Koguty – strażnicy światów

 

Na kopcu siedział, grając na harfie,
Pasterz baby – olbrzymy, Eggdir wesoły;
Zapiał mu na drzewie
Ciemnoczerwony kogut, Fjalar zwie się.

Asom pieje Gollinkambi,
Budzi on wszystkich u Herjafadra,
Inny zaś pieje w głębi w podziemiach,
Jak sadze rudy, na salach Heli¹.

Dziś w cyklu poświęconym ważnym dla mitologii skandynawskiej zwierzętom przyjrzymy się bliżej niecieszącym się zbytnim poważaniem kogutom. A takie podejście to błąd. Odpowiedzmy sobie na proste pytanie: z czym kojarzy się nam kogut?

Pierwsze skojarzenie – rosół. No dobra, nie o to mi chodziło. Koguty pieją o poranku. To bardzo ważne, gdyż są zwierzętami witającymi dzień i zmuszającymi noc do odejścia. Stąd też w baśniach pianie kogutów oznacza nie tylko banalne nadejście nowego dnia, ale i przegnanie złych duchów, które czają się w ciemnościach.

W mitologii skandynawskiej koguty pełnią przede wszystkim rolę strażników. Najbardziej znanym z nich był wspomniany w cytowanym na początku artykułu fragmencie „Eddy poetyckiej” Gollinkambi. Imię to oznacza ‘Złoty Grzebień’. Mieszkał w Asgardzie i to nie byle gdzie, ale w należącej do Odyna Walhalli. Jego zadaniem było budzenie wojowników każdego ranka. Mieszkańcy Walhalli szkolili się i podnosili swe umiejętności bojowe, by być dobrze przygotowanymi na Ragnarök. Również tego dnia do walki wezwie ich nie kto inny jak Gollinkambi.

Złoty Grzebień jest powiązany z Heimdallem, boskim strażnikiem Asgardu. Pianie koguta będzie jednym z wezwań Asów do walki, a drugim – głos rogu Heimdalla, Gjalhornu. Poza tym cechy zwyczajowo kojarzone z tym Asem, takie jak wierność, odwaga czy urodzaj, przeniesiono na koguty.

Najprawdopodobniej każdy świat miał swojego strażnika w postaci koguta, jednak nie zachowało się zbyt wiele przekazów na ten temat. Wiadomo, że Fjalar (Ukrywający) pilnuje krainy olbrzymów, a strażnikiem Niflheimu jest rudy kogut, którego imię pozostaje nieznane.

Przekonanie o strażniczej roli kogutów przetrwało nawet po upadku pogaństwa. Chrześcijanie widzieli w nich opiekunów przejść pomiędzy światem ludzkim a opanowanym przez złe moce. Wtedy nie pamiętano już, że pierwotnie światów istniejących w cieniu świętego jesionu Yggdrasill było o wiele więcej.

Warto także wspomnieć o złotym kogucie imieniem Widofnir (Drzewny Wąż), który mieszkał na wierzchołku drzewa Mimameid, jednej z postaci Yggdrasillu. Jego zadaniem było strzeżenie nierozerwalności wszystkich krain. Istnieje także przekaz mówiący o tym, że zabicie Widofnira jest niezbędne, aby dotrzeć do zamku Menglady (przez niektórych utożsamianej z Freją). Można się tutaj dopatrzyć wzorca klasycznej opowieści heroicznej, w której bohater musi przejść niemal niewykonalne próby, by zasłużyć na nagrodę.

W odniesieniu do mitologii skandynawskiej zabicie jednego ze strażników istniejącego porządku – w tym przypadku Widofnira – jest preludium do Ragnaröku. Aby zmierzch bogów się rozpoczął, musi dojść do zaburzenia dotychczasowej równowagi sił.

Ilekroć więc usłyszycie pianie koguta, pamiętajcie, że to dobry znak. Strażnicy czuwają, a światło raz jeszcze pokonało ciemność.

Barbara Augustyn

¹ „Wieszczba Wölwy”, [w:] „Edda poetycka”, przeł. A. Załuska–Stromberg, Wrocław 1986, BN II nr 214, s. 14.

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *