Idzie nowe! – recenzja magazynu „Zeszyty komiksowe #24: Nowe pokolenie twórców komiksowych”

Maj i wrzesień to miesiące, w których odbywają się największe komiksowe imprezy w Polsce – Komiksowa Warszawa, organizowana przy okazji Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie, oraz Międzynarodowy Festiwal Komiksów i Gier w Łodzi. Nic więc dziwnego, że wtedy też następuje największy wysyp komiksowych premier. Obok głośnych tytułów i najsłynniejszych artystów ukazują się może mniej spektakularne, ale nie mniej ważne tytuły. Jednym z nich są „Zeszyty Komiksowe”, periodyk wydawany pod szyldem Instytutu Kultury Popularnej i Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu. Wrzesień przyniósł 24 już numer, poświęcony nowemu pokoleniu twórców komiksowych.

ZK24

Od jakiegoś czasu pismo nieco zmieniło formułę. Temat przewodni, mimo że rolę wiodącą, nie stanowi już gros treści numeru. W dwudziestej czwartej odsłonie „Zeszytów Komiksowych” znalazło się tym samym miejsce na liczne wywiady z twórcami młodego pokolenia, Marcinem Podolcem, Anną Krztoń, Sebastianem Skrobolem, Nikolą Kucharską, Katarzyną Witerscheim i Barbarą Okrasą, przeprowadzone przez Tomasza Pstrągowskiego, Maćka Gierszewskiego (fanpage „Są komiksy dla dzieci”), Dominikę Gracz oraz Aleksandrę Sikorską. Poza tym w numerze można znaleźć ciekawą rozmowę z Wojtkiem Szotem (Wydawnictwo Komiksowe), wspomnienie Darwyna Cooke’a, omówienie komiksu „Pozdrowienia z Serbii” Aleksandra Zografa i artykuł o początkach czeskiego komiksu przygodowego.

Wspomniana wcześniej zmiana formuły pisma do tej pory sprawdzała się całkiem nieźle. Pozwalało to autorom na większą swobodę, a redaktorom na lepszą selekcję tekstów. Przy okazji, co nie mniej ważne, możliwe było publikowanie tekstów istotnych, a jednocześnie o tematyce, która nie zawsze wymagałaby poświęcenia jej całego numeru.

Najnowszy numer zeszytów komiksowych jest pierwszym, w którym właśnie zmiana podejścia do zawartości pisma wyszła mu na gorsze. I trudno tu winić autorów, którzy wykonali wspaniałą pracę, przepytując przedstawicieli młodego pokolenia twórców o ich początki, inspiracje i – co najważniejsze – plany na przyszłość. Zdecydowanie zabrakło tu spięcia tematu jakąś spójną klamrą, która przynajmniej zasugerowałaby kierunek, w jakim powinny pójść opracowania na temat nowych trendów w polskim komiksie. Zamiast tego czytelnik otrzymuje jedynie zbiór ogólników, gdzie główną wytyczną granicy pomiędzy „starymi” a „młodymi” wydaje się wyłącznie PESEL.

Mimo że w „Zeszytach Komiksowych” prym wiodą artykuły i wywiady, nie można zbyć milczeniem strony graficznej. Szczególnie genialnej w swej prostocie okładki autorstwa Marcina Podolca. W środku z kolei pośród uznanych autorów (Gawronkiewicz!) znajdzie się miejsce także dla debiutantów, w tym zajawki pierwszego komiksu Moniki Laprus-Wierzejskiej, laureatki zeszłorocznego konkursu na krótką formę komiksową na Szufladzie.

Najnowsze „Zeszyty Komiksowe” nie uniknęły pewnych mankamentów, lecz mimo to artykuły w nich zawarte nie schodzą poniżej wypracowanego przez lata poziomu. Wiele zależy teraz od tego, czy redakcja wyciągnie z numeru poświęconego młodemu pokoleniu wnioski na przyszłość. Następny temat to komiks internetowy. O wiele rozleglejszy i trudniejszy do sklasyfikowania niż nowe pokolenie twórców komiksowych.

Karol Sus

Okładka: Marcin Podolec
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2017
Redaktor naczelny: Michał Błażejczyk
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka foliowana
Format: 240 x 250 mm
Cena: 19,90 zł
Wydawnictwo: Instytut Kultury Popularnej, Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu

About the author
Karol Sus
Rocznik ‘88. Absolwent Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie. Wychowany na micie amerykańskiego snu. Wciąż jeszcze wierzy, że chcieć – to móc. Wolnościowiec. Kinomaniak, meloman, mól książkowy. Namiętnie czyta komiksy. Szczęśliwy mąż i ojciec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *