Hugh Howey – Silos

hugh-howey-silos-wool-cover-okladkaHugh Howey, amerykański pisarz, początkowo publikował swoje utwory w Internecie. Dopiero gdy jego dzieła zyskały większy rozgłos, ukazały się w wersji papierowej. „Silos” okazał się bestsellerem. Tym samym Hugh Howey stał się znany nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i za granicą.

Akcja „Silosu” rozgrywa się w przyszłości, gdy Ziemia zamieniła się w jałowe pustkowie. Atmosfera nie nadaje się do oddychania, ruiny ludnych niegdyś miast rozpadają się w pył. Przetrwała tylko garstka ludzi zamkniętych we wkopanym w ziemię ogromnym silosie. Wiodą tam życie wedle ściśle określonych reguł. Mamy więc specyficzny podział na kasty (związany w świecie Silosu z różnymi jego piętrami. Piętro określa bowiem zawód i status społeczny – na innych mieszkają i pracują mechanicy, na innych farmerzy czy informatycy), loterię urodzin czy wreszcie rytuał czyszczenia. Czasem bowiem ktoś miał już dość życia w zamknięciu i negował obowiązujące reguły. Kara była prosta i okrutna – wypuszczenie delikwenta na zewnątrz. Zanim zginął, powinien oddać ostatnią przysługę społeczności Silosu – wyczyścić z zewnątrz ekrany, dzięki którym ludzie zamknięci w środku mogą obserwować powierzchnię i dostrzec ewentualne zmiany na lepsze.

Juliette jest ambitną i pełną zapału kobietą, która niespodziewanie dostaje awans i to nie byle jaki, z samych głębin na górę Silosu, z pracy w Maszynowni na stanowisko szeryfa. Perfekcjonistka w każdym calu próbuje zrozumieć, co doprowadziło do wyjścia na zewnątrz poprzedniego szeryfa. Prawda, do odkrycia której z uporem dąży Juliette, łamiąc po drodze szereg reguł Silosu, może jednak okazać się wyjątkowo gorzka…

W „Silosie” został przedstawiony świat po apokalipsie i katastrofie, która doprowadziła (niemal) do zagłady ludzkości. To powieść dystopijna, o totalitaryzmie. System próbuje przejąć władzę nad jednostką, sprytnie obudowując życie szeregiem nakazów i zakazów, o których przyczynie i celu przeciętny zjadacz chleba nie ma pojęcia. Zniewolenie i totalitarne rządy to temat z którym polska powieść s – f jest szczególnie zżyta. Klasyczne już lektury tego nurtu to np. „Paradyzja”, „Limes interior” Janusza Zajdla, trylogia Apostezjon Edmunda Wnuka – Lipińskiego czy „Powrót z gwiazd” Stanisława Lema. I można się tylko zastanawiać, dlaczego ten problem powraca w dziełach s – f z taką siłą właśnie teraz.

Howey’owi udało się stworzyć ciekawą i dość ponurą w swej wymowie powieść. Utopia Silosu nie mogła się udać. Ludzie to nie zapasy, które można przechować pod ziemią bez większych uszczerbków. To, co mogło być ocaleniem, przynosi zagładę.

Zboża nie oszaleją. Nigdy. Mają gorsze i lepsze dni, ale to nie ma znaczenia. Kiedy się je zostawi na długo, w końcu robią to, co wszystkie nasiona, porzucone na zbyt długi okres…. (…). Gnijemy. Wszyscy. Jest z nami coraz gorzej i gnijemy tak bardzo, że przestajemy rosnąć. (…) Już nigdy nie wyrośniemy¹.

Akcja „Silosu” oferuje kilka efektownych wolt, dzięki czemu czytelnik niemal do samego końca nie będzie pewien, jak zakończy się cała historia. Howey bawi się z czytelnikiem w kotka i myszkę, zaskakując niespodziewanym rozwojem wypadków. I to mi się podoba.
Główną bohaterką powieści jest Juliette, która w żadnej sytuacji nie traci ducha – i nie ważne czy jest to kradzież taśmy od informatyków, naprawa zepsutej pompy czy wywołanie rewolucji. Nie mniej interesujące są postacie drugoplanowe, jak np. Holston, Solo czy Bernard. Dość blado na tym tle wypada za to Lukas, a wątek „romansowy” autorowi najzwyczajniej w świecie nie wyszedł. Ale ponieważ w każdej powieści i filmie taki wątek musi być (że wspomnę goszczącego akurat na ekranach kin „Hobbita”) to i w „Silosie” nie mogło go zabraknąć.
Minusem polskiego wydania jest fakt, że sporo w nim literówek. Przydałaby się staranniejsza korekta.

„Silos” to wciągająca powieść dystopijna z efektownymi zwrotami akcji, bazująca na uniwersalnych motywach buntu jednostki wobec totalitarnego systemu i mechanizmów rewolucji. Ponieważ wiele istotnych zagadek nie zostało jeszcze rozwiązanych, nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejne wieści ze świata wykreowanego przez Hugh Howey’a.

Barbara Augustyn

¹ H. Howey, „Silos”, przeł. M. Kiszela, Słupsk 2013, Papierowy Księżyc, s. 402.

Autor: Hugh Howey
Tytuł: „Silos”
Przełożył: Marcin Kiszela
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Liczba stron: 650
Data wydania: 2013

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *