Lovecraft i Terminator – recenzja komiksu „Wolverine #2” Jasona Aarona

Pomysł zestawienia w dwóch tomach komiksów Jasona Aarona o przygodach Wolverine’a niósł ze sobą łatwe do przewidzenia konsekwencje. Zebrane w nich historie nie tworzą ciągu fabularnego, bywają częścią większych całości, są niekonsekwentne graficznie. Mimo to chętnych na lekturę przygód Rosomaka wymyślonych przez Aarona nie brakuje, bo mamy przecież do czynienia z popularnym bohaterem i cenionym scenarzystą.

Wolverine-Tom-2

Drugi tom zamyka w ponad 300 stronach pięć historii, z czego dwie możemy uznać za główne, najbardziej obszerne, pozostałe trzy zaś w oryginale zajęły po jednym zeszycie. Dłuższe historie pokazują umiejętności Aarona w tworzeniu wciągających fabuł i dynamicznych scen, natomiast krótsze pozwalają skupić się na nieoczywistych aspektach osobowości Logana – jako kochanka albo przyjaciela. W tych krótszych historiach Aaron uderza też w bardziej emocjonalne tony, podczas gdy dłuższe opowieści służą mu częściej do snucia refleksji.

Z całości najlepiej wypada chyba właśnie Kiełbie we łbie – rozbudowana narracja o pobycie Wolverine’a w zakładzie psychiatrycznym. Zakład jest położony w Dunwich, jeśli więc czytaliście prozę Lovecrafta, nie zdziwią was straszliwe eksperymenty na pacjentach i inne mroczne sekrety tego osobliwego miejsca. Yanick Paquette dobrze zilustrował nie tylko zewnętrzne wydarzenia, ale i wewnętrzne zmagania bohatera.

Plansza_3-596

Druga dłuższa opowieść ma klimat SF kojarzący się nieodzownie z Terminatorem. Oto z owładniętej wojną przyszłości przybywa armia robotów mająca rozprawić się z wszystkimi metaludźmi, by zapobiec późniejszym konfliktom. Czy bezduszne androidy będą godnymi przeciwnikami dla superbohaterów? I czy obudzą się w nich ludzkie uczucia, które pozwolą uronić łzę na deszczu? Cóż, nawet jeśli Aaron sięga po pewne popkulturowe klisze, nie robi tego bezrefleksyjnie.

Często – zwłaszcza w przypadku pozostałych, krótkich historii – otrzymujemy jedynie fragment większego wydarzenia. Na szczęście wydawca zadbał o wprowadzenie nas w kontekst, dzięki czemu dowiadujemy się nieco więcej o Normanie Osbornie, jego rządach i politycznych gierkach. Dowiemy się też o śmierci jednego z X-przyjaciół Wolverine’a i dość zaskakującym testamencie. Nie zabraknie przy tym znajomych twarzy: Kapitana Ameryki, Luke’a Cage’a, Iron Fista, Spider-Mana, ale i postaci na naszym podwórku cokolwiek egzotycznych.

Plansza_1-649

Jeśli podobał wam się pierwszy tom zbiorczego wydania komiksów Aarona o kanadyjskim mutancie, to znaczy, że przyjęta w nich konwencja wam nie przeszkadza. W takim razie drugi tom powinien przypaść wam do gustu jeszcze bardziej, bo zebrane tu historie wydają się po prostu lepsze. Jednak jeśli razi was formuła tego zbioru, wtedy raczej sięgnijcie po inne tytuły, gdyż pod tym względem wszystko zostaje po staremu.

Aleksander Krukowski

Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: Ron Garney, Jock, Esad Ribic
Wydanie: I
Data wydania: 24 Styczeń 2018
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 170×260 mm
Stron: 320
Cena: 99,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328127517

About the author
Aleksander Krukowski
Literaturoznawca, krytyk literacki i tłumacz. Wytrwały recenzent książek i komiksów, publikujący w różnych zakątkach internetu. Fan Granta Morrisona, Alana Moore'a, Warrena Ellisa i Neila Gaimana, chętnie sięgający po komiksy spoza swojej strefy komfortu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *