Nancy – dziewczyna, która pokonała Freddy’ego Kruegra

Uwaga! Tekst zawiera spoilery oraz bardzo subiektywną ocenę 🙂

„Koszmar z ulicy Wiązów” („A Nightmare on Elm Street”) należy dziś do klasyki horroru filmowego, a jego główny zły bohater, morderca dzieci Fred Krueger (w tej roli jedyny w swoim rodzaju Robert Englund), który dopada swe ofiary w ich własnych snach, stał się jedną z najbardziej rozpoznawanych ikon tego gatunku. Widzowie pokochali poparzoną twarz, pasiasty sweter, pognieciony kapelusz oraz, przede wszystkim, rękawicę uzbrojoną w noże-szpony. Od 1984 roku, kiedy to reżyser Wes Craven powołał Freddy’ego do istnienia, morderca z Elm Street powracał na ekrany osiem razy (i dziewiąty w remake’u z 2010 roku), ku uciesze gawiedzi. Choć w każdej części zostawał pokonany (co ciekawe, zwykle to przede wszystkim kobiety spuszczały mu tęgie lanie), niezmordowany Freddy wraca, by dalej dręczyć niewinne ofiary i kraść im dusze. Jedyną osobą, która zdołała przeciwstawić mu się aż trzy razy (licząc niechlubny remake – cztery razy), jest Nancy Thompson.

W pierwszej części „Koszmaru…” Nancy Thompson (w tej roli Heather Langenkamp) ma piętnaście lat. Ma mamę alkoholiczkę i tatę policjanta, których małżeństwo nie układa się, a także chłopaka Glenna, zamieszkującego w domu naprzeciwko, i parę przyjaciół – Roda i Tinę. Tę ostatnią męczą niezwykle realistyczne koszmary o dziwnym facecie z nożami zamiast palców, wkrótce zostaje przez niego brutalnie zamordowana. O zbrodnię policja oskarża Roda. Nancy nie wierzy w winę chłopaka, ponadto ją także dopadają koszmary, dziewczyna zaczyna bać się zapaść w sen. Poznając historię i tożsamość tajemniczego mordercy ze snów, wypowiada mu wojnę. Znajduje sposób na wyprowadzenie go ze swoich snów do świata rzeczywistego i sama próbuje schwytać go fizycznie oraz odzyskać zabitych przyjaciół.

Choć zakończenie filmu sugeruje, że Nancy nie przeżyła, powraca ona w trzeciej części horroru „Koszmar z ulicy Wiązów: Wojownicy Snów” (1987). Akcja tegoż toczy się w szpitalu psychiatrycznym, gdzie przebywają kłopotliwe nastolatki, nawiedzane przez Freddy’ego w snach. Z pomocą udręczonym przybywa Nancy, obecnie pani psycholog, z własnym pomysłem na terapię, przy tym jedyna osoba, która wierzy w opowieści młodzieży i dokładnie wie, co przeżywają młodzi pacjenci placówki. Zachęcone i podtrzymywane przez nią na duchu nastolatki stają do walki z nocnym prześladowcą. Nancy ginie w tej części, podstępnie ugodzona szponami Freddy’ego, ale kilku jej podopiecznym udaje się wygrać z mordercą.

Mimo że panna Thompson zsunęła się w objęcia śmierci, w 1994 roku Wes Craven wymyślił sposób, by po raz trzeci mogła stanąć do konfrontacji z Freddym w Nowym koszmarze Wesa Cravena. Można powiedzieć, że jest to film o filmie. Heather Langenkamp gra tu samą siebie – aktorkę, która wcieliła się w postać Nancy Thompson. Nieoczekiwanie Freddy zaczyna pojawiać się w świecie rzeczywistym. Morduje męża Heather i inne osoby z jej otoczenia, zaczyna także zagrażać małemu synkowi aktorki. W jednej ze scen Wes Craven tłumaczy zrozpaczonej kobiecie, że Freddy, dotąd zamknięty w historii przedstawianej w kolejnych filmach, zdołał wyrwać się na wolność i chce wywrzeć zemstę na tej, która jako jedyna dwukrotnie go upokorzyła – Nancy Thompson. Heather po raz kolejny wchodzi w rolę, by Nancy mogła pokonać Freddy’ego po raz trzeci.

Obecnie Heather Langenkamp mieszka z mężem i dziećmi w Malibu. Wciąż grywa w filmach i serialach, jednak nie udało jej się stworzyć drugiej, równie wyrazistej kreacji. Trzeba przyznać, że Nancy to postać niezmiernie sympatyczna, typ miłej dziewczyny z sąsiedztwa, która nie sprawia kłopotów wychowawczych, nie buntuje się ani też nie przejawia niezwykłych talentów. Dopiero postawiona w obliczu śmiertelnego zagrożenia ujawnia niezmierzone pokłady siły woli i determinacji, stając wobec konieczności zmierzenia się nie tylko z nadnaturalnym zabójcą, ale i sceptycyzmem otoczenia. Zmagania Nancy z Freddym po dziś dzień oglądam z zapartym tchem, mimo że doskonale wiem, jak to wszystko się skończy. Tym bardziej boli przedstawienie tej postaci w remake’u z 2010 roku. Twórcy tego horroru zrobili z tej normalnej, otwartej dziewczyny wycofane dziwadło, które zamyka się w pokoju ze słuchawkami na uszach, by malować obrazki na podstawie swoich snów. Rooney Mara odtwarzająca tę postać patrzy na świat spod byka i cedzi przez zaciśnięte zęby, zabijając całą świeżość i niewinność oryginalnej bohaterki. Aż przykro patrzeć, pamiętając i kochając oryginał – tak film, jak i samą Nancy.

Karolina „Mangusta” Kaczkowska

About the author
(poprzednio Górska), współpracowniczka Szuflady, związana także z portalami enklawanetwork.pl i arenahorror.pl, pasjonatka czytania, pisania i oglądania horrorów, tancerka i zbieraczka lalek. Wieloletnia członkini Gdańskiego Klubu Fantastyki. Z wyboru mieszka we Wrocławiu z mężem i zwierzakami.