Każdy gracz, który zarywał noce, grając w Championship/Football Managera, ma własną historię do opowiedzenia. Ze mną nie jest inaczej. Moją ulubioną grą w serii był Championship Manager 00-01, bo tam po raz pierwszy (oficjalnie) pojawiła się liga polska i tam odnosiłem największe sukcesy. Podczas mojej „najbardziej pamiętnej” kariery menedżerskiej wyciągnąłem z drugiej ligi hiszpańskiej Atletico Madryt, po czym przeszedłem do Valencii i po jednym mistrzowskim sezonie dołączyłem do FC Barcelony, która właśnie broniła się przed spadkiem. Byłem na najlepszej drodze do europejskich pucharów, ale wtedy stało się to, co napawało przerażeniem wszystkich fanów gry – save przestał działać. Zaczynałem nowe kariery, zdobywałem mistrzostwa, ale nigdy już nie grało mi się tak dobrze, jak wtedy.
Cieszącą się zasłużoną reputacją pożeracza czasu gra wyglądała wtedy podobnie, jak teraz. Jej świat budowały nazwiska i liczby, resztę musiała dopełnić wyobraźnia gracza. Na ekranie pojawiały się jedynie relacje tekstowe lub kropeczki z numerami piłkarzy. Obecnie można oglądać mecz na żywo, jednak w warstwie wizualnej znacznie odstaje on od innych gier poświęconych futbolowi. Mimo tego ta uboga graficznie gra ma w sobie coś, co nie pozwala się od niej odezwać. Jak żadna inna, dzięki ogromowi statystyk, możliwości ustawienia drużyny i doskonalenia umiejętności poszczególnych zawodników, tak realistycznie oddaje pracę trenera w profesjonalnym klubie piłkarskim.
Tytuł książki poświęconej grze mówi sam za siebie. Swoje historie opisują tu jej twórcy, uzależnieni gracze, ale także piłkarze, którzy w tym wirtualnym świecie byli gwiazdami. Każda rozgrywka tworzy swego rodzaju alternatywną rzeczywistość, z kilkoma nazwiskami zwykle wybijającymi się na tle innych. Mowa o takich osobach jak pamiętany jedynie przez graczy Zola Moukoko, którym skauci wróżyli karierę w dorosłej piłce. Większość pojawiających się w Football Manager to moje życie piłkarzy niemalże z dumą wypowiada się o tym, jak witano ich w kolejnych szatniach – to w końcu dzięki nim koledzy z drużyny osiągali sukcesy na wirtualnych boiskach.
Nie każdy rozumie fenomen gry sportowej, w której całe godziny spędza się nie na rozgrywaniu spotkań, ale śledzeniu statystyk i czytaniu tekstu. Tak samo obawiam się, że niewiele osób spoza kręgu graczy w pełni doceni tę książkę. Natomiast jeśli ktoś spędził tygodnie z Championship/Football Managerem, będzie nią zachwycony. Pełna smaczków, napisana z humorem i lekkością wyzwoli silne uczucie nostalgii nawet w tych, którzy myśleli, że mają to w miarę bezpieczne uzależnienie już za sobą. Ciekawym dodatkiem do oryginalnej wersji są polskie wątki, pojawiające się tu dzięki tłumaczowi, nieukrywającemu własnej fascynacji grą.
Łukasz Muniowski
Tytuł: Football Manager to moje życie. Historia najpiękniejszej obsesji
Autorzy: Iain Macintosh, Kenny Millar, Neil White
Przekład: Leszek Milewski
Liczba stron: 237
Wydawnictwo: Wydawnictwo Sine Qua Non
Rok wydania: 2020
