Intrygi Lokiego – W poszukiwaniu Mjollnira

 

 

Loki często towarzyszył Thorowi w wyprawach przeciw olbrzymom, w których niezastąpioną bronią Gromowładnego był jego główny atrybut – młot Mjollnir. I oto pewnego dnia stało się nieszczęście. Thor obudził się i z przerażeniem stwierdził, że młot zniknął bez śladu. Jego pierwsze podejrzenie padło na skorego do podobnych wyczynów Lokiego. As udał się do rudowłosego i rzekł:

Słuchaj no, Loki, co ci teraz powiem,
Czego nikt nie wie ani na ziemi
Ani w niebiesiech: młot mi skradziono¹.


Okazało się jednak, że bóg płomieni nie ma z całą sprawą nic wspólnego. Stanowczo stwierdził, że za kradzieżą Mjollnira stoją olbrzymi, którzy chcieli się pozbyć tak niebezpiecznej dla nich broni.

Thor i Loki udali się do Freji, która pożyczyła im swoją szatę z sokolich piór. Przedzierzgnięty w sokoła rudowłosy ruszył na poszukiwania. Choć bacznie się rozglądał, nigdzie nie natrafił nawet na ślad zguby. W końcu dotarł na najdalszą północ, którą zamieszkiwali lodowi olbrzymi. Tam przyglądał się ich władcy, Thrymowi, który splatał rzemienne smycze dla swoich psów. Loki powrócił do prawdziwej postaci i zaczął wypytywać olbrzyma o młot. No i wyszło szydło z worka – to Thrym skradł Mjollnir i ukrył głęboko pod ziemią, w sobie tylko wiadomym miejscu. Cena za jego odzyskanie była nie byle jaka – zażądał Freji za małżonkę.

Loki i Thor udali się do bogini, by wybadać, co o tym myśli. Jak się można było spodziewać, córka Wanów wpadła w wielki gniew. Ani myślała wyjść za mąż za olbrzyma tylko po to, by Thor odzyskał swoją własność.

Ponieważ Mjollnir był ważny nie tylko dla gromowładnego boga, ale i bezpieczeństwa całego Asgardu, zwołano naradę. Nikt jednak nie potrafił znaleźć dobrego rozwiązania. W końcu przemówił Heimdall, strażnik Bifrostu. Zaproponował, by Thor przebrał się za Freję oraz założył jej cudowny naszyjnik, Brisingamen. Thor zawrzał gniewem:

Powiedzą Asowie, żem jest wszeteczny,
Gdy dam sobie welon weselny założyć.

Odezwał się Loki, Laufeyji syn:
Zamilcz, Thorze! Odwołaj te słowa:
Wnet ród Olbrzymów zawładnie Asgardem,
Jeśli twego młota stamtąd nie odbierzesz².

Ostatecznie Thor dał się przekonać. Ogolono mu brodę, ubrano suknię i welon ślubny, u pasa zawieszono pęk kluczy. Rozradowana, że nie musi jechać do kraju olbrzymów, Freja osobiście zawiesiła mu na szyi Brisingamen, z którym nigdy się nie rozstawała. Loki przebrał się za służącą i bogowie ruszyli na północ wozem zaprzężonym w dwa ogniste kozły.

Thrym dostrzegł niezwykły pojazd z daleka, a błyszczący wszystkimi kolorami tęczy klejnot, o którym śpiewano pieśni, upewnił go, że oto nadjeżdża wyczekiwana oblubienica. Natychmiast nakazał służbie rozpocząć przygotowania do uczty. Najpiękniejsza z bogiń była dla olbrzyma znakomitym uzupełnieniem zgromadzonych bogactw.

Na widok suto zastawionego stołu Thor zapomniał, że powinien udawać niewiastę i ostro wziął się do jedzenia. Pochłonął całego wołu, osiem łosi, wszystkie upieczone na wesele słodkie kołacze i popił to trzema garncami piwa. Thrym był zszokowany.

„Gdzieś widział oblubienicę, co by ostrzej zagryzała?
Jam nie widział dziewicy, co by szerszy kęs brała,
Ni panny, co by więcej miodu piła”.

Chytra służebna w pobliżu była,
Odpowiedź znalazła na słowa Olbrzyma:
„Nie jadła Freyja osiem dni i nocy,
Tak jej było tęskno do łoża Jötuna”³.

Tak to chytry Loki, przebrany za służącą, znalazł zadowalającą odpowiedź na dręczące olbrzyma wątpliwości. Gdy Thrym podniósł welon, by obejrzeć oblicze bogini, przeraził się, widząc jej pałające gniewem oczy. Ale i na to sprytny bóg miał odpowiedź. Wytłumaczył ogniste spojrzenie zmęczeniem Freji, która nie spała osiem dni i nocy, tak było jej spieszno do oblubieńca.

Wtem do sali weszła siostra Thryma i zażądała, by przyszła szwagierka ofiarowała jej zwyczajowy podarek ze złota. Wcześniej jednak Thrym nakazał przyniesienie Mjollnira, który był ceną za ich związek. Gdy tylko Thor otrzymał młot, natychmiast wypełniła go wściekłość. Zabił Thryma i jego siostrę, a potem rozpoczął rzeź olbrzymów, o której pamięć miała przetrwać wieki w pieśniach. Napędzała go wściekłość, że oto on, najsilniejszy z wojowników, musiał przebrać się za kobietę.

„Pieśń o Thrymie” jest silnie zabarwiona komizmem. Thor w postaci kobiety i ratujący go przed rozpoznaniem Loki, odpowiadający na pytania olbrzyma, to scena, która zawsze kojarzyła mi się z dialogiem Czerwonego Kapturka z wilkiem w znanej ludowej baśni. Loki znów występuje jako ten, który dzięki swojemu sprytowi ratuje Asgard przed zagładą ze strony olbrzymów.

To kolejny mit, który podkreśla związki Lokiego z magią seidr, a co za tym idzie, pierwiastkiem kobiecym. Rudowłosy nie ma żadnych oporów przed przebraniem się za kobietę, Thor broni się przed tym rękami i nogami, a zmuszony okolicznościami do tak haniebnego w jego oczach postępowania, wpada w furię, która kończy się krwawą jatką w Thrymheimie. Widać tutaj wyraźnie różnicę nie tylko między Lokim i Thorem, ale także Odynem i Thorem. Thor unika czarów i związanego z nimi wstydu – „ergi”. Ursula Dronke interpretuje ten mit jako wyzwalanie się Thora ze świata kobiecego i odzyskiwanie niezbędnej jemu i innym bogom męskości. Podobne wzorce funkcjonują i w mitologii greckiej. Najwięksi herosi, Herakles i Achilles także mieli w swoim życiu epizody, gdy zostali przebrani za kobiety.

Opowieść o Thrymie nie pojawia się w dawnej literaturze nigdzie, poza „Thrymskvidą”. Brak też nawiązujących do niej kenningów. Dlatego należy uznać ją za indywidualną twórczość autora pieśni, zabawną do tego stopnia, że zdobyła sporą popularność i nawiązywało do niej wielu późniejszych twórców.

Barbara Augustyn

¹ „Pieśń o Thrymie”(„Thrymskvida”) [w:] „Edda poetycka”, przeł. A. Załuska–Stromberg, Wrocław 1986, BN II nr 214, s. 125.

² Tamże, s. 128.

³ Tamże, s. 129 – 130.

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *