Legenda niemej wyspy – Vanessa Montfort

543aa89e68Na mapie świata znajduje się wiele miejsc, których istnienie jest celowo przemilczane. O nich się nie mówi, nikt się tam nie zapuszcza. Ich legendy rosną, często budowane na wyobrażeniach i domysłach. Jednym z takich miejsc jest „nowojorskie wysypisko ludzkich śmieci” [s. 50] – wyspa Blackwella (miejsce prawdziwe, dziś znane jako Roosevelt Island), najważniejsza bohaterka powieści Vanessy Montfort.

Zsyłano tam „ludzi wyklętych”. Odrzuceni przez społeczeństwo przestępcy (od nastoletnich rabusiów po bezlitosnych morderców), chorzy umysłowo, biedacy czy osoby niewygodne (np. o liberalnych poglądach, szczególnie kobiety) to mieszkańcy osławionej wyspy. W połowie XIX w. prężnie działały tam: więzienie, przytułek, sierociniec, poprawczak i zakład psychiatryczny. Personel tworzyła garstka ludzi, wrogo nastawionych do swoich podopiecznych, wyjątek stanowiła Anne Radcliffe, współczująca i wrażliwa pielęgniarka.

Gdy pewnego dnia Karol Dickens (jak żywy!) dostał anonimowy list z prośbą o przyjazd na wyspę i pomoc jej mieszkańcom, nie zastanawiał się długo. Pisarz nie spodziewał się jednak, że zastanie tam swoisty magazyn osobliwości, weźmie udział w poszukiwaniu skarbu, będzie odgadywał sekrety wyspy, przeżyje niezwykłe uniesienia, zyska inspirację do napisania jednej z najważniejszych książek wszechczasów oraz wreszcie – że stanie się bohaterem własnej powieści.

W „Legendzie niemej wyspy” spotykają się postacie historyczne i fikcyjne oraz bohaterowie literaccy (z dzieł Dickensa). Montfort w przepięknym, eleganckim, nasyconym stylu snuje swoje przypuszczenia dotyczące genezy „Opowieści wigilijnej”. Autorka tworzy własną opowieść w sposób, którego nie powstydziłby się jej wielki mistrz. Utrzymana w niezwykłym nastroju, nieco mroczna historia wyspy Blackwella fascynuje od pierwszych chwil. Niepokojąca atmosfera, nieco poetycki język, oryginalne kreacje, rzeczywistość i wyobraźnia – to wszystko składa się na powieść, która wchłania czytelnika.

Być może za sukcesem tej książki kryje się jej wielowątkowość albo umiejętne połączenie kilku gatunków. Mamy tu bowiem elementy literatury obyczajowej, społecznej, przygodowej, historycznej, a nawet detektywistycznej. Nie brakuje wątku romantycznego, lirycznych akcentów, a to wszystko spowite aurą rodem z powieści grozy.

„Legenda…” to doskonale napisana narracja, z wyrazistymi postaciami, z którymi nie chcemy się rozstawać. Przede wszystkim zaś nie chcemy się rozstawać z Wyspą, która zakażona złem czeka na odkrycie w niej ludzkiego pierwiastka – ciepła, dobra, piękna i miłości. Montfort złożyła hołd Dickensowi, a także pokazała siłę wyobraźni, marzeń oraz nadziei.

Kinga Młynarska

                Ocena: 5/5

  1. Tytuł: Legenda niemej wyspy
  2. Autor: Vanessa Montfort
  3. Okładka: miękka
  4. Liczba stron: 368
  5. Data wydania: 2016
  6. Wydawnictwo: Świat Książki

About the author
Kinga Młynarska
Mama dwójki urwisów na pełny etat, absolwentka filologii polskiej z pasją, miłośniczka szeroko pojętej kultury i sztuki. Stawia na rozwój. Zwykle uśmiechnięta. Uczy się życia...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *