„Gwiaździsta noc nad Rodanem” – Vincent van Gogh

To może wydawać się dziwne, ale udało mi się już zapomnieć, że reprodukcja dzieła holenderskiego malarza, który powiedział kiedyś: „Nic nie poradzę, że moje obrazy się źle sprzedają. Nadejdzie czas, gdy ludzie zrozumieją, że są warte znacznie więcej niż cena farby, której użyłem do ich namalowania” wisi w przedpokoju mojego domu.

Takie właśnie są nasze wzajemne stosunki z „Gwiaździstą nocą”. Potrafię przejść obok niej obojętnie trzydzieści razy w ciągu dnia, by za trzydziestym pierwszym znów dokładniej jej się przyjrzeć i przez długą chwilę stać urzeczona niesamowitym klimatem tego obrazu. Niepokojem małego miasteczka, nad którym góruje wieża kościoła pogrążonego w mroku, rozdzieranym przez Młody Księżyc i migoczące gwiazdy. Kolorystka obrazu utrzymana w odcieniach barwy niebieskiej, czerni i żółci, wpasowuje się w nowoczesne wnętrze. Wrażenie to dopełnia odrealnienie przedstawionego krajobrazu, typowe dla postimpresjonistów zrywających z mimesis – zasadą wiernego naśladownictwa natury.

Na pierwszym planie widoczne są niespotykane, fantazyjnie powykrzywiane drzewa. Obraz nieba i gór łączy się ze sobą, kształtem przywodząc na myśl raczej morskie fale.

Nocny widok namalowany został przez artystę z pamięci, w miesiącu poprzedzającym jego śmierć. Fantastyczna „Gwiaździsta noc” to w rzeczywistości widok, jaki można ujrzeć z okna pokoju w szpitalu psychiatrycznym Saint-Paul-de-Mausole w Saint-Rémy, w którym przebywał van Gogh. Od 1941 obraz jest eksponowany w Museum of Modern Art w Nowym Jorku.

„Gwiaździsta noc nad Rodanem”
Vincent van Gogh, 1889
Postimpresjonizm

Aby obejrzeć obraz zerknij tutaj:

http://www.googleartproject.com/museums/moma/the-starry-night