Elżbieta Cherezińska „Sydonia. Słowo się rzekło”

Najnowsza powieść Elżbiety Cherezińskiej poświęcona jest Sydonii von Bork, szlachciance żyjącej w Księstwie Pomorskim na przełomie XVI i XVII wieku. Były to czasy, w których Księstwo Pomorskie osiągnęło szczyt swojej potęgi. Rządzone przez dynastię Gryfitów, którzy od lat hołdowali zasadzie neutralności, rosło w siłę i bogactwa. Jednak koniec dynastii przyszedł nagle i niespodziewanie. Liczni przedstawiciele rodu umierali jeden po drugim. W 1620 roku na stosie spłonęła Sydonia von Bork, szlachcianka. Rzekomo Gryfici złamali złożoną jej obietnicę, a rzucone przez nią przekleństwo doprowadziło ród do zguby.

Memento mei, część starej łacińskiej sentencji Memini tui, memento mei – „Pamiętam o tobie, pamiętaj o mnie” – to napis umieszczony na podarowanym powieściowej Sydonii medalionie, który śmiało mógłby służyć za motto najnowszej powieści Elżbiety Cherezińskiej zatytułowanej „Sydonia. Słowo się rzekło”. Jest to książka próbująca rozwikłać zagadkę głównej bohaterki i oddzielić prawdę od legendy, ale ponadto zachować pamięć o niej. Bez tego jest ona skazana na zniekształcenie i zapomnienie. Podobnie jak historia rodu Borków i ich związków z Gryfitami, którą ci postanawiają po wiekach wymazać, bo nie pasuje do ich wizji wielkiej dynastii. Nie od dziś bowiem wiadomo, że historię zawsze piszą zwycięzcy, a notatki o pokonanych znajdują się tylko gdzieś na marginesach kronik i zazwyczaj nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

Podobnie jest z legendą Sydonii. Zapamiętano ją jako czarownicę, która doprowadziła do wygaśnięcia rodu Gryfitów, ale Cherezińska próbuje przedstawić, kim mogła być naprawdę, korzystając z licznie zachowanych dokumentów na temat procesów, jakie toczyła, a w końcu spraw o czary. Sydonia jawi się jako kobieta niepasująca do swoich czasów. Powinna być żoną i matką, a skoro nie jest, nie bardzo wiadomo, co z nią zrobić. Reformacja wykluczyła inną opcję dla szlachetnie urodzonych panien, czyli klasztor.

„Nękała Ulricha pozwami, jeden po drugim, bo odkryła, że prawo musi bronić sierot, wdów i innych szlachetnie urodzonych kobiet, nawet, jeśli nie chce, nawet, jeśli to niewygodne.
Wygodną kobietą jest żona. Bo zaraz zamieni się w matkę, opiekunkę dziedziców majątku. A co w innych przypadkach?
Sydonia poczuła się przypadkiem” (s. 239).

Książka została podzielona na trzy części i dopiero ostatnia z nich oddaje głos bohaterce. W pierwszej cofamy się do czasów, gdy przecięły się ścieżki Gryfitów i Borków. Jeżeli wierzyć, że historia lubi się powtarzać, już wtedy los Sydonii został przypieczętowany. A może wcale nie, może stało się to dopiero w wydarzeniach opisanych w drugiej części – dotyczącej życia na dworze i początku jej licznych sporów z bratem, innymi członkami rodziny, a wreszcie pannami z Marianowa. Sydonia to nie ideał. Jest dumna, porywcza, często traci panowanie nad sobą i procesuje się nawet z błahych powodów. Trzecia część, pisana z perspektywy bohaterki, dotyczy procesu, ale odkrywa także karty z przeszłości, o których do tej pory nie mieliśmy pojęcia. W drugiej części bohaterka sprawia wrażenie osoby stojącej nieco z boku, zmuszonej do przyglądania się z dystansu wielkim tego świata. Ale to tylko złudzenie, ponieważ postanowiła wyrwać się z narzuconych kobietom konwenansów.

Historię uzupełnia bogato nakreślone tło społeczno-polityczne z lekkimi elementami fantastycznymi. Przełom XVI i XVII wieku był złotym wiekiem dla Księstwa Pomorskiego, ale nie dla kobiet takich jak Sydonia. Mających odwagę myśleć samodzielnie i żyć po swojemu.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Zysk i S-ka.

Barbara Augustyn

Autor: Elżbieta Cherezińska
Tytuł: „Sydonia. Słowo się rzekło”
Wydawnictwo: Zysk i S–ka
Liczba stron: 584
Data wydania: 2023

 

About the author
Barbara Augustyn
Redaktor działu mitologii. Interesuje się mitami ze wszystkich stron świata, baśniami, legendami, folklorem i historią średniowiecza. Fascynują ją opowieści. Zaczytuje się w literaturze historycznej i fantastycznej. Mimowolnie (acz obsesyjnie) tropi nawiązania do mitów i baśni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *