Mikrotyki – Paweł Sołtys

indeks„Mikrotyki” to transowa, syntetyczna i przejmująca opowieść o przemijaniu świata, jaki znaliśmy. Rzeczywistości osiedli, bloków, niepozornych ludzi o niebywałych życiorysach, historiach i przejściach życiowych. Paweł Sołtys opisuje klimat upadającej epoki, w której zmacerowało się dawne i nowe, pobrzmiewało przedpotopowe przedwojnie i huczał nadęty albo przereklamowany socjalizm. W polskim wydaniu było mu zresztą paradoksalnie bliżej do jakiegoś ohydnie amerykańskiego Dzikiego Zachodu, aniżeli ewangelicznie socjalistycznej ery sprawiedliwości dziejowej.

Wszystkie te postacie: wujkowie miętoszący w sobie rozmaite tajemnice, przedsiębiorcze i niezupełnie szczęśliwe ciotki, groźni koledzy, byłe dziewczyny przypominają zapomniane bibeloty. Przykurzone i niepozorne dopiero po uważnym przyjrzeniu się ukazują swoją wyjątkowość i unikatowość. Być może tak trzeba pokazywać sceny i ludzi zastygłych w naszej pamięci, dawać im drugie życie, oswajać przemijanie. To właśnie ono nas dręczy, jak już kiedyś słuszne zauważył Jerzy Pilch. Paweł Sołtys dopowiada resztę. Entropia jest nieodmienną cechą świata. Otoczenie potrafi zmieniać się szybciej niż ludzie. Przeszłość można opisać za pomocą drobiazgów, które niepostrzeżenie zniknęły, albo przeszłych fascynacji, których dzisiaj sami nie potrafimy zrozumieć. Ze swoim niezwykłym zamiłowaniem do szczegółów autor prowadzi nas przez dekady, ludzkie losy, mieszkania i mroczno-szarą Warszawę. Miasto jest zresztą osobnym i niezależnym bohaterem „Mikrotyków”. Zmienia się, przemija, znika albo pięknieje. Wszystko zależy od postrzegania nieustannych przeobrażeń. „Bo moja głowa jest taka, że od razu wie: ktoś odumarł te garnki i patelnię. I dzieci albo wnuki powoli opróżniają dom z barachła. Komuś się może przydać, a kupić przecież nikt nie kupi. Patrzę więc na ten dom zrymowany z innymi jak na dom w żałobie. Ktoś tu mieszkał pewnie sześćdziesiąt lat i oczy wyszukują czerni”.

To jest książka do powolnego smakowania, przeżywania i zapamiętania. Może to także niepozorny pomniczek wystawiony naszemu pokoleniu, uwikłanemu w międzyepokę, zawieszonemu między legendami o jakiejś nieokreślonej lepszej (a może tylko ciekawszej) przeszłości i trudnej teraźniejszości. Jeśli poszperać głębiej, okazuje się, że zaczynamy tęsknić za tym, co na pewno nigdy nie wróci. Nostalgia potrafi dręczyć równie skutecznie jak przemijanie.

Autor: Paweł Sołtys

Tytuł: Mikrotyki

Wydawnictwo: Czarne

Data wydania: 11 października 2017

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *