Hen. Na północy Norwegii – Ilona Wiśniewska

henSłowo „hen” na północy Norwegii oznacza zarówno coś, co znajduje się daleko, jak i blisko. Tę niejednoznaczność najbardziej na północ wysuniętego skrawka Europy, zwanego Finnmarkiem, doskonale uchwyciła Ilona Wiśniewska w swojej najnowszej książce „Hen. Na północy Norwegii”. Choć to odległe od cywilizacyjnych centrów miejsce fascynuje, a nawet co jakiś czas staje się „modne” (choćby w literaturze), to jednak Wiśniewskiej udało się ukazać, jak niewiele wiedzą Europejczycy o tej części swojego kontynentu.

Punktem wyjścia opowieści jest opis niemal nieznanego epizodu drugiej wojny światowej. Spalenie Finnmarku przez wycofujące się wojska niemieckie „określa się mianem największej katastrofy w historii Norwegii od czasów epidemii czarnej śmierci w średniowieczu”. Podobnie nieznane są dzieje osadnictwa norweskiego na Północy i bolesne stereotypy, z jakimi spotykali się zawsze jej mieszkańcy.

Dzieje wykluczenia i stereotypizacji osadników, przymusowej norwegizacji Saamów, długoletniego zaniedbywania tej części kraju stanowią najbardziej poruszającą część książki. Szczególnie dramatyczna jest historia walki z kulturą i wierzeniami rdzennej ludności saamskiej, przywołująca na myśl podobnie pogardliwe traktowanie tradycji północnoamerykańskich Indian czy australijskich Aborygenów. „Oficjalna instrukcja wydana w Tromso w 1880 roku stwierdzała, że saamskie dzieci mają obowiązek umieć liczyć, czytać i pisać po norwesku, przy czym tylko te, które spełniały te kryteria, mogły zostać konfirmowane, czyli zaakceptowane społecznie. Na początku XX wieku w życie weszło nowe prawo umożliwiające kupowanie ziemi tylko norweskojęzycznym obywatelom o norweskich nazwiskach, a zaraz potem popularność zyskały szkoły z internatami, w których odgradzało się dzieci od ich środowiska”. Tępione były wszelkie przejawy tradycyjnego szamanizmu, a nawet śpiewu joik.

Tylko nieco mniej bolesny ostracyzm spotykał przez lata norweskich mieszkańców Finnmarku. W efekcie wyludniania się tej części Norwegii, kryzysu ekonomicznego i sporu o prawa ludności autochtonicznej Północ stała się krainą mającą kłopoty z własną tożsamością. Część mieszkańców stara się za wszelką cenę ratować jej unikalność i odrębność, inni wyjeżdżają na zawsze.

Walka o zachowanie wyjątkowej odrębności norweskiej Północy, z jej stylem życia i świadomością własnej inności, jest właściwie kolejną częścią dyskusji o zaletach i wadach różnorodności, poczuciu bycia u siebie i obcości. Północ jest niewątpliwie miejscem trudnym do życia. Przygarnia do siebie tylko tych, którzy w nią wierzą i potrafią szanować jej odwieczne prawa. To właśnie na Północy natura okazuje się silniejsza od ludzkiej cywilizacji. Idealne miejsce dla marzycieli i szalenie niewygodne dla technokratów wierzących w zuniformizowane społeczeństwo.

Ewa Glubińska

 

Autorka: Ilona Wiśniewska

Tytuł: Hen. Na północy Norwegii.

Wydawnictwo: Czarne

Data wydania: 27 kwietnia 2016

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *