Ku przestrodze – wakacje z horroru

Nareszcie nadeszły upragnione, długo oczekiwane wakacje i choć pogoda nie rozpieszcza, zawsze miło jest odpocząć od pracy czy nauki. Przed nami okres wyjazdów i przygód. Niektóre z nich mogą skończyć się zejściem śmiertelnym, o czym nie raz przekonali się bohaterowie książek i filmów z nurtu grozy. Okazuje się, że niebezpieczeństwo czyha na urlopowiczów na każdym kroku. Wiecie już, co może czekać na Was w leśnej chacie. Dla naszego wspólnego bezpieczeństwa przyjrzyjmy się innym potencjalnym miejscom urlopowym:

 

Wypoczynek nad wodą – Woda to życie z jednej strony, z drugiej, jak głosi przysłowie, a te są podobno mądrością narodu, wystarczy zaledwie łyżka, by się w niej utopić. Wypoczywającym nad wodą zaleca się ostrożność, wszak podczas kąpieli można łatwo stać się ofiarą rekina ludojada („Szczęki”), krwiożerczych ryb („Pirania”) czy aligatora („Lake Placid”). Co gorsza, wcale nie trzeba wchodzić do wody, żeby zginąć lub co najmniej zostać rannym. Wystarczy znaleźć się w złym miejscu nad wodą, takim jak np. obóz Crystal Lake, o złym czasie, by psychopata wziął nas na cel („Piątek trzynastego”).

Wypoczynek w górach – W górach żyją zmutowani kanibale („Droga bez powrotu”), którzy mają swoje sposoby na wyłapywanie nieświadomych śmiertelnego zagrożenia turystów. Górska wycieczka może okazać się prostą drogą do garnka. Zamiast do żołądka kanibala można trafić także prosto w ręce mordercy („Hotel zła”) lub zniknąć dosłownie bez śladu („Piknik pod Wiszącą Skałą”).

Wypoczynek na wyspie – To najprawdopodobniej najgorszy wakacyjny pomysł. Dookoła woda i znikąd pomocy, zwłaszcza kiedy na wyspie grasują żądni zemsty mordercy („Koszmar następnego lata”). Zdarza się, że pozornie niezamieszkane rejony okazują siedzibą bezwzględnych i krwiożerczych istot mitologicznych („Siren”). Pod żadnym pozorem nie należy oglądać ani zabierać ze sobą niepodpisanych taśm video znalezionych w ośrodkach wczasowych na wyspach („Ring”)! Niewykluczone również, że traficie w sam środek inwazji zombie („Dead Island”).

Wypoczynek w Brazylii – Co może grozić turystom w pięknej, słonecznej Brazylii, ojczyźnie fantastycznego karnawału? Jedynym zagrożeniem powinien być kac-gigant w wyniku beztroskiej, całonocnej hulanki. Trzeba mieć wybitnego pecha, by wpaść w ręce samozwańczego Robin Hooda przeszczepów, który wycina organy znienawidzonym, ślepym na ciężki los tubylców turystom („Turistas”).

Wypoczynek w Meksyku – Podobnie jak w Brazylii, jest tu niebezpiecznie, choć zagrożenie nie musi pochodzić od samych mieszkańców. Znacznie gorsze bywają rośliny („Ruiny”).

Wypoczynek w Europie – Wydawałoby się, że na starym kontynencie żyje się elegancko i spokojnie. Należy jednak uważać podróżując pociągiem, bo i w wagonach mogą czaić się handlarze ludzkimi organami („Train”). Bywa, że pociąg dowiezie nas do samego centrum europejskiego kultu Szatana („Beyond the Door III”). Podobnie trzeba zachować ostrożność wybierając miejsce noclegowe, tańsze opcje, zwłaszcza pełne atrakcyjnych kobiet, powinny wzbudzać natychmiastowe podejrzenia. Jeśli pozwolicie uśpić swoją czujność, zginiecie w strasznych męczarniach („Hostel”).

Wygląda na to, że aby pozostać bezpiecznym, nie powinno się opuszczać domu, swojskich czterech ścian. Z drugiej strony popularne powiedzonko głosi, że to w domu umierają ludzie…

źródła: imdb.com

About the author
(poprzednio Górska), współpracowniczka Szuflady, związana także z portalami enklawanetwork.pl i arenahorror.pl, pasjonatka czytania, pisania i oglądania horrorów, tancerka i zbieraczka lalek. Wieloletnia członkini Gdańskiego Klubu Fantastyki. Z wyboru mieszka we Wrocławiu z mężem i zwierzakami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *