Grobowiec w Sewilli. Podróż przez Hiszpanię u progu wojny domowej – Norman Lewis

norman-lewis-grobowiec-w-sewilli-cover-okladkaPodróż i proces podróżowania, rozumiany nie tylko jako przemieszczanie się w przestrzeni, ale i  spotkanie z Innym, to odwieczny topos. Literatura podróżnicza, ciesząca się wciąż niesłabnącym powodzeniem, ma wiele twarzy: może być reportażem, opisem rzeczywistości odwiedzanych krajów lub wyprawą do ich przeszłości. Czasami staje się pretekstem do refleksji nad kulturą, historią czy skomplikowanymi grami politycznymi toczonymi między sobą przez państwa, narody czy grupy etniczne. Niemal zawsze obarczona jest jednak brzemieniem teraźniejszości jako zapis czasu, miejsc i ludzi współczesnych autorowi, co stanowi też o jej niezwykłym związku z historiografią. Po kilku pokoleniach, wraz z nieustannie zmieniającym się światem, zaczyna przynależeć do źródeł wiedzy o przeszłości, relacją o zaginionych krainach, zgasłych kulturach lub o wydarzeniach i ludziach, których możemy obejrzeć już tylko oczami autora.  Niedościgłym mistrzem łączenia obu wymiarów: teraźniejszego i historycznego był Herodot, a jego dzieło wyznaczyło literacki kanon, obowiązujący w mniej lub bardziej zmiennej formie do  czasów współczesnych.
Do tego antycznego wzorca opowieści podróżniczej nawiązuje jeden z dwudziestowiecznych mistrzów tego gatunku Norman Lewis. Ten angielski pisarz, którego Graham Green zaliczył do najwybitniejszych autorów XX stulecia, trwającą niemal siedem dekad twórczość literacką w dużej części poświęcił swojej największej fascynacji: podróżowaniu. Książka „Grobowiec w Sewilli” stanowi kodę, zamykającą działalność pisarską Lewisa. Wydana w 2003 roku w bezpośredni sposób nawiązuje do jego pisarskiego debiutu „Spanish adventure” z 1935 roku.

„Grobowiec w Sewilli” to książka ze wszech miar niezwykła. Jest zarówno podróżą sentymentalną do Hiszpanii, jakiej już nie ujrzymy, pełnej niezwykłych obyczajów sięgających kilkuset lat wstecz, jak chociażby paseo-spacerów mieszkańców hiszpańskich miast, będącym skomplikowanym rytuałem, umożliwiającym nawiązanie kontaktów między kobietami a mężczyznami, pełnym ukrytej erotyki i odzwierciedlającym  podziały społeczne sięgające epoki feudalnej. Hiszpania z początku lat trzydziestych to kraj pełen niespotykanej nędzy, ludzi żyjących w walących się chatach czy skalnych jamach, w którym odległości, podobnie jak przed setkami lat przelicza się na ilość dni pieszej wędrówki. Z drugiej strony Hiszpanie zachowali pamięć o swojej dawnej świetności, a stare miasta pełne są architektonicznych skarbów: arystokratycznych zamków, średniowiecznych katedr i kamienic. Lewis w brawurowy sposób opisuje też iberyjską przyrodę, a wędrówka przez niemal bezludne tereny nabiera charakteru kontemplacji, oddającej mistyczną i melancholijną naturę Hiszpanów. Wnikliwemu czytelnikowi te partie książki kojarzyć  muszą się bardziej z peregrynacjami Don Kichota, niż nowoczesnym podróżowaniem.

Książka Lewisa ma także, a może przede wszystkim, swój współczesny wymiar. Pretekstem do odbycia podróży staje się poszukiwanie rodowej siedziby i historycznego grobowca arystokratycznej rodziny Corvajo, z której wywodził się teść autora. Wyprawa śladami rodu  Corvajów staje się w efekcie opowieścią o Hiszpanii  pierwszej połowy lat trzydziestych, pogrążonej w politycznym chaosie i będącej na skraju wojny domowej. Autorowi dane jest więc widzieć koniec starego świata i początek nowej rzeczywistości, który wkrótce dla wszystkich  przemienić się miała w krwawy koszmar. Próżno jednak oczekiwać raportu z pola walki, gdyż narracja Lewisa wolna jest od kasandrycznych wizji teraźniejszości i przyszłości. Jego obraz Hiszpanii i jej mieszkańców pełen jest ciepła, wyrozumiałości i zainteresowania ich kulturą, tradycjami i historią. To raczej przedstawienie genezy hiszpańskiej wojny domowej, która wybuchnąć miała w dwa lata po wyjeździe stamtąd Lewisa.  Dlatego też książkę tę można traktować jako pierwszą część trylogii o tym najkrwawszym  okresie w dziejach nowożytnej Hiszpanii, której następne rozdziały dopisało dwóch innych autorów: Hemingway w „Komu bije dzwon” i Orwell w „W hołdzie Katalonii”.

Lewis swoją wspaniałą wielowarstwową opowieścią udowodnił, że podróżowanie może być losem, przeznaczeniem, które prowadzi wędrowca do tylko sobie wiadomego celu.

Ewa Glubińska

Tytuł: Grobowiec w Sewilli. Podróż przez Hiszpanię u progu wojny domowej
Autor: Norman Lewis
Przełożył: Janusz Ruszkowski
Wydawnictwo: Czarne
Ilość stron: 140
Data premiery: 14 maja 2013

About the author
Ewa Glubińska
historyczka, feministka, wielbicielka herstories pisanych przez życie i tych fikcyjnych również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *