Kluczem do zrozumienia doświadczenia drugiego człowieka jest język. Gdzie jedni widzą ograniczenia wpisane w przełożenie własnych przeżyć na zbiór znaków, inni opiewają jego wyzwalającą moc. Do tych drugich należy reporterka Eliane Brum, przemierzająca nieznaną Brazylię i przybliżająca ją tym, którzy nie mają możliwości zagłębić się w ukrytej niezwykłości tego kraju. Według Brum to właśnie język umożliwia zrozumienie „brazylijskiego doświadczenia”.
Dlatego wiele tracą ci, którzy nie nawykli do czytania wstępów – w nim bowiem autorka przedstawia to, co będzie najważniejsze w naszej podróży za ocean, do kraju kojarzonego z kawą, sambą i przemocą. Nie będzie to podróż łatwa, nawet jeśli odbędziemy ją z wygodnego fotela, pijąc brazylijską kawę z ulubionego kubka. Poznamy podczas niej ludzi zapomnianych, samotnych i biednych. Jednocześnie jednak ludzi pogodzonych z losem, znających swoje miejsce w świecie.
W ośmiu krótkich i dziewięciu długich reportażach z lat 1999-2015 Braun opowiada historie za pomocą różnorodnego języka, narzuconego przez ich bohaterów. W przekładzie Gabriela Borowskiego brzmi on bardzo naturalnie i unikatowo, zgodnie z założeniem samej autorki. Ta zabiera czytelnika do zoo, domu starców, faweli, ale też do serca Amazonii.
Przekrojowy obraz Brazylii i zamieszkujących ją różnych społeczności mógłby odstraszyć, ale Brum oswaja go właśnie dzięki językowi. Wciąż kręci się na obrzeżach społeczeństwa, między wysiedlonymi, niedopasowanymi i biednymi, aktywistami i rdzennymi mieszkańcami kraju, pokazując jego różnorodność i wielobarwność. W tej książce poznajemy Brazylię tętniącą życiem niczym amazońska puszcza. To właśnie marginesy, określające granice kraju, są najciekawsze i stanowią o jego unikatowości.
Tytuł: Kolekcjoner porzuconych dusz. Reportaże z Brazylii
Autorka: Eliane Brum
Liczba stron: 223
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Rok wydania: 2020
