Herakles – dekonstrukcja herosa

 Filmów o Herkulesie było wiele. Można powiedzieć, że jego postać inspirowała twórców filmowych niemal od początków kina. Grali go tacy aktorzy jak Steve Reeves, Lou Ferreigno czy nawet Arnold Schwarzennegger („Hercules w Nowym Yorku”). Na jakiś czas przycichło o tej barwnej postaci, aż w latach 90’tych zeszłego wieku znów powróciła. Na pewno wielu z nas oglądało serial „Hercules: The Legendary Journeys” z Kevinem Sorbo, niezwykle sympatycznym i przystojnym aktorem. W zamyśle serial miał przybliżyć widzom grecką mitologię, ale bardzo szybko zarzucono tę ideę i skonstruowano postać głównego bohatera niemalże od podstaw tak, by najlepiej odpowiadał współczesnym widzom. Podobna przeróbka spotkała tez jego przygody, które z czasem przestały mieć cokolwiek wspólnego z mitami greckimi i rzymskimi – trzeba bowiem wiedzieć, że Herkules to rzymska forma imienia Herakles, i starożytni Rzymianie po prostu „pożyczyli” sobie tego bohatera od podbitych Greków.

Tak więc odmieniono praktycznie wszystko. I całkiem słusznie, bowiem grecki heros, umówmy się, nie był postacią szczególnie przyjemną ani pociągającą. I wcale też nie miał taki być, gdyż w czasach antycznych ceniono zupełnie inne przymioty niż dziś. Przyjrzyjmy się tej postaci, gdyż jest w sumie bardzo ciekawa, nie sugerujmy się jednak tym, co pokazywano w serialu z Kevinem Sorbo czy wielu filmach kinowych, nie wyłączając animacji dla dzieci.

NARODZINY I DORASTANIE

Alkmena, żona króla Turynsu, Amfitriona, była tak piękna, że zakochał się w niej sam Zeus, najważniejszy z bogów Olimpu. Pod nieobecność Amfitriona spróbował ją więc uwieść. Jednak Alkmena była nie tylko niezwykle atrakcyjną kobietą, była też skromna i wierna swemu mężowi, a ponadto dość inteligentna, by nie dać się wziąć podstępem. Zeus wymyślił więc bardzo skomplikowaną intrygę: gdy Amfitrion spieszył do domu, zesłał na niego głęboki sen, a sam, przybrawszy jego postać, spędził część nocy z Alkmeną. Gdy później pojawił się prawdziwy Amfitrion, Alkmena zorientowała się w sytuacji, ale milczała ze strachu przed mężem. Dziewięć miesięcy później powiła bliźnięta, które nazwała Ifikles i Herakles. I tu mamy pewną zagadkę – czemu nadała chłopcu imię, oznaczające „chwała Hery”? Musiała wiedzieć, że bogini nienawidzi jej jak wszystkich innych kochanek męża i gdyby nie ochrona Zeusa, dawno by ją zabiła.

Alkmena dobrze wiedziała, które z bliźniąt jest synem Zeusa. Bojąc się reakcji męża wyniosła małego Heraklesa z domu i porzuciła przy drodze. Widziała to Atena, bogini mądrości i podstępem zwabiła w tamtą okolice Herę. Następnie namówiła ją, by nakarmiła głodne maleństwo własną piersią. Dało to Heraklesowi siłę, której nie miał wcześniej, gdyż potomstwo Zeusa i śmiertelniczek było prawie takimi samymi śmiertelnikami jak wszyscy inni, zazwyczaj tylko ambitniejszymi. Atena zwróciła dziecko Alkmenie, przykazując jej, by o nie dbała.

Amfitrion jakoś domyślił się – być może odgadł z dziwnego zachowania żony – że jedno z dzieci nie jest jego, nie wiedział tylko, które. By się tego dowiedzieć, podłożył do kołyski bliźniaków dwa nieszkodliwe węże. Ifikles nie zwrócił na nie uwagi, natomiast Herakles bez namysłu chwycił je w rączki i udusił. Odtąd król miał już pewność. Według innej wersji mitu węże były jadowite, a podłożyła je sama Hera.

Amfitrion nie winił żony za to, co się stało i usiłował traktować boskiego bękarta jak własne dziecko. Nie było to jednak łatwe. Podrastając Herakles zaczął przejawiać gwałtowny i mściwy charakter i w końcu nikt nie był przy nim bezpieczny, oprócz matki i przyrodniego brata. Kiedy podczas lekcji gry na lutni zabił nauczyciela, który ośmielił się zwrócić mu uwagę, zniecierpliwiony Amfitrion wysłał go w góry, do centaura Chirona, żeby ten nauczył chłopca miarkować gniew i panować nad swą siłą. Według innej wersji nauczycielem Heraklesa na wsi był pasterz Teutaros.

 

MŁODOŚĆ I PIERWSZE HEROICZNE CZYNY

Herakles wyrósł na młodzieńca bardzo wysokiego i umięśnionego. Spalała go chęć wielkich czynów, usłyszawszy więc, że wielki lew pustoszy stada króla Tespiosa, postanowił mu pomóc. Miał wtedy osiemnaście lat.

Król Tespios przyjął go bardzo gościnnie, zaproponował mu nawet swą najstarszą córkę jako nałożnicę. Herakles jednak nie wiedział, że Tespios ma pięćdziesiąt córek i że każdej nocy w jego łożu spoczywa inna dziewczyna. Było to celowe działanie. Król liczył na to, że synowie Heraklesa będą w przyszłości stanowili silną armię.

Dopiero po pięćdziesięciu dniach Herakles wytropił i zabił lwa, a następnie zdarł z niego skórę, której odtąd używał jako swego jedynego okrycia do czasu, gdy pokonał Lwa Nemejskiego – od tamtej pory używał jego skóry.

Wracając do domu młody heros był tak upojony zwycięstwem, że uznał się za godnego bycia sędzią i katem. Napotkawszy heroldów Erginosa, władcy Minys, którzy przyszli upomnieć się w Tebach o daninę dla swego króla, okrutnie ich okaleczył, choć osoba herolda bez względu na okoliczności była wtedy uważana za świętą i nietykalną. Król Erginos zażądał od Kreona, władającego Tebami, wydania mu Heraklesa, ten jednak podburzył młodzież miasta i doszło do regularnej wojny, w którą zostały wciągnięte też państwa ościenne. W jednej z bitew zginął Amfitrion.

Ponieważ ostatecznie Minyjczycy zostali pokonani, król Kreon oddał Heraklesowi za żonę swa najstarszą córkę, Megarę. Z najmłodszą ożenił się Ifikles. Oboje doczekali się z tych związków wielu dzieci, choć nie wiadomo dokładnie, ilu. Podczas gdy one podrastały, Herakles nadal prowadził wyprawy wojenne, w których nieraz wykazywał się okrucieństwem i lekceważeniem świętych zwyczajów. Oburzona tym Hera zażądała od niego, by w ramach pokuty oddał się na służbę króla Eurysteusa – miało go to nauczyć pokory. Herakles odmówił, a wtedy Hera zesłała na niego obłęd. Pod jego wpływem zamordował swoje dzieci, a prawdopodobnie też i zonę, oraz co najmniej dwoje z dzieci Ifiklesa. Gdy oprzytomniał, próbował popełnić samobójstwo, jednak odwiódł go od tego Tespios. Dokonał na nim obrzędu oczyszczenia, a następnie nakłonił go do szukania rady u Pytii. Ta nakazała mu spełnić wolę Hery.

DWANAŚCIE PRAC

Udając się na służbę do króla Eurysteusa Herakles zabrał ze sobą ulubionego bratanka, Jolaosa. Może dziwić fakt, że młody chłopak tak chętnie poszedł za wujem, który zamordował jego braci i kuzynów, ale trzeba zdać sobie sprawę z tego, że w klasycznej Grecji obłęd uważany był za karę bogów, a więc coś, za co dotknięty nim człowiek nie odpowiadał. Podobnie rzecz się miała z czynami dokonanymi w obłędzie. Był to wyrok bogów, dlatego więc Jolaos o nic wuja nie obwiniał.

Eurysteus bał się Heraklesa. Obmyślając dla niego kolejne prace za każdym razem miał nadzieję, że syn Zeusa zginie, dlatego też były one takie trudne. Początkowo zadań miało być dziesięć, jednak ostatecznie było ich dwanaście. Dla przypomnienia, oto te prace:

1. Lew nemejski – Potworna bestia o kłach i pazurach jak brzytwy pożerała młodych mężczyzn. Nie można go było zranić, więc Herakles go udusił i obdarł ze skóry, używając jako noża jego własnych pazurów

2. Hydra lernejska – na miejsce uciętej głowy wyrastała nowa, więc Herakles wpadł na pomysł, by przypalać miejsca, z których rosły. Eurysteus odmówił uznania tej pracy, gdyż Jolaos podawał wujowi pochodnie.

3. Łania kerynejska – heros schwytał ją żywą i przyprowadził do Myken, mimo niezadowolenia Artemidy, której zwierzę było poświęcone

4.Dzik erymantejski – jego również schwytał żywcem, choć kosztowało to wiele trudu i musiał przy tym stoczyć walkę z centaurami

5 Stajnie Augiasza – Herakles użył do oczyszczenia ich rzeki, skierowanej przez zabudowania. Również tej pracy mu nie uznano.

6. Ptaki stymfalskie – potworne stworzenia, pożerające ludzi, były poświęcone Aresowi. Herakles przepędził je za pomocą warkotki, otrzymanej od Ateny

7. Byk kreteński – ziejąca ogniem bestia była postrachem Krety. Herakles sprowadził zwierzę żywcem do Myken

8. Klacze Diomedesa – król Diomedes miał cztery potworne klacze, które karmił ludzkim mięsem. Syn Zeusa zabrał klacze, a przedtem nakarmił je samym królem z zemsty za swego przyjaciela Abderosa

9. Przepaska Hipolity – Hipolita była królową Amazonek, których bali się wtedy wszyscy. Herakles zdobył jej przepaskę, urządzając istną rzeź tych wojowniczych kobiet

10. Trzoda Geriona – Eurysteus miał chrapkę na wspaniałe bydło, którego strzegł Gerion, wyglądający jak trzech mężczyzn razem zrośniętych. Herakles zdobył dla niego stado, zabijając Geriona i raniąc Herę, która chciała pomóc olbrzymowi. Nim wrócił do Muken, odwiedził Galię, gdzie założył miasto Alezję i (oczywiście) spłodził syna z miejscową księżniczką

11.Jabłka Hesperyd – jabłka były poświęcone Herze, więc Eurysteus liczył, że albo sama bogini rozprawi się wreszcie z Heraklesem, albo zabije go pilnujący sadu olbrzym Kakus (według innej wersji – tytan Atlas). Przeliczył się. W drodze powrotnej z sadu heros dopuścił się drobnego w porównaniu z jego poprzednimi występkami przestępstwa, mianowicie ukradł wołu chłopu, bo był głodny. Później uwolnił Prometeusza, przykutego do skały, a Zeus zgodził się, by krnąbrny tytan pozostał na wolności.

12. Pojmanie Cerbera – to zadanie wyglądało na całkowicie niewykonalne. Cerber był psem pilnującym Tartaru, miejsca mąk. Miał trzy łby i, jak przystało na piekielną bestię, był bardzo silny. Hades pozwolił Heraklesowi zabrać psa, pod warunkiem, ze ujarzmi go bez użycia broni. Ten zrobił to i przyprowadził psa do Myken.

Eurysteus, mimo że Herakles wywiązał się ze swych zadań, postanowił okazać mu swe lekceważenie i podczas uczty ofiarnej podał mu część przeznaczoną dla niewolników. Nie było to mądre posunięcie. Herakles w gniewie zabił trzech jego synów, uwolnił Cerbera i odszedł.

DALSZE POCZYNANIA

Wróciwszy do Teb Herakles wydał swą żonę, Megarę, za dwukrotnie od niej młodszego Jolaosa, a sam postanowił żyć tak, jak mu się podoba, nie oglądając się na prawa bogów ani ludzi. Gdy jednak zabił Ifitosa, który posądził go o kradzież koni, bogowie ukarali go ciężką i bolesną chorobą. Mimo że Herakles usiłował się im przeciwstawiać, szybko doszedł do wniosku, że jednak – jako tylko półbóg – nie zdoła sam wyzwolić się z klątwy, postanowił więc poddać się ich wyrokowi. Wyrocznia orzekła, że musi zaprzedać się w niewolę, a pieniądze przekazać dzieciom Ifitosa. Tak też uczynił. Kupiła go królowa Omfale, skuszona jego sława i muskulaturą. Herakles wykonywał dla niej za dnia rozmaite zadania, a w nocy służył często w zupełnie inny sposób. Królowa, mająca pewne upodobanie do perwersji, kazała mu czasem ubierać się w kobiece suknie i prząść wełnę, podczas gdy sama zakładała jego skórę z lwa.

Odsłużywszy swoje Herakles nie wrócił do domu, ale udał się do Troi. Królem tego państwa był wtedy Laomedont, który naraził się Posejdonowi, a ten zesłał na państwo straszliwego potwora. By go przebłagać, postanowiono poświęcić mu w ofierze szlachetnie urodzoną Hezjone. Herakles uwolnił dziewczynę i zaproponował królowi, że zabije potwora w zamian za dwa nieśmiertelne konie, dar Zeusa. Laomedont zgodził się, ale później próbował oszukać herosa, czym doprowadził go do wściekłości. Zaowocowało to wojną i spaleniem Troi. Ze wszystkich synów Laomedonta ocalał tylko jeden, najmłodszy i najuczciwszy, który – za aprobatą Heraklesa – poślubił Hezjone i zasiadł na tronie Troi jako król Priam.

Nie wszyscy są zgodni co do tego, czy Herakles brał udział w Wyprawie Po Złote Runo, czy nie. Wiadomo jednak, że ją organizował. Tak czy inaczej, dalszą drogę Heraklesa znaczyły trupy i spalone miasta. Zebrawszy wielką armię walczył wszędzie tam, gdzie według jego oceny działo się coś niesprawiedliwego – z tym,ze sam okazywał się zwykle nie lepszy niż ci, których karał. Jednak nie zrażało to jego kolejnych kochanek, takich jak m.in., księżniczka Auge, która urodziła mu syna Telefosa. Jest jednak wersja mówiąca, że Auge była kapłanką, zgwałconą przez Heraklesa pod wpływem wina. Za to z własnej woli jego kochanką została Fialo, żona innego bohatera starożytnych, Alkimedonta. Ona również obdarzyła Heraklesa synem.

DEJANIRA

Piękna Dejanira była córką boga Dionizosa i Altai, żony Ojneusa. Podczas gdy Herakles nadal wojował, Dejanira zajmowała się jego domem i dziećmi, których urodziła pięcioro, w tym jedyną córkę herosa, Makarię. Jednak znając dobrze męża drżała o jego wierność,. Dlatego uległa podszeptom umierającego centaura Nessosa, by utkać dla Heraklesa koszulę (niektórzy twierdzą, że płaszcz) z wełny skropionej mieszanką, w której skład wchodziła krew i nasienie centaura. Miał to być talizman miłosny.

Podejrzenia Dejaniry były słuszne. Przebywając na wyprawach Herakles poczynał sobie jak dotąd. Uwiódł Medę, córkę jednego z zabitych przez siebie ludzi, porwał też małe dziecko innego (nie wiadomo, po co, bo nic więcej o tym chłopcu mitologia nie wspomina). W małym mieście Ormenion domagał się ręki tamtejszej księżniczki, a gdy mu odmówiono, zabił jej ojca, a dziewczynę porwał. Urodziła mu potem syna.

W innym mieście, Ojchalii, konkurował o rękę księżniczki Iole i wygrał, jednak ojciec dziewczyny ani ona sama nie chcieli dotrzymać warunków umowy, Herakles zareagował zgodnie ze swą naturą, jednak Iole oświadczyła,. Ze woli, by wymordował cała jej rodzinę, niż miałaby z nim pójść. Próbowała nawet popełnić samobójstwo, ale jej się to nie udało. Herakles odesłał ja do domu jako brankę, co było niewybaczalnym błędem. Dejanira straciła cierpliwość i wysłała mężowi nieszczęsną koszulę. Zorientowawszy się jednak, ze centaur ją oszukał, posłała herolda, by przestrzegł jej męża. Ten jednak przybył zbyt późno.

 

OSTATNIE WIEŚCI

Koszula Dejaniry okazała się śmiertelną pułapką, która spala ciało, a nie sposób jej zdjąć. Straszliwie cierpiący Herakles na próżno szukał pomocy, przeklinając żonę. Wreszcie z pomocą Jolaosa i innych towarzyszy zbudował sobie stos pogrzebowy, który na jego prośbę podpalił Filoktet, syn jednego z okolicznych pasterzy. Wdzięczny heros podarował mu za to swój łuk i strzały. Gdy stos już płonął, z nieba spadł piorun, który zabrał boską część Heraklesa na Olimp. Jeśli chodzi o Dejanirę, która naprawdę kochała męża, to popełniła samobójstwo dowiedziawszy się, jaki był skutek jej daru.

Tak kończy się historia Heraklesa vel Herkulesa, któremu wieszczek Tejrezjasz przepowiedział przy narodzinach, że nie zabije go ani bóg, ani człowiek, a przyczyną jego śmierci będzie nieżywy wróg. Podobno na Olimpie Zeus namówił Herę, by adoptowała go, a mściwa dotąd bogini zgodziła się wreszcie wygasić swą nienawiść do nieślubnego syna męża. Później Herakles miał poślubić Hebe, córkę Hery i zostać odźwiernym Olimpu.

My jednak, mówiąc o nim, długo jeszcze będziemy mieli przed oczami postać łagodnego i sprawiedliwego bohatera, w którego wcielił się Kevin Sorbo., I może tak jest lepiej, bo prawdziwy Herakles na nasz podziw czy sympatię raczej nie zasługuje.

Luiza „Eviva” Dobrzyńska

About the author
Technik MD, czyli maniakalno-depresyjny. Histeryczna miłośniczka kotów, Star Treka i książek. Na co dzień pracuje z dziećmi, nic więc dziwnego, że zamiast starzeć się z godnością dziecinnieje coraz bardziej. Główna wada: pisze. Główna zaleta: może pisać na dowolny temat...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *