„Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości” to kolejne spotkanie polskich czytelniczek z ekscentryczną damą i jej 9-letnią przyjaciółką.
Powracamy na Aleję Minionych Czasów, tym razem oglądając ją z perspektywy jesiennego krajobrazu. Piekarnia Boulangerie Bouboulle zachęca do odwiedzin smakowitym zapachem świeżych croissantów, przechodniom przygrywają uliczni grajkowie, wśród mieszkańców obserwujemy istną rewię mody, w której udział biorą nawet psy, noszące modne płaszczyki przeciwdeszczowe i bereciki. Zajrzymy także na Aleję Roześmianego Kota, do Isis, siostrzenicy Mademoiselle, a nawet – korzystając z balkonu i tajemnego przejścia – do Wenecji.
W tym tomie Isabella odkrywa przeszłość Juliette Oiseau oraz jej siostry Luisy. Dowiaduje się, że Mademoiselle nie znosi świąt Bożego Narodzenia i że kryje się za tym bardzo smutna historia. Podczas nieobecności gospodyni to Isabella zajmuje się jej kotami. Pewnego dnia odbiera dziwaczną wiadomość skierowaną do swojej starszej przyjaciółki i staje się jasne, że dziewczynkę czekają nowe przygody, w których będzie musiała rozwiązać kilka sekretów.
Zdjęcie sióstr, które Isabella znalazła pod łóżkiem, łączy się z tajemniczym telefonem od anonimowej kobiety. Na dodatek Isabella dostaje cztery zardzewiałe klucze oraz dziwne zaproszenie, a jej przewodniczką w poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące pytania jest kotka, señorita Czaczacza. Co takiego odkryje mała Isabella i czego dowie się o sobie, ludziach i świecie?
Druga część przygód niezwykłych przyjaciółek okazuje się jeszcze bardziej magiczna niż „Historia…”. Wspaniała atmosfera Paryża podsycana jest zdarzeniami z pogranicza fantastyki. W warstwie dosłownej są to sytuacje abstrakcyjne, baśniowe, lecz gdy odczytamy je jako metafory – powieść zyska dodatkową głębię. Dodatkowo Mademoiselle przysyła sny młodym bohaterkom – jest to specyficzny, typowy dla niej, rodzaj komunikacji z przyjaciółmi. Oniryczny nastrój jeszcze bardziej podkreśla wyjątkowość przygody, w której wspólnie z postaciami uczestniczymy.
Andrea de la Barre de Nanteuil znów podarowała nam to, co najbardziej kochamy – ciekawą opowieść o przyjaźni, pełną emocji, starych listów, tajemnic z przeszłości, magicznego ogrodu i – rzecz jasna – kotów. Bohaterki są nieustannie w ruchu, a każdy kolejny krok prowadzi je do niezwykłych odkryć i konkluzji, że w świecie Mademoiselle Oiseau nie ma rzeczy niemożliwych! I że czasem, by zapewnić sobie szczęśliwą przyszłość, trzeba wrócić do smutnej przeszłości i znaleźć tam iskierkę, która rozpali ogień nadziei.
Chwaliłam piękne wydanie już przy okazji pierwszej części, jednak nie sposób i tu nie wspomnieć o zachwycających ilustracjach Lovisy Burfitt. Połączenie sugestywnego stylu i pobudzających wyobraźnię obrazów tworzy historię, której dajemy się w pełni porwać, nawet jeśli czasy młodości i naiwnej wiary w baśnie mamy już dawno za sobą. Z niektórymi tajemnicami trzeba się pogodzić, stwierdza jedna z bohaterek, ale czytelniczki „Mademoiselle Oiseau…” z pewnością mają inne zdanie na ten temat. Odkrywanie sekretów Mademoiselle to najlepsza rozrywka na długie, jesienne wieczory!
Kinga Młynarska
Ocena: 5/5
- Tytuł: Mademoiselle Oiseau i listy z przeszłości
- Autor: Andrea de la Barre de Nanteuil, Lovisa Burfitt
- Tłumaczenie: Maria Jaszczurowska
- Okładka: twarda
- Liczba stron: 132
- Data wydania: 2017
- Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie