Mizantrop na Capri. Historie – Durs Grünbein

pozostale na wzor.inddDurs Grünbein został Europejskim Poetą Wolności w roku 2012 (II edycja). Główną nagrodę zdobył jego tomik „Mizantrop na Capri”, wyróżniono również tłumacza – Andrzeja Kopackiego.

Niemiecki poeta prowadzi dialog, a może raczej monolog z przeszłością. Czas i przestrzeń nie mają tu wyraźnych granic, a nawet można powiedzieć więcej: zwłaszcza w kategorii czasu nie obowiązują tu żadne podziały. Podmiot (bohater, narrator) „Mizantropa” jest równocześnie tu i tam, teraz i wtedy. Wszystko, o czym opowiada, jest a propos starożytności. Szczególnie ukochał sobie antyczny Rzym. Poezja Grünbeina jest poniekąd kontynuacją dzieła zapoczątkowanego przez Kawafisa. Być może twórcom przyświecał nie do końca ten sam cel, jednak z pewnością podzielali miłość i pasje, zarówno do dawnej epoki, jak i sztuki w ogóle.

Silnie związany z rodzimą literaturą i sztuką, głównie starorzymską. Na kartach jego tomiku żyją postacie ze świata nie tylko antycznej historii, kultury czy religii. Poprzez nawiązania do starożytności Grünbein analizuje współczesność (rzadko okresy pomiędzy tymi epokami). Poeta jest bacznym obserwatorem oraz drobiazgowym komentatorem kondycji człowieka współczesnego, choć ukazywanego pod maską przeszłości.

Świat tego zbiorku maluje się raczej w ciemnych tonacjach. Pełno tu złowrogich postaci, krwawych rzezi, okrucieństwa, niesprawiedliwości, prześladowania. To wszystko służy poecie, to próby ponownego zdefiniowania pojęcia wolności. Grünbeina zajmuje to, co ludzkie. Lubi też oddawać się rozważaniom o charakterze uniwersalnym.

„Aporia Augustyna (O czasie)” – wiersz, który zachwycił mnie najbardziej – posiada wszystkie cechy poezji Grünbeina. Jest to niezwykle rozbudowana definicja czasu. Poeta tworzy ją na zasadzie zaprzeczeń. Ukazując rzeczy, zjawiska czy pojęcia, udowadnia, że nie należą one do kategorii czasu. Przechodzi zatem do pytań o naturę tego specyficznego bohatera utworu. Finalne podsumowanie tych rozważań, jak to w tej poezji bywa, przynosi zaskoczenie i pobudza czytelnika do analizy i własnych wniosków.

„Mizantrop na Capri” to „prozatorska poezja”. Ujęta w wierszowaną formę, ozdabiana tu i ówdzie lirycznymi tropami ma charakter narracyjny, refleksje zastępują dialogi, strofy opisowe – dynamiczne scenki. Grünbein reinterpretuje fakty historyczne, wokół których buduje całe scenariusze. Każdy jego bohater opowiada w indywidualny sposób, ale wszystkie te narracje mają wspólny mianownik, wyróżniający styl laureata gdańskiej nagrody.

Poezja Grünbeina, zwłaszcza odczytywana po raz pierwszy, jest jak olśnienie. Choć dość specyficzna, bardzo przyjemna w odbiorze. Niemiecki autor jest dość ciekawym humorystą, ironistą. Niewątpliwym atutem poety są puenty i koncept. Tu nie ma wierszy przypadkowych, pisanych pośpiesznie na kolanie lub powstających maszynowo. Każdy utwór został zbudowany wokół interesującego pomysłu. Zadziwia też język tej poezji – styl wysoki jest tu bliskim sąsiadem mowy pospolitej czy nawet rubasznej. Otwierając „Mizantropa”, możecie być pewni, że czeka Was zaskoczenie i zachwyt.

Kinga Młynarska

               

  1. Tytuł: Mizantrop na Capri. Historie
  2. Autor: Durs Grünbein
  3. Okładka: miękka
  4. Liczba stron: 224
  5. Data wydania: 2011
  6. Wydawnictwo: słowo / obraz terytoria
About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *