Kapitan Czart. Przygody Cyrana de Bergerac – Louis Gallet

Kapitan-Czart-przygody-Cyrana-de-BergeracPostać Cyrana de Bergerac, mimo iż rzeczywista, tak przesiąkła różnego rodzaju mitami i niestworzonymi opowieściami, że dziś jawi się raczej jako na wpół legendarny bohater awanturniczych powieści niż osoba z krwi i kości żyjąca w XVII wieku we Francji.

O Cyranie tak w 1898 roku napisał J.A. Święcicki: „Savinien Cyrano de Bergerac, gaskończyk, urodzony w roku 1620, był synem ubogiego szlachcica, który nie wiele się troszcząc o wykształcenie swych dzieci, oddał jednak Cyrana do kolegium Beauvais w Paryżu, gdzie młodzieniec rozwinął w sobie nienawiść do wszelkiej pedanteryi, a zwłaszcza szkolnej, którą też później surowo chłostał. Jednocześnie z Molierem słuchał filozofii Gassendiego, któremu też zawdzięczał swój sceptycyzm. Po skończeniu szkoły wszedł do gwardyi królewskiej i tu, żyjąc w gronie wesołych towarzyszów, zasłynął wkrótce jako nieustraszony mistrz pojedynków, które między innemi zawdzięczał i wielkości… swojego nosa. Niektórzy biografowie twierdzą, że dziesięć osób uśmiercił za to tylko, że się zbyt natrętnie nosowi jego przyglądały. Cyrano odbył wyprawę wojenną do Flandryi, lecz raniony podobno bardzo ciężko, musiał porzucić służbę wojskową, która zresztą nie licowała zupełnie z jego charakterem nieokiełznanym. Natomiast z całą gorliwością oddał się pracy zarówno beletrystycznej, jak naukowej, miał bowiem szczególne zamiłowanie do filozofii i do fizyki. Przy wielkiej niezależności charakteru był zawsze biedny, co zresztą nie dokuczało mu bardzo, gdyż, jak twierdzi M. Bret, przyjaciel i biograf Cyrana, był on w życiu bardzo umiarkowany i wstrzemięźliwy. W r. 1655, gdy szedł ulicą, ktoś przypadkowo, czy umyślnie, zrzucił mu na głowę kłodę drzewa, co też było przyczyną jego śmierci. Umarł tedy bardzo młodo, bo w 35 roku życia”.

Jednym z autorów utrwalających mit Cyrana de Bergerac był żyjący w latach 1835 – 1898 Louis Gallet. Francuz był autorem przede wszystkim librett operowych, jednak do historii przeszedł jako twórca „Kapitana Czarta. Przygód Cyrana de Bergerac”, poczytnej w swoim czasie powieści awanturniczej. Dziś powieść ta należy do klasyki literatury światowej. Wydawnictwo MG w 119 lat od pierwszego wydania polskiego wraca do historii stworzonej przez Galleta, powiększając tym samym swoją ofertę klasyki literatury światowej.

Francuski autor czerpie w swej powieści z biografii słynnego skandalisty, snując wokół postaci Cyrana de Bergerac typową opowieść spod znaku płaszcza i szpady. Cyrano uwikła się więc w konflikt pomiędzy bogatym szlachcicem i ubogim ulicznym grajkiem, którzy zrządzeniem losu okażą się braćmi. Stawką są nie tylko pieniądze i honor, ale przede wszystkim miłość pięknej kobiety.

Wydawca zdecydował się na klasyczny przekład Wiktora Gomulnickiego, pochodzący jeszcze z 1898 roku i będący pierwszym przełożeniem „Kapitana Czarta” na nasz język. Co ciekawe, sam tłumacz traktował pracę nad powieścią Galleta jako rozrywkę i odskocznię od poważniejszych zadań, a cały przekład zajął mu podobno jedynie dwa tygodnie.

„Kapitan Czart. Przygody Cyrana de Bergerac” wpisuje się na długą listę powieści awanturniczych, które szczególnie rozsławił Aleksander Dumas i jego największe dzieło „Hrabia Monte Christo”. Oczywiście związany jest z tym cały bagaż znanych fabularnych rozwiązań, wydeptanych ścieżek i ułomności wynikających z przyjętej konwencji, które nie ominęły także powieści Louisa Galleta. Dlatego też trudno dopatrywać się w „Kapitanie Czarcie” szczególnie oryginalnej myśli. Z góry przecież wiadomo, jak powieść się skończy. Ale cóż, w końcu podobne problemy dotykały także „Hrabiego Monte Christo”, który wszak uznawany jest za wzór tego gatunku.

Karol Sus

Tytuł: Kapitan Czart

Tytuł oryginału: Le Capitaine Satan

Autor: Louis Gallet

Tłumaczenie: Wiktor Gomulicki

Liczba stron: 368

Rok wydania: 2017

Wydawca: Wydawnictwo MG

 

 

About the author
Łukasz Muniowski
Doktor literatury amerykańskiej. Jego teksty pojawiały się w Krytyce Politycznej, Czasie Kultury, Dwutygodniku i Filozofuj. Mieszka z kilkoma psami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *