Kryptonim „Hiacynt” – Andrzej Selerowicz

kryptonim hiacynt2Czarna strona PRL-u kojarzy się nam przede wszystkim z podziemnymi działaniami opozycji, więzieniami i prześladowaniami działaczy, zaginięciami i śmierciami w tajemniczych okolicznościach. Dyskurs historyczny dotyczący tamtych czasów został niemal całkowicie zagarnięty przez polską prawicę i jej przedstawicieli jako jedynych inwigilowanych w tamtym okresie i jedynych walczących ze złym systemem. Jakiś czas temu zaczęto mówić/pisać o kobietach – nie tylko czekających na powrót mężów ze strajków czy więzień, ale aktywnych uczestniczkach ówczesnych wydarzeń. Kolejny krok do otwarcia dyskusji na temat innych grup, które zostały poszkodowane przez władze komunistycznej Polski, próbuje uczynić Andrzej Selerowicz – autor książki „Kryptonim Hiacynt.

Tytuł bezpośrednio nawiązuje do akcji Milicji Obywatelskiej, prowadzonej w latach 1985-87, polegającej na zbieraniu informacji na temat homoseksualistów i ich środowiska. Oficjalnie jej przyczyną było uchronienie Polaków i Polek przed epidemią AIDS, a nieoficjalnie – zebranie materiału do szantażowania niewygodnych dla systemu osób. Zgromadzono w ten sposób około 11 tysięcy akt.

Selerowicz pisze o końcówce lat osiemdziesiątych dwutorowo. Dzieli narrację na dwa okresy: jeden dotyczy dokładnie czasu przeprowadzenia akcji, drugi zaś to współczesna opowieść o Beacie, która wraz z mieszkającym w Austrii Markiem bada źródła historyczne dotyczące tamtych czasów, rozmawia ze świadkami. Mamy więc tutaj i relacje z przesłuchań, i historię tworzenia się ruchu LGBT w Polsce, i codzienność ukrywających się gejów. Wszystko to dopełnia opowieść o współczesnej Polsce – awantury wokół gender, afera pedofilska w Kościele, rządy PiS. Można by rzec – historia polskich homoseksualistów w pigułce. Niestety, nie da się w krótkim dość tekście poprowadzić tak zróżnicowanej narracji, nie popadając w skrótowość i stereotypy.

„Kryptonim Hiacynt” wywołuje skojarzenie z trylogią Jonasa Gardella „Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek”, w której opisane zostały początki ruchu gejowskiego w Szwecji na tle rozwijającej się epidemii AIDS. Selerowicz, podobnie jak Szwed, chciał połączyć fakty historyczne z fikcją literacką, ale – niestety – nie udało mu się uzyskać tego samego efektu. Wyszło dość sztywno, ze sztucznymi dialogami, jakby autor nie mógł się zdecydować, kim chce być – dziennikarzem czy pisarzem.

Nie można jednak odmówić tej książce nowatorstwa. Miejmy nadzieję, że publikacja ta wywoła dyskusję i zwróci uwagę na fragment polskiej historii słabo dotąd zbadany i opisany. Tym bardziej, że powieść stawia wiele pytań, wskazuje na białe plamy, o czym znakomicie pisze w posłowiu Krzysztof Tomasik, autor m.in. „Gejerelu. Mniejszości seksualne w PRL-u”.

Anna Godzińska

Tytuł: „Kryptonim Hiacynt
Autor: Andrzej Selerowicz
Wydawnictwo: Queermedia
Premiera: 2015

About the author
Anna Godzińska
Ukończyła studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Szczecińskiego, autorka tekstów o miłości poza fikcją w magazynie Papermint oraz o literaturze w Magazynie Feministycznym Zadra. Fanka kobiet - artystek wszelakich, a przede wszystkim molica książkowa;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *