Miecze dobrych ludzi – Snorri Kristjansson

miecze_dobrych_ludzi„Harald nie potrafił opanować wściekłości. Zgrubiałe, żółtawe paznokcie, połamane i pogryzione, wpijały się w zrogowaciałą skórę jego dłoni. Kłykcie, pokryte strupkami, nieraz gruchotane, bielały na palcach. Mięśnie przedramienia stwardniały. Potrzebny był mu tylko pretekst. Byle jaki pretekst, żeby z ogromną radością rozkwasić komuś twarz. Nozdrza się nadymały, a z krtani wydobywał się chrapliwy pomruk. Napiął bicepsy i bark (…)”1. Taki obraz często mamy w głowie, gdy słyszymy słowo „wiking”. Snorri Kristjansson pokazuje jednak, że to tylko stereotyp, i zaprasza nas w podróż do ich prawdziwego, złożonego świata.

„Rok 996. W sercu tej opowieści o wikingach jest Bitwa. Dwuręczne topory szatkujące ciała. Krew płynąca ulicami miasta. Drakkary tnące fale. Modły wznoszone do starych bogów i Białego Chrystusa. Bohaterowie, zdrajcy – w obliczu ostrza wszyscy są równi”. Taki opis możemy przeczytać z tyłu okładki książki i należy przyznać, że to nam wystarczy. Nie trzeba wdawać się w szczegółowe wyjaśnienie trzech wątków poruszanych w utworze, aby oddać atmosferę powieści. Te kilka zdań bowiem pokazuje nam dokładnie, czego możemy oczekiwać po „Mieczach dobrych ludzi”. Reszta tylko pełni rolę narzędzi służących do przekazania pewnych myśli.

Świat wikingów od dawna wzbudza wiele skrajnych emocji: od zachwytu nad ich siłą przez strach do wstrętu wynikającego z barbarzyńskiego (według wielu) zachowania. Wśród tego ludu panowała tak naprawdę jedna zasada – wygrywa najsilniejszy. Z tego powodu wikingowie byli nieugięci, silni fizycznie i psychicznie oraz często brutalni. Mieli swoich bogów: Thora, Lokiego i Freję, którym oddawali cześć w sposób krwawy i dla wielu współczesnych bestialski. Trzeba jednak przyznać, że niektórych fascynują, i dlatego powstają wciąż liczne dzieła literackie i filmowe, które czerpią z kultury, historii oraz obyczajowości wikingów. Utwór Kristjanssona pokazuje, że ich świat nie jest jednak jednolitym obrazem, tylko istnym kalejdoskopem różnych wydarzeń i charakterów. Autor umiejętnie tworzy kolejne postacie, które sprawiają wrażenie złożonych z krwi i kości. Relacje między bohaterami, pomimo że opierają się na powyższej zasadzie, są bardziej skomplikowane, niż można by przypuszczać. Wbrew naszym oczekiwaniom i uczuciom stają się oni nam całkiem bliscy. Przypominają nas bowiem w wielu aspektach, co ze zdumieniem możemy odkryć na kolejnych stronach „Mieczy dobrych ludzi”. Co więcej, pewne myśli o wojnie oraz władzy znajdują swoje miejsce w teraźniejszości. Uniwersalizm i ponadczasowość powyższych zagadnień uatrakcyjniają powieść.

Jest to bardzo udany debiut Kristjanssona, gdyż nieskomplikowana fabuła zostaje przedstawiona w sposób przemyślany, z uczuciem i rozmachem, pasującym do wykreowanego przez Norwega świata wikingów. Budowanie napięcia, opisy scen bitewnych – z którymi pisarze często mają problem – oraz dialogi należą do jego mocnych stron. Wybór odpowiedniego języka również tylko zwiększa wartość utworu.

„Miecze dobrych ludzi” jest książką dla odważnych czytelników, którzy nie będą się bali pobrudzić rąk i sięgną po lekturę, która może zmienić ich nastawienie do pewnych spraw. Jednakże porusza przy tym tak różne aspekty życia: władzę, przyjaźń, wojnę, miłość oraz religię, że każdy z nas znajdzie w niej coś dla siebie.

1 Kristjansson Snorri: Miecze dobrych ludzi. Tłum. Paweł Laskowicz. Poznań 2014 (s. 107)

 

Kamila Zielińska
Ocena: 5/5

Tytuł: Miecze dobrych ludzi
Autor: Snorri Kristjansson
Tłumaczenie: Paweł Laskowicz
Oprawa: broszura klejona ze skrzydełkami
Liczba stron: 352
Wydawnictwo: Rebis

About the author
Kamila Zielińska
Studentka, uwielbiająca chodzić własnymi ścieżkami i leżeć na trawie. Patrzy wtedy w niebo i macha do gwiazd. Kocha wizyty po drugiej stronie lustra, dlatego uwielbia czytać. Kiedy zejdzie na ziemię, co nie zdarza się zbyt często, z radością przelewa swoje myśli na papier, mając nadzieję na związaną z tym przyszłość. Współpracuje z portalami Szuflada.net oraz prozaicy.blogspot.com. Plany na przyszłość? Tak wiele, że potrzebuje 9 żyć, by je wszystkie spełnić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *