Kozy i kozły – zapomniane symbole płodności

 

Gdyby poważanie zwierząt mierzyć według mądrości znanej z przysłów ludowych, koza nie zajęłaby zbyt wysokiego miejsca. Wszyscy znamy chyba porzekadło „wysoki jak brzoza, a głupi jak koza”. Jednak wikingowie mieli nieco inny pogląd na tę sprawę. Kozy należały do grona zwierząt odgrywających istotną rolę w wierzeniach średniowiecznych Skandynawów. Powiązane były z kultami płodności. W tym przypadku nie bez znaczenia okazał się niegościnny klimat. Na górskich czy wyżynnych terenach kozy radziły sobie znacznie lepiej niż chociażby krowy. W takim razie nasuwa się pytanie: dlaczego nie ma skandynawskich bóstw płodności powiązanych z kozami?

Odpowiedź na to nie jest prosta, ale zapewne taka symbolika kóz należy do warstwy starszej, zapomnianej z czasem mitologii. Przed tzw. erą wikingów ludność Skandynawii żyła dzięki hodowli zwierząt mogących przetrwać w chłodnym, górskim klimacie. Przemawiałby za tym także fakt, że najprawdopodobniej pierwszymi bóstwami płodności były olbrzymy, tradycyjnie kojarzone z górskimi terenami – analogicznie do kóz.

Istnieje opowieść wiążąca te zwierzęta z jedną z olbrzymek – Skadi. Zrezygnowała ona z zemsty za śmierć ojca dopiero po przedstawieniu Lokiego, w którym brała udział także koza. Miało ono silny podtekst seksualny, co zdaje się potwierdzać tezę wiążącą te zwierzęta z kultami płodności.

Jednak najbardziej znaną kozą w mitologii skandynawskiej była bez wątpienia Heidrun, przesiadująca na dachu Walhalii i opychająca się pędami świętego jesionu Yggdrasill. Również w jej opisie widoczne są silne konotacje seksualne – żadna liczba kochanków nie mogła jej zaspokoić.

Z wymion mitycznej kozy płynęło nie zwykłe mleko, ale miód, będący pokarmem przebywających w Walhalii wojowników Odyna, oczekujących na dzień zmierzchu bogów. Heidrun jest więc matką żywicielką i to wyjątkową, gdyż stanowi źródło pokarmu nie ludzi, lecz bytów wyżej od nich postawionych.

W archaicznych kultach płodność zawsze jest powiązana ze śmiercią. W symbolice kóz nie jest to widoczne, ale kozły to już zupełnie inna sprawa. Dwa z nich – Tanngniost (Trzaskający Zębami) i Tanngrisni (Zgrzytający Zębami) – ciągnęły wóz władającego piorunami Thora. Imiona obu zwierząt nawiązują do odgłosów uderzania gromów, a burza jest jednym z pradawnych symboli urodzaju.

Widać to także w opisie kozłów Thora. W razie potrzeby syn Odyna mógł je zjeść na kolację, a następnego dnia kozły znów były gotowe do ciągnięcia wozu i ewentualnego ponownego spożycia.

Kozy i kozły w archaicznej wersji mitologii skandynawskiej były symbolami płodności, a kozły dodatkowo również wojny. Świadczą o tym ich powiązania z Thorem, a także Odynem. Już wspominałam, że boska koza Heidrun przesiadywała na dachu Walhalii, gdzie przebywali wojownicy jednookiego boga. Co więcej, zwierzęta te składano mu w ofierze. A Tyra, pierwotne naczelne bóstwo, patrona wojny i walki, przedstawiano pod postacią kozła. W toku ewolucji mitologii wierzenia te nieco się rozmyły, pozostawiając po sobie tylko kilka opowieści.

Barbara Augustyn

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *