Do zwierząt czczonych w mitologii skandynawskiej należały także dziki i świnie. Symbolizowały one przede wszystkim płodność, dlatego wiązano je z dwójką Wanów, opiekunów urodzajów i płodności – Frejem i Freją. Ponadto dziki, jako zwierzęta nieoswojone i niebezpieczne, uznawano za symbole wojowniczości.
Najbardziej znanym dzikiem z mitologii skandynawskiej był wierzchowiec Freja – Gullinbursti (Złota Szczecina). Został on stworzony przez krasnoludzkich mistrzów, braci Sindriego i Brokka, którzy podarowali go w prezencie boskiemu Wanowi. Był to niezwykły wierzchowiec – potrafił latać, a w dodatku nie sposób było się zgubić w jego towarzystwie nawet w największych ciemnościach, gdyż szczecina zwierzęcia świeciła.
Niemal identycznego dzika posiadała siostra Wana, Freja. Nosił on imię Hildiswin (Bojowy Wieprz). Podobnie jak Gullinbursti potrafił latać i świecił. W jego przypadku widoczne są także związki nie tylko z płodnością, ale i walką. Nie można zapominać, że Freja, podobnie jak Odyn, miała prawo do zbierania dzielnych wojowników z pola bitwy.
Innym dzikiem należącym do Freji był książę Ottar, człowiek zaklęty w zwierzę przez boginię. Miało go to ochronić przed wrogami. Ottar był także kochankiem Freji.
W Asgardzie żył ponadto dzik Saehrimnir (Spieczony na Węgiel). Było to niezwykłe zwierzę – służył za pożywienie wojownikom z Walhalli i co dzień odradzał się na nowo. Jego postać sugeruje zatem obfitość, płodność, ale nie tylko – także powiązanie płodności i śmierci. Nie jest to może motyw zbyt często spotykany u Skandynawów, lecz bardzo rozwinięty np. u Celtów.
Istnieje tam wiele podań o świniach, które rano zjedzone, wieczorem znów nadawały się do spożycia. Należały do nich np. zwierzęta Manannána i Dagdy. Świnie bywały także oznaką gniewu bogów i pustoszyły świat ludzi. Do takich należą czerwone świnie z Cruachanu. Ich przejście zwiastowało nieurodzaj – gdziekolwiek się zjawiły, tam przez siedem długich ziemia stawała się jałowa i nie rodziła.
Jak widać, w kulturze Celtów świnie były bardziej wojownicze niż u Skandynawów. Wikingowie cechy związane z walką nadawali dzikom, świnie zaś obdarzali cechami kojarzącymi się z płodnością. Tutaj ponownie wracamy do Freji i jednego z jej przydomków – Maciora. To najpierwotniejsze skojarzenie, umiejętność wielokrotnego rodzenia i wykarmienia dużej liczby potomków. Świnia jest jednym z wcieleń Wielkiej Bogini.
Nie należy jednak zapominać, że w dawniejszych czasach najprawdopodobniej nie wprowadzano rozróżnienia między dzikiem a świnią. I jedno, i drugie zwierzę kojarzyło się z płodnością, wojną i śmiercią. Stanowiło zatem odpowiednik archaicznych bogiń, powiązanych ze wszystkimi sferami życia.
Mięso oraz krew świń i dzików były wykorzystywane w licznych rytualnych obrzędach. Służyły także jako ofiary dla bogów. Przypisywano im wielką moc.
Dziki i świnie w mitologii skandynawskiej są odzwierciedleniem cech archaicznych bogiń. Symbolizują bowiem płodność, stąd ich powiązanie z Freją i Frejem, boskimi Wanami, ale także wojowniczość i śmierć.
Barbara Augustyn