Mrok – John Lutz

john_lutz_mrokNie tylko treść książki może wywołać w czytelniku strach. Podobnie, jeśli czasem nie bardziej, działa sposób jej napisania. Umiejętne budowanie napięcia, specyfika opisu oraz wniknięcie do głowy bohatera i ukazanie, co w niej siedzi, może niejednokrotnie wzbudzić dreszcze. Napisanie dobrego kryminału, czyli takiego, który wyzwoli u odbiorcy silne emocje, nie należy do rzeczy prostych. John Lutz radzi sobie jednak z tym naprawdę dobrze.

Jego „Mrok” to opowieść o świecie, o którego istnieniu najchętniej byśmy zapomnieli. Niektórzy z nas wypierają myśl, że rzeczywistość może być tak okrutna, i uważają, iż straszne rzeczy nie przydarzają się zwykłym ludziom. Lutz udowadnia co innego; życie nie jest tak uporządkowane, a tym bardziej pokręcony umysł psychopaty.

Nocny Łowca, jak nazywa seryjnego zabójcę prasa, pozostaje nieuchwytny. Nie wiadomo, kiedy znowu uderzy, dlatego wywołuje jeszcze większą zgrozę wśród ludzi. Wydaje się, że może go złapać jedynie Frank Quinn, były policjant, który stracił rodzinę, pracę i reputację w ciągu kilku chwil. Jeśli zdoła powstrzymać mordercę, wróci do łask, jeśli nie, to będzie gwoździem do jego trumny. Zaczyna się pościg. Kto go wygra?

„Mrok” nie jest typowym kryminałem, który – pomimo przerażającej i odrażającej treści – przyjemnie się czyta. Lektura uderza we wszystko, w co czytelnik może wierzyć. Cyniczne przedstawienie rzeczywistości, brak wiary i odrzucenie wszelkich wartości, co można wyczytać między wierszami, wywołuje pewien niepokój ducha i niepewność u czytelnika. Jest to ciekawy zabieg autora, ponieważ dzięki niemu odbiorca może w pełni zrozumieć i docenić ciekawą historię. Lutz stara się mu pokazać, z czym tak naprawdę wiążę się morderstwo; chce, żeby czytelnik „dotknął” tego, dlatego dąży do zakwestionowania wszystkiego, co dobre w taki sposób, aby w odbiorcy pozostało tylko to, co złe i szkaradne. Wtedy dopiero poczuje świat psychopaty oraz ludzi, którzy się z nim stykają.

Niecodzienne przedstawienie kolejnych postaci przypomina odpis z kartoteki policyjnej, polegający na spisaniu danych, sporządzeniu opisu wyglądu, znaków szczególnych, zachowań i próby przedstawienia ich psychiki. Wyczerpujące opisy pozwalają nie tylko na wyobrażenie sobie bohaterów, ale i wejście w ich skórę. Równolegle prowadząc kilka wątków, autor pozwala czytelnikowi na pełniejsze poznanie sytuacji oraz próbę rozwikłania historii na własną rękę. Jednakże Lutz jedynie się z nim bawi, ponieważ na końcu dochodzi do niespodziewanego zwrotu akcji, ukazującego coś, czego nie można było tak łatwo przewidzieć. Samo zakończenie również sprawia, że mamy pewne wątpliwości, czy na pewno je zrozumieliśmy. Czy historia naprawdę się skończyła, a jeśli nie, to co dalej? „Mrok” to nie tylko opowieść o seryjnym mordercy, ale i o mroku w nas samych. Książka może naprawdę wywołać pewne wstrząsy, dlatego czytelnicy o słabych nerwach nie powinni jej czytać. Innych natomiast zapraszam do lektury, nie pożałują.

Kamila Zielińska
Ocena: 5/5

Tytuł: Mrok, Darker Than Night
Autor: John Lutz
Liczba stron: 480
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

About the author
Kamila Zielińska
Studentka, uwielbiająca chodzić własnymi ścieżkami i leżeć na trawie. Patrzy wtedy w niebo i macha do gwiazd. Kocha wizyty po drugiej stronie lustra, dlatego uwielbia czytać. Kiedy zejdzie na ziemię, co nie zdarza się zbyt często, z radością przelewa swoje myśli na papier, mając nadzieję na związaną z tym przyszłość. Współpracuje z portalami Szuflada.net oraz prozaicy.blogspot.com. Plany na przyszłość? Tak wiele, że potrzebuje 9 żyć, by je wszystkie spełnić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *