Grubas i lolitka – recenzja komiksu „Jak schudnąć 30 kg? Prawdziwa historia miłosna”

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że „Jak schudnąć 30 kg? Prawdziwa historia miłosna” będzie naprawdę mocnym tytułem, jasno dającym do zrozumienia, że Polacy nie gęsi i swoje ekshibicjonistyczne komiksy obyczajowe mają.

30kilo

Tomek Pstrągowski w środowisku komiksowym obecny jest od dłuższego czasu. Każdy, kto ceni dobrą publicystykę, powinien kojarzyć to nazwisko. Obok aktywności w blogosferze i okazjonalnych felietonów na papierze Pstrągowski ma na swoim koncie e-zin „Komikz” i portal Komiksomania, który przez kilka lat prężnie działał pod skrzydłami Wirtualnej Polski. Po latach zajmowania się pisaniem o komiksie autor postanowił w końcu stworzyć własne dzieło. Obrał w tym celu pozornie najłatwiejszą drogę i opisał fragment swojego życia.

30kilo_p1

Tytuł tego komiksu właściwie mówi wszystko. Oto mamy do czynienia z historią miłosną, w której pewną wagę (sic!) ma nadwaga. Główny bohater nawiązuje wirtualny romans, a obiektem jego westchnień okazuje się piętnastolatka. Jak każdy zakompleksiony, samotny facet podatny jest na kobiece komplementy, tym bardziej dotyczące jego twórczości, więc kiedy tylko na horyzoncie pojawia się zafascynowana nim dziewczyna, miast rozsądnie i stanowczo się wycofać, brnie w kilkuletni pozorowany związek.

30kilo_p2

Tym, co uderza w opowieści Pstrągowskiego, jest autentyzm. Cały czas mu wierzymy. Każda scena sprawia wrażenie, że wydarzyła się naprawdę. Tego typu odkrywania siebie, nieskrępowanego twórczego ekshibicjonizmu chyba jeszcze w rodzimych opowieściach obrazkowych nie było. Tomek pokazuje prawdziwego siebie, a nie tylko swoje wspomnienia. Niczego nie upiększa, odkrywając przed nami wszystkie towarzyszące mu lęki i żądze. Czyta się to z przerażeniem i zarazem fascynacją. Największe kontrowersje budzi oczywiście wiek obiektu jego uczuć. Miłość dorosłego faceta do piętnastolatki zawsze będzie tematem tabu. Gdyby w momencie rozpoczęcia znajomości z autorem Małgosia, bo tak jej na imię, była te 2 lub 3 lata starsza, to szok towarzyszący lekturze nie byłby tak duży, ale piętnastolatka, sami wiecie…

30kilo_p3

„Jak schudnąć 30 kg? Prawdziwa historia miłosna” zasługuje na uwagę nie tylko przez kontrowersyjny temat. To po prostu doskonale napisana, bardzo osobista opowieść o pragnieniu miłości. Podział na rozdziały odpowiadające kolejnym punktom zwrotnym znajomości jest bardzo przejrzysty. Jeśli nie ma potrzeby, autor nie szarżuje z wylewnością, wystarczy parę kadrów, kilka sugestii i sami domyślamy się dalszego ciągu. Innym razem, gdy chce lepiej zaprezentować swój egocentryczny charakter, zalewa nas potokiem słów, które do samej historii nic nie wnoszą, ale za to pokazują jego poglądy na życie. Realizmu opowieści dodaje fakt osadzenia jej w konkretnych ramach czasowych, wyznaczanych przez doraźne migawki przedstawiające bieżące wydarzenia z kraju i ze świata. Swoją rolę w relacji bohatera i Małgosi odgrywa nawet katastrofa smoleńska.

30kilo_p5

Opowieść Pstrągowskiego narysował Maciej Pałka. Jego styl, choć daleki od realizmu, jest bardzo przejrzysty. Rysownik nie sili się na popisy w oddawaniu detali, wiedząc, że jeśli w jakimś fragmencie i tak dominuje tekst, to wystarczy parę szybkich kresek i będzie dobrze. Jego czysta, pozbawiona cieniowania kreska jest przede wszystkim czytelna. W miejscach, gdzie scenarzysta odwołuje się do bieżących wydarzeń, grafik po prostu przerysowuje migawki z serwisów informacyjnych bądź fotografie prasowe. Z kolei tam, gdzie mowa o jakimś dziele popkultury, Pałka cytuje je wprost, wklejając konkretną scenę. W zestawieniu z jego prostą kreską, kadry z „Super Mario Bros.” czy „Matrixa” stanowią oryginalne urozmaicenie, uruchamiając przy okazji w czytelniku nieco nostalgii.

30kilo_p4

„Jak schudnąć 30 kg? Prawdziwą historię miłosną” czyta się doskonale. Widać, że twórca, będący teoretykiem komiksu, swoje obycie z medium potrafi skutecznie wykorzystać w praktyce. Nie ulega wątpliwości, że to jeden z lepszych polskich komiksów ostatnich lat. Trudny, osobisty temat został przez Pstrągowskiego i Pałkę przedstawiony w wyjątkowo atrakcyjnej i przystępnej formie. Jest tylko jeden poważny zgrzyt, który pojawia się już w notce od wydawcy: „Komiks zawiera prawdę. Czasem”. Autor zostawił sobie furtkę bezpieczeństwa. Może bał się odzewu społecznego, gdyby temat podchwyciły media głównego nurtu? A może po prostu sama prawda nie była tak interesująca i kontrowersyjna, jak to zostało przedstawione czytelnikom? Jakkolwiek by było, ten mały dopisek każe krytycznie spojrzeć na prawdziwość przedstawionych wydarzeń. Szkoda, bo właśnie wrażenie autentyczności stanowi najmocniejszy punkt opowieści Tomasza Pstrągowskiego. Z drugiej strony – jeśli to wszystko jest fikcją, to wypada mu chyba pogratulować umiejętności w tworzeniu tak  przekonujących fabuł.

Paweł Panic

Scenariusz: Tomasz Pstrągowski
Rysunki: Maciej Pałka
Okładka: Łukasz Mazur
Wydanie: I
Data wydania: 9 Maj 2017
Oprawa: karton
Format: 200 x 275 mm
Stron: 112
Cena: 49,90 zł
Wydawnictwo: Wydawnictwo Komiksowe
ISBN: 978-83-64638-70-1

About the author
Paweł Panic
Z wykształcenia historyk, z zawodu muzealnik. Lubi czytać komiksy i stare czasopisma o grach komputerowych, a przede wszystkim pisać. Pisze głównie o tym, co przeczytał. Jego teksty znaleźć można na portalu Aleja Komiksu, w Zeszytach Komiksowych oraz w książce „Komiks i jego konteksty”.

2 komentarze

  1. Znakomity komiks. Przemyślany zarówno konstrukcyjnie jak i fabularnie. Scenarzysta po prostu wiedział co i w jaki sposób chce powiedzieć i zrealizował tę koncepcję bawiąc się z czytelnikiem i wierząc, że przeczyta go z uwagą i poświęci mu trochę czasu rozważając o przesłaniu.

    Przy tym wszystkim formuła jest taka, że nie sposób się przy nim nudzić. Komiks „łyka się” na raz – jednym tchem!

    Znakomita rzecz!

    Miałem okazję porozmawiać z Tomkiem Pstrągowskim i Maciejem Pałką o ich komiksie. Polecam dwa filmy:

    Reportaż
    https://youtu.be/8jQ3l7jr-BM

    Pełna rozmowa
    https://youtu.be/ayA_engrACU

Skomentuj Szymon Adamus Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *