„Mona” Bianca Bellová

Skomplikowane czasy sprzyjają dystopijnym narracjom. Bohaterką opowieści Bellovej jest pielęgniarka z przyfrontowego szpitala w bliżej niesprecyzowanej części świata. Z oszczędnych, wręcz minimalistycznych opisów nasuwają się skojarzenia z rejonem Bliskiego Wschodu albo Afryki Północnej. Życie Mony przypomina bowiem przewodnik po opresyjnym systemie i strategiach przetrwania wojen oraz autorytarnych reżimów. Bohaterka należy do drugiego pokolenia ofiar i pierwszego, dla którego Zachód nie jest już absolutnym metrum cywilizacyjnym. Francja, w której studiował ojciec Mony, i wybudowana w jego mieście Dzielnica Francuska to podzwonne dla europejskich wpływów kulturowych.

Wykształcony we Francji marzyciel buntownik i jego żona, oboje zapatrzeni w europejskie wzorce i demokracje, przepadają w kazamatach miejscowej dyktatury, której przewodzi Prezydent Wyzwoliciel. Ich mała córka trafia na wieś do babci, ukrywającej dziecko buntowników miesiącami w podziemnej piwnicy. Mona musi zapomnieć o przeszłości, swoich rodzicach i wszystkim, w czym została wychowana. Dopiero po opuszczeniu kryjówki dowiaduje się, w jak opresyjnych warunkach żyją w jej kraju kobiety. Dziewczynka zostaje okaleczona zgodnie z panującym na prowincji barbarzyńskim zwyczajem kastracji kobiet. Po latach wybiera sobie zawód, który wydaje się zapewniać jej jakąś przyszłość i namiastkę osobistej wolności. Zostaje pielęgniarką w rozpadającym się szpitalu, do którego powoli wdziera się dżungla. Wokół szaleje wojna i przemoc.

Bianca Bellová prowadzi swoją nielinearną narrację niespiesznie, bardzo syntetycznie, pozwalając czytelnikowi przyjrzeć się pejzażowi notorycznej opresji. To jest bowiem świat Mony. Absolutną niepewność sytuacji i brak bezpieczeństwa podkreśla historia Adama, umierającego rannego chłopaka walczącego w bezimiennej wojnie. Mona towarzyszy jego odchodzeniu, staje się kimś w rodzaju anioła śmierci. Ta niezwykła sytuacja umożliwia jej wyprawę w głąb najbardziej traumatycznych rejonów własnej przeszłości. Mona i Adam należą do ofiar opresyjnego reżimu i bezustannej wojny. Tych, których nikt nie słucha i nikt nie dostrzega. A oboje zaliczają się do straconego pokolenia. Pamiętają swój kraj z innych, lepszych czasów, obserwując jego obecny, powolny upadek. Rozpadający się pod naporem dżungli szpital staje się metaforą świata, w którym żyją: okrutnego, bezdusznego i bezlitosnego. Oboje nie są w stanie uciec przed przemocą, która nie ma końca ani żadnych ograniczeń. Przerażające jest to, że Mona i Adam pochodzą z miejsc, których wcale nie wymyśliła Bianka Bellová. W rzeczywistości okrucieństwo jako norma i narzędzie polityki wciąż opanowuje nowe terytoria.

Ewa Glubińska

Tytuł: Mona
Autorka: Bianca Bellová
Przełożyła: Anna Radwan-Żbikowska
Wydawnictwo: Afera
Rok wydania: 2020

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *