Listy do żony. T.3, 1932-1935 – Stanisław Ignacy Witkiewicz

si-witkiewicz-listy-do-zony-3-piw-2016-02-23-530x770Trzeci tom listów Stanisława Ignacego Witkiewicza (Witkacego) do żony, obejmuje korespondencję z lat 1932-35. Jest to najbardziej niezwykły zbiór epistolograficzny w dziejach literatury polskiej. Nie tylko ze względu na osobę samego Witkacego – wszechstronnego artysty: pisarza, malarza i filozofa, ale także na wyjątkowy związek łączący go z żoną Jadwigą, zwaną przez niego Niną. Witkacy – bożyszcze kobiet, nie stronił od romansów z innymi kobietami i nie czynił z nich tajemnicy przed żoną. W latach trzydziestych burzliwy związek połączył go z Czesławą Oknińską-Korzeniowską, dla której chciał się nawet rozwieść. Tolerancyjna Nina wyraziła na to zgodę, jednak do sformalizowania związku z Oknińską ostatecznie nie doszło.

W listach Witkacy zwierza się mieszkającej w Warszawie Ninie, ze swoich wzlotów i upadków nie tylko uczuciowych, ale także artystycznych i finansowych. Nie szczędzi informacji o konfliktach i pojednaniach z przyjaciółmi, gorzkich i często radykalnych opinii o członkach dalszej rodziny oraz ludziach ze swego otoczenia, informacji na temat swoich planów artystycznych, a nawet stanu zdrowia. Witkacy traktuje Ninę jako najważniejszego powiernika i najbliższą przyjaciółkę. To żona była jego pośrednikiem w kontaktach z wydawcami, licznymi przyjaciółmi, spełniała także rolę sekretarki, przepisującej prace artysty.

Listy Niny do Witkacego nie zachowały się. Jedynie z jego odpowiedzi na te listy możemy domyślać się, że Nina walczyła o swoją pozycję w tym związku i próbowała w miarę możności poradzić sobie z trudną sytuacją materialną, w jakiej znalazła się w Warszawie. Zatrudniła się nawet w Głównym Urzędzie Statystycznym, a jej mąż z listów dowiadywał się o jej trudnej sytuacji. „Najdroższa Nineczko: List Twój zgnębił mnie. Nie wiedziałem, że jesteś w nędzy. Okropne wyrzuty. Telegraficznie wysyłam – co będzie, to będzie”. Trudno nie zauważyć także prób manipulacji, wywierania presji na Ninę, by nie próbowała ingerować w sprawy związków uczuciowych Witkacego. „Nie rób manigansów z przyjazdem i nie miej do mnie żalu, że bez Czesi żyć nie mogę. Jest to też wynik całej Twojej polityki ze mną, co Ci już tłomaczyłem. Nie robię wyrzutów i chciałbym, abyśmy byli w zgodzie maksymalnej, bo zawsze Cię kocham w pewien sposób i b. b. b. jestem do Ciebie przywiązany. Rozstanie się na niewidziane lub żeby coś się Tobie stało byłoby dla mnie k a t a s t r o f ą I k l.”. Pomimo tego, że Nina także zaangażowała się w kilka związków uczuciowych, trudno nie zauważyć asymetrii w związku Witkiewiczów. W listach zwraca uwagę brak jakiejkolwiek wymiany poglądów na tematy artystyczne czy filozoficzne, a nawet pytań o opinię na temat przesyłanych do przepisania prac. Zresztą zauważa to sam Witkacy, pisząc: „Dla Ciebie może by lepiej było, żeby nic nie było, ja uważam, że jak na to, jaką byłaś z początku, to nasze małżeństwo dla mnie jest świetnie rozwiązane”. Czasami pojawiają się zaskakujące stwierdzenia, godne przekornego filozofa-katastrofisty „Nineczko: tak głupio się układa całe życie – tyle rzeczy ginie – tylu szkoda i wychodzi bolesny nonsens, a po drodze, jak kupki gówienek, nikomu niepotrzebne dziełka”. Z listów wyłania się obraz tego skomplikowanego związku „od środka” i świata, w którym kobiety krążą jedynie po orbicie geniusza, nie stanowiąc jednak partnerek intelektualnych ani artystycznych. Model, który na długo ukształtował polskie myślenie o roli kobiet w sztuce i życiu intelektualnym.

Uwagę zwraca niezwykle staranna edycja korespondencji Witkiewicza. Dokładne i wyczerpujące przypisy osobowe i rzeczowe nakreślają fascynujący obraz przedwojennego życia artystycznego i towarzyskiego.

Autor: Stanisław Ignacy Witkiewicz
Tytuł: Listy do żony. T.3, 1932-1935.
Przygotowała do druku: Anna Micińska
Opracował: Janusz Degler
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Rok wydania: 2016

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *