Michał Heller „Wszechświat jest tylko drogą. Kosmiczne rekolekcje”

Michał Heller, jeden z najwybitniejszych polskich filozofów i teologów, ma dość specyficzny styl pisania. Niczym Napoleon wkracza na terytorium przeciwnika i wyzywa na pojedynek, stosując naukowe argumenty na udowodnienie istnienia Boga.   Ale nie tego Boga, który niczym w  reklamie proszku do prania wsłuchuje się na złotym tronie w śpiew aniołków, nie tego starotestamentowego, sadystycznego a jednocześnie jakże ludzko  nieporadnego brodatego starca, władającego zagubioną planetą w jakimś ciemnym zakątku wszechświata. O nie!

Bóg, którego prezentuje Heller, to Bóg kwarków, bozonów, fotonów i neutrin. To Bóg, który stworzył wszechświat i prawa w nim obowiązujące. Wielki Konstruktor, którego potęgi nie jesteśmy sobie wyobrazić, choć każde odkrycie fizyczne powoli zbliża nas do poznania tajemnic Wszechmogącego. Bo przecież każdego chyba, kto spojrzał w rozgwieżdżone niebo, przyszło przynajmniej raz do głowy pytanie „Ale właściwie dlaczego?”

Heller robi rzecz niebywałą – nie opowiada się po żadnej z dwóch zwaśnionych od wieków stron (kreacjonistów i ewolucjonistów) ale śmiało wkracza na teren „wroga”, posługując się nauką i za pomocą tejże próbując udowodnić, że wiara i nauka niekoniecznie muszą toczyć ze sobą wojnę. Że posługując się matematyką i fizyką zwiększa się prawdopodobieństwo spotkania śladów Stwórcy.

Oczywiście nie chodzi o ślady materialne ale te, które możemy dostrzec przy pomocy umysłu, którym obdarzyła nas (według jednych) ewolucja lub też (według drugich) wszechmocny Bóg. Ta książka jest spokojnym, logicznym wywodem uzasadniającym twierdzenie, że Wszechświat jest zbyt uporządkowany, zbyt dobrze „zaprojektowany” (w sensie fizycznym) by mógł być tylko dziełem przypadkowego wybuchu. Czy to dowód na istnienie jakiejś siły stwórczej?

Dzięki tej książce możecie z autorem podyskutować. Przedstawić swoje racje, dla których uważacie, że było tak lub inaczej. Już kilka stron później otrzymacie odpowiedź i kolejne twierdzenia, które zmuszą do następnych poszukiwań.
Bo to książka dla poszukiwacza. Nie dla chrześcijanina, buddysty, muzułmanina czy ateisty. Nieważne, czy drogi czytelniku jesteś wierzący, czy nie (zresztą w większości rozdziałów Boga jest zadziwiająco niewiele). Ważne, abyś był Poszukiwaczem. Poszukiwaczem, który przemierza Wszechświat w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie „dlaczego?”.  Abyś umiał dyskutować o tym, w co wierzysz bądź nie na poziomie rzetelnych argumentów. Nie tylko o Wszechświecie materialnym, ale także tym, który nie poddaje się jednoznacznej ocenie – o moralności, o wartościach, o sensie istnienia.

„Wszechświat jest tylko drogą” to zbiór serii rekolekcji, napisanych i wygłoszonych przez autora w latach 1979-2009. Choć większość z nich ukazała się już drukiem (zarówno jako książki, jak i w prasie) zebrane w tym tomie tworzą doskonale dobraną całość. Zadziwiło mnie zwłaszcza to, że choć, jak już wspomniałem, Bóg wymieniany jest (zwłaszcza w początkowych rozdziałach) rzadko, to jednak jak przystało na książkę napisaną przez wybitnego teologa w każdej chwili, w każdym akapicie czuć tchnienie Twórcy.
Doskonałym podsumowaniem tez autora jest ostatnia część, nazwana „Wielki Nieznajomy”. Publikowana na początku roku 2009 w „Tygodniku Powszechnym” seria rozważań jest zwieńczeniem książki. To próba odpowiedzi na pytanie o sens Wszechświata, o sens istnienia w niemal nieskończonej pustce pewnej skalistej drobinki, zwanej przez zamieszkującą je istoty inteligentne Ziemią. O to, czy jesteśmy tylko przypadkowym zlepkiem białek, które mutowało i ewoluowało wykorzystując przypadkowe zbiegi okoliczności, czy tez jesteśmy zaplanowanym dziełem Wszechmogącego Stwórcy, owego Tajemniczego Nieznajomego. To odwieczne pytanie, zadawane od zarania dziejów przez prymitywne ludy i mimo coraz szybszego tempa rozwoju brzmiące dokładnie tak samo. Pytanie człowieka, który spogląda w niebo i zastanawia się:

„Dlaczego?”

 Robert Rusik

Tytuł: „Wszechświat jest tylko drogą. Kosmiczne rekolekcje”

Autor: Michał Heller

Wydawnictwo: Znak

Stron: 200

Data wydania: 2012

About the author
Robert Rusik
Urodził się w 1973 roku w Olkuszu. Obecnie mieszkaniec Słupcy, gdzie osiedlił się w 2003 roku. Pisze od stosunkowo niedawna, jego teksty publikowały „PKPzin”, "Kozirynek", "Cegła", "Szafa", „Szortal”. Ma na koncie kilka zwycięstw oraz wyróżnień zdobytych w różnych konkurach literackich (organizowanych m.in. przez portale Fantazyzone, Erynie, Weryfikatorium, Apeironmag, Szortal i inne), w tym prestiżową statuetkę „Pióro Roku 2009” przyznaną przez Słupeckie Towarzystwo Kulturalne. Przeważnie pisze fantastykę, choć zdarza mu się uciec w inne rejony literatury. Od 2010 roku felietonista Magazynu Kulturalnego „Apeiron”, od lipca 2011 także „Szuflady”. W 2012 roku ukazał się jego ebook „Isabelle”. Prywatnie szczęśliwy mąż oraz ojciec urodzonego w 2006 roku Michałka i urodzonej w 2012 roku Oleńki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *