Opowiadanie jest bardzo krótką formą i dlatego tak wielką sztuką jest umiejętność poruszenia w nim najgłębszych strun ludzkiej egzystencji, pokazania wachlarza emocji, wskazania w fabule takiego punktu, który zmieni cały jej przebieg. Kanadyjka Alice Munro to mistrzyni takich krótkich tekstów, a „Kocha, lubi, szanuje” to perełka wśród wszelkiego rodzaju zbiorów opowiadań, jakie czytałam. Historie te bowiem, choć na pierwszy rzut oka wydają się dość banalne i oczywiste, pod spodem kryją ogromną głębię. To dziewięć narracji o kobietach: ucieczka z prowincji do dużego miasta, choroba, spotkanie po latach z kochankiem, niedoszły romans pani domu. Narracji bardzo oszczędnych, ale w niezwykły sposób malujący barwy emocji, dylematów.
Każdy z tekstów ma bardzo podobną konstrukcję – poznajemy bohaterki w punkcie dla nich zwrotnym. Wiemy, że za chwilę coś się zadzieje – jedno wydarzenie, nawet moment zakręci ich losem. Nie jest to jednak tak oczywiste. Najczęściej bowiem, coś, co wydaje się punktem zwrotnym – zmienia niewiele albo po prostu jesteśmy zostawieni/zostawione z naszymi domysłami – niepewni dalszych losów bohaterek. Jakby każde uczucie było tu miłością „nie do wykorzystania, znającą swoje miejsce”, a każda sytuacja tylko (a może aż) przyczynkiem do rozmyślań nad własnym losem.
Bardzo ciekawie zbudowane są tutaj postaci, zarówno kobiece, jak i męskie. Kobiety są głównymi bohaterkami tych opowiadań – często w średnim wieku, zrównoważone, ale jednocześnie z burzą myśli w głowie, z ugruntowaną pozycją społeczno – zawodową, ale dość krytycznie przyglądające się swojemu dotychczasowemu życiu. Mężczyźni są zupełnie inni – grają role drugoplanowe (poza ostatnim opowiadaniem), często słabi, niezaradni, zagubieni. Wykorzystują kobiety, nie umieją radzić sobie ze swoim pożądaniem, agresywni. „Kiedy tylko mogli, odwracali wzrok od przerażających wydarzeń (…) Nie chcieli jątrzyć ani siebie, ani innych”.
Tytuł może sugerować, iż głównym tematem książki będzie miłość. To jednak tylko pozór – przez te dziewięć opowiadań bowiem przetaczają się wydarzenia, które w każdej chwili mogą spotkać i nas. Losy ludzi, które możemy podzielić lub może już są nam bardzo bliskie. To moment, w których stoimy przed wyborem – albo idziemy za głosem serca, za tym, czego pragniemy, choć nie do końca jesteśmy tego pewni, albo poddajemy się kompromisom. I nikt z zewnątrz nie zobaczy, co dzieje się w naszej głowie, jakie myśli nas nawiedzają, jakie targają nami sprzeczności. Bo na zewnątrz zachowujemy twarz i poddajemy się presji społecznej.
Munro świetnie utrwala ten moment – gdy bohaterki stoją na rozdrożu. Autorka znakomicie potrafi nazwać to, co nienazwane, oddać słowem paletę emocji, zwątpień, uczuć. Te opowiadania to małe obrazki ukazujące scenę, w której pozornie tylko nic się nie dzieje. Gdy jednak tylko uda nam się wejść w wewnętrzny świat bohaterek i bohaterów, ujrzymy wtedy, że to „nic” tak naprawdę jest ogromem i burzą emocji.
Anna Godzińska
Autor: Alice Munro
Tytuł: „Kocha, lubi, szanuje”
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Data wydania: 2012
Liczba stron: 403