Lotna nowoczesność, autorskie pojęcie stojącego za tą opasłą książką doktora filozofii, to przedłużenie Baumanowskiej płynnej nowoczesności, która obecnie, poprzez upowszechnienie nowych technologii, przeszła w parę i unosi się nad współczesnym światem.
Przedmiotem książki Aleksandra Zbrzeznego jest namysł filozoficzno-socjologiczno-historyczny nad współczesnością. Podobnie jak Zygmunt Bauman, a w przeciwieństwie chociażby do Francisa Fukuyamy, z którego tezą o „końcu historii” bardzo brutalnie rozprawia się autor, uważa on, że za wcześnie jeszcze na stawianie kropek i odgradzanie się od przeszłości. Odnosząc się do sporej grupy filozofów i myślicieli takich jak Jared Diamond, Walter Benjamin, Pierre Bourdieu czy Jonathan Crary (że wspomnę tylko kilku), autor nie tylko daje dowód wybitnej wręcz erudycji, ale przede wszystkim prowadzi niesamowicie zajmujący wywód o związkach przeszłości z teraźniejszością.
Mówiąc o historii, często mamy na myśli przeszłość, ale przecież historia jest rodzajem narracji o przeszłości, a nie relacją tego, co konkretnie się wydarzyło. Porzućmy pogoń za aktualnością, nawołuje Zbrzezny, patrzmy ku przeszłości i wyciągajmy wnioski. Fakt, że wiedza tak szybko się dezaktualizuje, prowadzi go do powtórzenia konkluzji Marshalla Bermana, iż istotą nowoczesności jest zmiana. Stawianie pewnych ram i ograniczeń czasowych jest wygodne, może przyczynić się do popularności określonej idei, ale czy jest właściwe? Czy zamykając określoną grupę myślicieli w przeszłości, nie skazujemy ich na zapomnienie? Chodzi tu konkretnie o filozofów, których zadaniem winno być „odzyskanie” historii, bo ta przecież jeszcze się nie skończyła – jej kres nastąpi, dopiero gdy znikną ludzie, co – jak zabawnie zauważa autor – będzie prowadzić do „prawdziwego” posthumanizmu.
Lotna nowoczesność składa się z czterech elementów, wymienionych w podtytule: kultury materialnej, wirtualnej, transkodowania społeczeństwa i kapitalizmu. Kultura materialna i wirtualna są wciąż ze sobą połączone, przecież ta druga nie może istnieć bez nośników takich jak płyty, serwery czy modemy. Transkodowanie społeczeństwa to „przetłumaczenie go na inny format za sprawą nowych technologii komunikacyjnych” (s. 322), a to odbywa się przede wszystkim za pomocą obrazów, bo wirtualne bardzo często – choć nie zawsze – znaczy wizualne. Kapitalizm rozumiany jest tu jako sposób organizacji czasu, podporządkowany akumulacji jak największej liczby dóbr. Wszystkie ze wspomnianych elementów prowadzą do przekształceń, które świetnie wyłapuje i analizuje autor, poświęcając naprawdę dużo miejsca uzasadnieniu swoich obserwacji. Rezultatem jest książka zajmująca, ważna nie tylko dla polskiej filozofii.
Tytuł: Lotna nowoczesność: Kultura materialna, kultura wirtualna, transkodowanie społeczeństwa i kapitalizm
Autor: Aleksander Zbrzezny
Liczba stron: 620
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Universitas