HUGO 2020: Wszechświaty nieskończonych możliwości, czyli „Dziesięć tysięcy drzwi” Alix E. Harrow

W Vermont znajduje się niezwykła kolonialna rezydencja pana Locke’a, znanego kolekcjonera i członka Towarzystwa Archeologicznego Nowej Anglii. W nieprzeliczonych gablotach znajdują się niezliczone skarby, skatalogowane i wystawione na pokaz: drogocenna biżuteria, wota, totemy, elementy kultury ludowej z każdego zakątka świata, przedmioty o nieznanym pochodzeniu i celu. A także coś jeszcze bardziej tajemniczego: January Scaller, najbardziej wyjątkowa nastolatka na świecie. Jedyna w swoim rodzaju. Na pierwszy rzut oka wyróżnia ją tylko kolor skóry, ciemny i czerwony, trudny do umiejscowienia. Mamy początek XX wieku, nowoczesność właśnie nabiera rozpędu, przynosząc obietnicę dostatku, edukacji, spełnienia marzeń. Ale to również czas segregacji rasowej, co sprawia, że dziewczyna taka jak January wydaje się nie na miejscu w rezydencji pana Locke’a, może jako służąca, ale na pewno nie jako podopieczna ekscentrycznego bogacza. Ojciec January, Julian, podróżuje po świecie i znajduje skarby dla pana Locke’a, oficjalnego opiekuna dziewczynki. Skarby, które potem zostaną opisane i sprzedane albo zamknięte w gablotach, z dala od miejsc, z których pochodzą. A same te miejsca, odległe krainy z tanich powieści przygodowych, w których zaczytuje się January, zmienią się z „egzotycznych” w „podbite”, poznane i poskromione. Oto świat odczarowany, skatalogowany i zrozumiały tak samo jak eksponaty pana Locke’a.

Ale to wszystko tylko pozory. Magia jeszcze nie odeszła. Pewnego dnia January odnajduje drzwi do innego świata i niczym Alicja wpada w sidła przygody. Z czasem zaczyna rozumieć, że magicznych drzwi jest więcej, a jej tajemnicza moc stanowi klucz do ich odnalezienia i otworzenia. Pośród dziesięciu tysięcy drzwi January szuka świata, który będzie jej własnym. Przy okazji poznaje prawdę o swoim pochodzeniu i wielki sekret Towarzystwa Archeologicznego Nowej Anglii: ktoś przemocą zamyka wrota i pozbawia nas dostępu do innych światów. Jak wpłynie to na losy ludzkości? Kto powstrzyma potwory? Oczywiście sekret tkwi w książce – Dziesięć tysięcy drzwi. Studium porównawcze korytarzy, portali i wejść w mitach świata – tajemniczym woluminie, który January znalazła wśród eksponatów pana Locke’a.

W 2019 roku Alix E. Harrow otrzymała Hugo – najbardziej prestiżową nagrodę dla literatury fantastycznej – za opowiadanie A Witch’s Guide to Escape: A Practical Compendium of Portal Fantasies. Gorąco polecam zapoznanie się z nagrodzonym tekstem, tym bardziej że dostępny jest za darmo na stronie czasopisma, w którym został opublikowany. A Witch’s Guide to Escape to oda na cześć portal fantasy, podgatunku opierającym się na eskapizmie, rozpaczliwym odczuciu, jakie określić można jedynie tęsknotą do miejsca, w którym nigdy się nie było. Portal fantasy przemawia do tych z nas, którzy w realnym świecie nie czują się u siebie i jeszcze nie znaleźli swojego domu. Najbardziej znane tytuły z tego podgatunku, jak Czarnoksiężnik z krainy Oz Franka Bauma czy Lew, czarownica i stara szafa C.S. Lewisa, oferują słodko-gorzkie rozczarowanie, kiedy po odbyciu magicznej podróży do innego świata bohaterowie wracają tam, skąd przybyli. Alix Harrow doskonale rozumie, że większość z nas nie zdecydowałaby się na powrót. Nasze serca tęsknią do Narni, Oz, Nibylandii, każdej innej krainy pełnej smoków i przygód, gdzie dobro wygrywa ze złem, gdzie można pokonać takie potwory jak chciwość, nienawiść i uprzedzenia. Powab portal fantasy odsłania także jedno z podstawowych założeń fantastyki: jest to bowiem gatunek z gruntu progresywny i jego zadaniem jest pokazywanie światów, gdzie można przezwyciężyć systemową opresję, światów lepszych niż nasz.

Debiutancka powieść Harrow, Dziesięć tysięcy drzwi, nominowana do Hugo w 2020 roku, pod wieloma względami kontynuuje albo rozbudowuje motywy przedstawione w A Witch’s Guide to Escape. Eskapizm jest tu formą walki ze złem, społeczną niesprawiedliwością i nierównością, ucieczka pozwala trafić do miejsc, które stanowią enklawy wolności. A January ma powody, aby chcieć uciec: jej ojciec zaginął, Jane, najlepsza przyjaciółka dziewczyny, została odesłana przez pana Locke’a, a ukochany pies i obrońca Sindbad jest w niebezpieczeństwie. Ucieczka to jedyne wyjście, gdy jest się osaczonym przez potwory. Ucieczka umożliwia nabranie sił, przegrupowanie się i powrót po to, co się utraciło.

Prawdziwe problemy zaczynają się, kiedy ktoś chce odciąć nam drogi ucieczki.

Autorka w przemyślany sposób łączy kolonializm i kapitalizm, imperialistyczne tendencje zachodniej kultury, z metaforą portali i odkrywaniem innych światów. Oczywiście, gdyby drzwi do innych światów istniały, ktoś próbowałby te światy podbić i wyeksploatować tak samo jak Afrykę, Australię czy obie Ameryki i zniszczyć to, czego podbić nie można, odciąć od naszego świata, wymazać, traktować tak, jakby nie istniało. Portale to metafora: każda książka jest drogą do innego świata. Kiedy czytamy Opowieści z Narni, sama książka staje się starą szafą, lektura Niekończącej się opowieści przenosi nas do Fantazji. Żyjemy w tych światach, poznajemy je, uczymy się z nich. Ci, którzy palą książki, cenzurują je, zakazują ich, niszczą przejścia do innych światów, odcinają nas od całych krain. To ci sami ludzie, którzy wznoszą mury pomiędzy krajami i ludźmi, odmawiając pewnym grupom człowieczeństwa. Najlepiej ujął to uczony Yule:

Drzwi stanowią zamianę, a ta jest w prawdzie czymś koniecznym, lecz niesie również pewne niebezpieczeństwo. Drzwi to rewolucja i przewroty, niepewność i tajemnice, osie, wokół których mogą kręcić się całe światy. To one stoją u początku i kresu każdej prawdziwej opowieści […] Pozbawione drzwi światy skazane byłyby na stagnację, skostnienie. Byłyby światami bez opowieści (s. 217-218).

Zmiana jest niebezpieczna, ale konieczna, a opowieści są zalążkami zmian, nośnikami idei. Powieść Alix Harrow to pean na cześć potęgi wyobraźni i magii literatury, która daje nam możliwość projektowania lepszych światów. Ten trybut dla fantastyki jako gatunku z pewnością zasługuje na nominację do Hugo, pomimo pewnych niedociągnięć warsztatowych.

Ze względu na pierwszoosobową narrację nastoletniej bohaterki mamy do czynienia z young adult. W tym przypadku nominacja do Hugo może świadczyć o wzrastającym prestiżu young adult, co jest pozytywnym zjawiskiem. Harrow za bardzo polega też na miłości od pierwszego spojrzenia jako chwycie narracyjnym, co wymaga większego zawieszenia niewiary niż wrota do innego świata. Są to jednak drobiazgi, na które warto przymknąć oko, by odbyć podróż przez tysiące światów wraz z January i razem z nią stanąć w obronie portali: naszego prawa do ucieczki, do fantazjowania, do projektowania innych, lepszych światów, które dają nam siłę do zmiany rzeczywistości. Warto też śledzić twórczość Harrow. Jej kolejna powieść, The Once and Future Witches (jak wskazuje tytuł, ukłon w stronę klasycznej serii Był sobie raz na zawsze król T.H. White’a, kulturowego już retellingu legend arturiańskich) została zapowiedziana na październik tego roku i pozostaje mieć nadzieję, że trafi także na polski rynek.

Autorka: Alix E. Harrow

Tytuł: Dziesięć tysięcy drzwi

Tłumaczenie: Andrzej Goździkowski

Wydawnictwo: Iuvi

Liczba stron: 500

Data wydania: kwiecień 2020

About the author
Aldona Kobus
(ur. 1988) – absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, doktorka literaturoznawstwa. Autorka "Fandomu. Fanowskich modeli odbioru" (2018) i szeregu analiz poświęconych popkulturze. Prowadzi badania z zakresu kultury popularnej i fan studies. Entuzjastka, autorka i tłumaczka fanfiction.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *