano dla niej świątynię Pałac Prapagórka, w którym Echnaton, wtedy jeszcze Amenhotep IV, nie miał nawet małego posągu. Tymczasem królowa była tam przedstawiana jako triumfatorka, wypełniająca rytualne akty dotąd zastrzeżone tylko dla króla – min. powalała skrępowanego wroga i robiła przegląd jeńców.

nefer2.szuflada.netW mieście kultu Atona Achetaton para królewska była ukazywana w takiej sami skali, co podkreślało ich równą rangę. Nefertiti składała cześć Atonowi w taki sam sposób, jak Echnaton. Tytułowała się jako ziemskie wcielenie Tefnut, podczas gdy jej mąż uważał siebie za Szu. Dla niektórych poddanych Nefertiti i Echnaton byli jednym jako współwładcy na ziemi z Atonem, królującym w niebie. Łączącą ich miłość ilustrowano na reliefach i wykuwano w posągach, które można było spotkać na każdym rogu w mieście. Na przykład para trzymała się za ręce podczas oficjalnych uroczystości, Nefertiti siedziała na kolanach męża, zawiązując mu na szyi naszyjnik z paciorków, a nawet artyści uwiecznili ich, gdy kładli się razem do łóżka. W oficjalnej ikonografii uwzględniano również sześć królewskich córek. Było to spowodowane zmianą roli królewskiej rodziny, która zyskała status świętej. Kult Atona był religią ekskluzywną, zrozumiałą jedynie dla Echnatona i jego bliskich, a zatem jego poddani musieli go czcić jako ziemskiego pośrednika boga. Tak więc podróż pary królewskiej rydwanem do centrum miasta zastąpiła tradycyjną procesję bóstw, poddani otrzymali też figurki i wizerunki rodziny Echnatona, żeby trzymać je w swoich domowych kapliczkach. Co ciekawe wielkość takiej kapliczki była publiczną miarą lojalności wobec reżimu, symbolem zaangażowania w nową religię.

nefer.obrazek.szuflada.netObyczajowa rewolucja Echnatona wywołała sprzeciw w wielu warstwach społecznych Egiptu – przede wszystkim wśród zdegradowanych kapłanów Amona. Król w obawie o własne życie otaczał się ludźmi, którzy wszystko mu zawdzięczali albo obcokrajowcami. Miał też osobną gwardię przyboczną, złożoną z cudzoziemskich żołnierzy. Mimo więc, że Echnaton i Nefertiti byli dla swoich współziomków jedyną drogą do zbawienia, musieli daleko szukać ludzi o niekwestionowanej lojalności.

Tuż przed śmiercią Echnatona wydarzyły się dwie dla niego dotkliwe tragedie – zmarła jego ukochana matka Teje i córeczka Maketaton. Wtedy też po raz ostatni Nefertiti pojawiła się na reliefach jako załamana matka, opłakująca rozpad swojej rodziny. Później aż do odejścia faraona, jej miejsce przy jego boku zajmuje tajemniczy współwładca – Neferneferuaton, którego powołano jako oficjalnego współregenta. Historycy są zgodni, że to królowa została obdarzona pierwiastkiem męskim i wyniesiona do godności bycia całkowicie równą swojemu mężowi. Dzięki temu posunięciu po jego śmierci władzę w kraju przejął właśnie Neferneferuaton jako gwarancja utrzymania nowego porządku. Być może królowa pozostała do końca wierna swojej miłości do Echnatona – nie była jednak tak lojalna wobec Atona i już w drugim roku jej samodzielnego panowania ponownie zbliżyła się z kapłanami Amona i pozwoliła na otwarcie jego świątyń. To może świadczyć tylko o tym, jak niepopularny był kult Atona wśród prostych Egipcjan i jak wielki reżim ustanowił Echnaton, żeby go utrzymać w Egipcie. A może po prostu Nefertiti nie chciała stracić  władzy? Stało się to zresztą niedługo potem na rzecz Smenchkare (niektórzy utrzymują, że to nadal była Nefertiti w męskim przebraniu, która wzięła nawet ślub z własną córką!) i w końcu młodego Tutanchatona, który później zmienił imię na Tutanchamon.

Nefertiti bez wątpienia była piękną, a przy tym inteligentną kobietą, boginią w ludzkim ciele, daleką jednak od doskonałości i przedkładania własnych ambicji ponad dobro państwa. Do końca walczyła o to, żeby ster władzy pozostał w jej rękach, ale pozbawiona godnego partnera, szybko go straciła. Podania milczą o jej dalszych losach. Być może obserwowała, jak manipulowany przez kapłanów Tutanchamon podważał spuściznę swojego ojca. A być może nie doczekała tej chwili, sekretnie usunięta z areny dziejów przez najwierniejszych wyznawców Amona. Kto jednak o nich dzisiaj pamięta? Pamiętamy Nefertiti.

Magdalena Pioruńska

About the author
Magdalena Pioruńska
twórca i redaktor naczelna Szuflady, prezes Fundacji Szuflada. Koordynatorka paru literackich projektów w Opolu w tym Festiwalu Natchnienia, antologii magicznych opowiadań o Opolu, odpowiadała za blok literacki przy festiwalu Dni Fantastyki we Wrocławiu. Z wykształcenia politolog, dziennikarka, anglistka i literaturoznawczyni. Absolwentka Studium Literacko- Artystycznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dotąd wydała książkę poświęconą rozpadowi Jugosławii, zbiór opowiadań fantasy "Opowieści z Zoa", a także jej tekst pojawił się w antologii fantasy: "Dziedzictwo gwiazd". Autorka powieści "Twierdza Kimerydu". W życiu wyznaje dwie proste prawdy: "Nikt ani nic poza Tobą samym nie może sprawić byś był szczęśliwy albo nieszczęśliwy" oraz "Wolność to stan umysłu."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *