Manieryzm w literaturze – Gustav Hocke

256_-_Hocke_okladka„Manieryzm w literaturze” to drugi tom wielkiego dzieła Gustava Hocke’a „Świat jako labirynt”. Autor zrewolucjonizował, można powiedzieć, dotychczasowe pojmowanie maniery i manieryzmu w ogóle.

Drugi tom rozpoczyna się wprowadzeniem czytelnika w pojęcie manieryzmu, charakterystyką i umiejscowieniem go na mapie sztuki. Znajdziemy tu wykaz cech manieryzmu literackiego, plastycznego czy muzycznego. Należy podkreślić, iż jest to publikacja o charakterze fenomenologicznym, w której pisarz przez dzieła literackie (i inne) będzie badał określony typ ludzki, istniejący w kulturze i historii europejskiej.

Książka Hocke’a szeroko omawia wszystkie kwestie związane z manieryzmem, m.in. mimesis a phantasia, prastare manieryzmy formalne, dominanty dzieł tego stylu. Wspomina zarówno o „lipogramatycznych” i „pangramatycznych” fortelach, wierszach nonsensowych, gongoryzmie, imażynizmie, metaforyce szekspirowskiej (u autora „Hamleta” szuka gier słownych jako przykładów z dziedzin kryptologii i „enigmologii”) czy o manierystycznej sztuce kombinacji i systemie szyfrowym Bacona. Nie sposób wymienić wszystkich tematów, ale można zapewnić, że żaden nie zostanie pominięty.

Szczególne miejsce autor poświęca metaforze, która „nabiera w manieryzmie charakteru środka komunikacji, który najlepiej ze wszystkich pasuje do pozbawionego struktury świata – można powiedzieć, że staje się czarodziejskim kluczem otwierającym możliwości porozumienia. Niekończąca się gra pokrewieństw, którą umożliwia metafora, osiąga w późnym manieryzmie status zwierciadła świata” [s. 109].

Nie mogło zabraknąć tu wyraźnego rozgraniczenia manieryzmu od baroku, kwestia ta bowiem zawsze stanowi zagadnienie dość problematyczne. Hocke omawia różnicę między nimi i wskazuje koncept jako najbardziej doskonałą formę poezji manierystycznej. Od liryki przez teatr manierystyczny i muzykę, malarstwo i architekturę przechodzi do epiki, która zakończy tę obszerną syntezę. Wymienia tu dzieła takich twórców jak Cervantes, Rabelais czy Joyce, u którego dostrzega ostateczną, najwyższą formę powieści manierystycznej. W każdym rozdziale stara się zwrócić uwagę na człowieka jako temat manieryzmu. Ciekawa jest także teoria, jakoby przodkiem manierystów był mityczny Dedal.

Jeśli ktoś choć trochę interesuje się historią literatury, szybko dostrzeże, że manieryzm jest w pracach literaturoznawców traktowany dość marginalnie. Wspomina się go jako sztuczny twór, pomost miedzy renesansem a barokiem, zabawę czy wyraz poszukiwanie nowego środka wypowiedzi. Hocke nie dość, że podjął temat i poświęcił mu obszerną publikację, to jeszcze ukazał go w zupełnie nowym, zaskakującym kontekście. Postawił śmiałą tezę, którą w tym tomie obronił, że manieryzm jest samodzielnym, świadomym i sprecyzowanym stylem, a nawet więcej – zjawiskiem stylistycznym znamiennym dla Europy – autor traktuje manieryzm jako wyraz życia człowieka nowoczesnego.

Hocke jest niczym wytrawny przewodnik, prowadzi nas do miejsc znanych, pokazuje je ze znajomej (powszechnej) strony, by za chwilę odsłonić nam inną perspektywę i rzucić nowe spojrzenie na daną kwestię. Wiele wymaga od czytelnika-podróżnika – on wskazuje drogę, zapewnia ekwipunek, ale z tego labiryntu musimy wyjść sami. Bardzo pouczająca i wzbogacająca lektura.

Kinga Młynarska

               

  1. Tytuł: Świat jako labirynt, t. 2: Manieryzm w literaturze
  2. Autor: Gustav Hocke
  3. Okładka: twarda
  4. Liczba stron: 508
  5. Data wydania: 2015
  6. Wydawnictwo: słowo/obraz terytoria

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *